Asking Alexandria wydali nową płytę – Where Do We Go From Here?.
Jak powiedział Ben Bruce o tej płycie:
Where Do We Go From Here? to zwieńczenie całej naszej podróży jako zespołu. Pracowaliśmy naprawdę ciężko, aby uwzględnić każdy aspekt tego, co nasi fani kochają w Asking Alexandrii. Wzięliśmy elementy z każdej płyty, jaką kiedykolwiek napisaliśmy i poskładaliśmy je wszystkie razem, aby stworzyć jeden album. Nasi fani znajdą na tym albumie elementy ze Stand Up and Scream, (…) ale też ze See What’s On The Inside. (…) Jesteśmy niesamowicie dumni z tego albumu i nie możemy się doczekać, aż wszyscy go usłyszą.
Słowo pisane
Jeśli chodzi o teksty, to tutaj nie ma żadnych zaskoczeń. AA już za czasów Stand Up And Scream wypuszczali piosenki mające nieść pozytywne przesłanie lub takie, z którymi odbiorcy mogą się utożsamić. I to się nie zmieniło. Jak sam Ben powiedział przy okazji singla Dark Void:
Wszyscy mamy własne zmagania i przeszkody. Wszyscy odbywamy własne podróże, które wiążą się z wyjątkowymi wyzwaniami i trudnościami, ale wszyscy mamy własną wewnętrzną siłę, na której możemy się oprzeć. Zawsze jest światło na końcu tunelu. Czuję, że świadomość, że nie jesteśmy sami, może być pocieszająca. Od czasu do czasu wszyscy czujemy się trochę przygnębieni. Od czasu do czasu wszyscy czujemy się trochę zagubieni, ale w jakiś sposób wszyscy jesteśmy w tym razem i mam nadzieję, że nasz nowy album pomoże ludziom przetrwać najtrudniejsze chwile.
Z kolei o wspomnianym singlu Ben powiedział:
Gdy świat pozornie staje się coraz ciemniejszy, łatwo zrozumieć, dlaczego tak wielu z nas zmaga się z lękiem, depresją i samotnością. Ta piosenka [Dark Void – przyp.red.] jest o walce z demonami, które mieszkają w twojej głowie i o tym, że starasz się ze wszystkich sił, by być swoim własnym zbawicielem. By znaleźć tę wewnętrzną siłę, aby wydostać się z ciemności.
Z kolei o singlu Psycho wypowiedział się tak:
Psycho to jedna z tych piosenek, które opowiadają o tym, kiedy czujesz się uwięziony we własnej głowie, uwięziony przez własne wady i własne upadki. Niezależnie od tego, czy utkniesz w związku, który ci nie odpowiada, czy też poczujesz, że nie możesz przestać pić lub brać narkotyków, czy może utknąłeś w pracy, której nienawidzisz i po prostu walczysz ze sobą. Zastanawiasz się: „Dlaczego wciąż tu jestem?” Dlaczego ciągle robię te rzeczy?”. Ostatecznie wszyscy czujemy się trochę szaleni… Trochę jak psychole. To po prostu zabawna piosenka, z którą wszyscy możemy się utożsamić (…).
O Things Could Go Different Danny powiedział:
To pierwsza piosenka, którą napisałem na ten album. Ta i ostatnia piosenka na albumie to jedyne piosenki, które w jakiś sposób dotykają mojego życia osobistego. Napisałem jeszcze kilka, które nie trafiły na album, ponieważ podszedłem do nich w taki sam sposób, jak zwykle, czyli dzieliłem się osobistymi chwilami z mojego życia i odkrywałem siebie poprzez piosenki, ponieważ Jestem bardzo dojrzałym emocjonalnie człowiekiem, który wie jak rozmawiać o swoich uczuciach. To żart – nie jestem. Więc piszę piosenki.
Brzmienie Asking Alexandrii w 2023
Czy ten album jest połączeniem różnych elementów ze wszystkich płyt AA? Z jednej strony tak, ponieważ Danny powrócił ze swoim growlem, czego na pewno wielu fanom brakowało. I tym sposobem mamy to, do czego Asking Alexandria przyzwyczaili nas przez pierwsze pięć albumów – połączenie czystego wokalu z growlem. Po drugie, ten album jest ciężki. Ale See What’s On The Inside też takie było… Z drugiej… Dla mnie ta płyta, poza growlem i ciężkim brzmieniem, nie zawiera zbyt wiele elementów, które moglibyśmy przypisać do piosenek i albumów grupy na przestrzeni tych kilkunastu lat. Może jest tu trochę nawiązań do krążka Asking Alexandria, na przykład w Let Go, lub do See What’s On The Inside – Things Could Be Different. I tym jest dla mnie ta płyta – młodszą siostrą SWOTI z naleciałościami szóstego albumu.
Obecna Asking Alexandria jest dojrzalsza i udoskonalona produkcyjnie, a jedyne „stare” elementy, jakie wróciły przy tym krążku, to growl. Chłopaki są w całkiem innym miejscu, ich muzyka również ewoluowała i zmieniła się. Świetnie, że ponownie grają ciężko i szybko, ale to nie jest Stand Up And Scream czy Reckless&Relentless. I dobrze – bo chodzi o to, aby zespół się rozwijał, zmieniał, eksperymentował. AA tak robią – co może podobać się mniej lub bardziej. Nie wracają do przeszłości, chociaż może się tak wydawać. Idą do przodu – nawet jeśli Danny znowu growluje, a fani ciężkiego grania się cieszą, bo dostają płytę napisaną pod siebie.
Where Do We Go From Here? jest bardzo dobrym albumem. Dobrze się go słucha, ma niezły flow. Tekstowo wszystko się zgadza – to, za co, między innymi, pokochałam ten band, to właśnie słowa o nadziei, o tym, że nie jest się samemu, bo zawsze jest ktoś, kto wyciągnie do nas rękę – nawet jeżeli tylko poprzez muzykę. Natomiast nie będę traktować tej płyty jako zwieńczenia całej kariery AA ani mieszanki wszystkiego, co band zawarł na poprzednich wydawnictwach.
7/10