Pierwszy teledysk Julii Marii Dobrowolskiej

0
893

Julia Maria Dobrowolska zaprasza nas do Posłuchania najnowszego utworu z debiutanckiego albumu i obejrzenia pierwszego teledysku.

Premiera utworu i teledysku

Ukazał się pierwszy klip zapowiadający premierę debiutanckiego albumu mieszkającej w Mińsku Mazowieckim wokalistki Julii Marii Dobrowolskiej. Płyta Posłuchaj będzie od 4 grudnia dostępna w dobrych sklepach muzycznych.

W utworze Posłuchaj zaśpiewała sama Julia. Dyrygentem był Michał Śmigielski, na fortepianie zagrał zaś Wojciech Świętoński – a na gitarze Paweł „Kadłub” Stankiewicz. Muzyczny wideo-klip stworzył Patryk Kogut, który był jednocześnie operatorem kamery.

O płycie

Na płycie Posłuchaj znajdzie się 9 autorskich piosenek Julii. Utwory są bardzo nastrojowe, przejmujące lub delikatne. Ich treść niesie wiele przeżyć – miłosnych, wojennych, chwilami z nutą buntu i żalu. Delikatny wokal zgrywa się z pełnymi brzmienia i dźwięku aranżacjami smyczkowymi wzbogaconymi o fortepian i gitarę. Album przekazuje wiele emocji, które włożyła w nią kompozytorka, dzięki czemu słuchacz może przenieść się na chwilę w jej świat.

Wypowiedź artystki

Jestem młodą osobą i bardzo lubię, gdy muzyka mnie porusza, gdy w jakiś sposób dotyka mojej duszy i opowiada o tym, co czuję. Dlatego piszę teksty i muzykę, które płyną z serca i niosą ze sobą moje przeżycia i przemyślenia. Tworzenie piosenek zaczynam właśnie od tekstu, melodia potem układa się sama, a instrumentacja odwzorowuje charakter napisanych słów. Gdy trzeba jest dramatyczna, kojąca, przejmująca, refleksyjna. Nie mogę jednoznacznie określić swojego ulubionego stylu muzycznego. Na studiach zajmuję się muzyką poważną i chóralną, której lubię posłuchać, ale najbardziej przemawia do mnie muzyka filmowa. Szczególnie pociąga mnie twórczość Johna PowellaHanSa Zimmera i oczywiście Howarda Shore’a. Dlatego w mojej twórczości słychać filmowy klimat, a wielu osobom kojarzy się ona właśnie z tym stylem. To, czego słucham, zależy w dużej mierze od mojego nastroju. Gdy chcę odreagować szarą codzienność i wyładować stres, włączam ostrzejszą muzykę, m.in. Simple PlanSkillet, Guns&Roses. Kiedy potrzebuję wzruszenia i zadumy, słucham spokojnych utworów z tekstami, które niosą ze sobą głębsze, kojące treści. Mogę tu wymienić Zbigniewa WodeckiegoAnnę Jantar, Eda SheeranaBartka Królika. Jednego artystę szczególnie uwielbiam i gdybym mogła, chodziłabym na każdy jego koncert. Jest to pianista Peter Bence. Wykonuje głównie covery z muzyki filmowej i popu, co idealnie wpasowuje się w mój muzyczny gust. Robi to w tak efektowny sposób, że nie potrafię słuchać jego koncertów i obserwować techniki gry bez emocji. Kiedy opracowywałam swoje piosenki, bardzo zależało mi na tym, żeby partia fortepianu – a sama gram na tym instrumencie – nie była nudna, ale miała myśli przewodnie. Nie chciałam, by była tylko tłem i wypełnieniem harmonicznym, co dobrze słychać m. in. w utworze Instrumental.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments