Koncerty King Crimson w Polsce zbliżają się wielkimi krokami. Sprawdź czy znasz najważniejsze dzieła zespołu i poznaj kulisy ich powstania.
King Crimson podczas swych koncertów w ostatnich latach odwiedzili nasz kraj nie raz. Zdaje się, że polska publiczność przypadła brytyjskim muzykom do gustu, gdyż w 2018 zagrają oni w Polsce aż pięć koncertów – 13 i 14.06 w poznańskiej Sali Ziemi oraz 16, 17 i 18.06 w krakowskim ICE Congress Centre. Z tego powodu zachęcamy, by raz jeszcze przypomnieć sobie najważniejsze utwory King Crimson, a także dowiedzieć się trochę więcej o grupie.
King Crimson – początki
Początki zespołu sięgają roku 1967, kiedy formuje się trio Giles, Giles and Fripp. Choć grupa ta nie ma na swoim koncie większych sukcesów, jest zalążkiem późniejszej legendy. W 1969 roku zmieniają się muzycy zasilający skład grupy, a także jej nazwa. King Crimson, czyli karmazynowy król, zainspirowany jest Belzebububem, żydowskim władcą demonów i złych mocy. Enigmatycznie i poetycko…
Muzyczna awangarda
Muzyka grana przez grupę nie jest dla odbiorcy łatwa, nie zahamowało to jednak sukcesu King Crimson. Wręcz przeciwnie – charakterystyczne, awangardowe brzmienie pokochały rzesze fanów na całym świecie. Choć przez te wszystkie lata skład zespołu często się zmieniał i nie usłyszymy już na scenie Grega Lake’a, Iana McDonalda czy wielu innych muzyków (przynajmniej pod szyldem King Crimson), wirtuozerskie partie gitarowe Roberta Frippa pozostały niezmiennym elementem zespołu.
Najważniejsze utwory King Crimson
1. Epitaph
Epitaph grupy King Crimson już od pierwszych dźwięków daje się poznać jako utwór przepełniony liryzmem. I o ile spokojne, nostalgiczne intro pozwala wprowadzić słuchacza w sentymentalny nastrój, tak przeszywający ciszę głos Grega Lake’a naprawdę wbija w fotel. Epitaph nie uderza nas krzykiem czy agresywnością, ale i wcale nie musi. To właśnie cisza i spokój tworzą atmosferę rozdarcia.
Pochodzące z wydanego w 1969 roku albumu In the Court of the Crimson King, Epitaph bez wątpienia można uznać utworem pokolenia. Choć lata 60. to czas wybuchu kolorów i nowych alternatyw, trudno nie dostrzec pogłębiającego się wśród młodzieży zagubienia. Zdruzgotane i zmęczone II Wojną Światową społeczeństwo próbuje na nowo odnaleźć sens, ustalić nowy ład. Rewolucja kulturowa, przewartościowanie się świata i rozwój technologii tworzą potężną machinę przemian. Szybko okazuje się jednak, że wymyka się ona spod pod kontroli, pozostawiając człowieka w tyle, zagubionego i zdezorientowanego. Epitaph przedstawia dość mroczną wizję świata chylącego się ku upadkowi. W obliczu wojen i nienawiści, wszystkie wierzenia i wartości zdają się być nieaktualne. Nawet rozwijająca się nauka, zamiast prowadzić do polepszenia życia, odbiera je. Nieprzerwanie produkuje się przecież narzędzia mordu, a nad światem ciąży wizja wybuchu wojny nuklearnej. W słowach odnajdujemy trwogę o przyszłość, zarówno własną, jak i kierowanego przez głupców świata. Myśl o śmierci napawa lękiem, bo gdy krzyki utoną w ciszy, pozostanie jedynie chaos i zamęt. Krótko należący do grupy Greg Lake, wypowiada się o utworze w ten sposób:
Epitaph to piosenka o dezorientacji, którą czujemy, gdy patrzymy na pogrążający się w szaleństwie świat. King Crimson miał dziwną umiejętność pisania o przyszłości w wyjątkowo proroczy sposób, a przesłanie, które zawiera ten utwór jest dziś nawet bardziej aktualne, niż w momencie, gdy piosenka faktycznie powstawała.
2. Starless
Starless to kolejny potężny utwór nie tylko King Crimson, jak i rocka progresywnego w ogóle. Pomysłodawcą utworu był John Wetton, jednak później zarówno tekst utworu jak i muzyka zostały zmienione przez resztę członków grupy. Piosenka trafiła na album Starless and Bible Black. Choć utwór trwa ponad 12 minut, nie ma w sobie nic z nudy i monotonności. Tempo, napięcie, agresywność, charakter utworu – to wszystko stale się tu zmienia, tworząc w końcu arcydzieło.
3. Larks’ Tongues In Aspic
Utwór Larks’ Tongues In Aspic pochodzi z wydanej w 1973 roku płyty o tym samym tytule, który po polsku oznaczałby języczki skowronków w galarecie. Choć co do skowronków, czy galarety nie byłabym pewna, intro utworu utrzymane w egzotycznym afrykańskim brzmieniu, może przypominać ćwierkanie ptaków. Zaraz potem utwór uderza żywym, energicznym brzmieniem. Larks’ Tongues In Aspic to pełne chaosu, intrygujące arcydzieło rodem z kosmosu.
4. In The Wake Of Poseidon
In the Wake of Poseidon to kolejny tytułowy utwór albumu. Piosenka pochodzi z drugiego krążka grupy, powstałego w 1970 roku. Na uwagę zasługuje tu też okładka albumu, którą tworzy obraz The 12 Faces of Humankind (12 twarzy ludzkości) autorstwa Tammo De Jongha.
5. Lizard
Utwór Lizard pochodzi z wydanej w 1970 roku płyty o tym samym tytule. Piosenka różni się od tych wymienionych powyżej. Melancholijne, nostalgiczne melodie ustępują tu energicznemu rockowo-jazzowo-psychodelicznemu brzmieniu. Co ciekawe sam Robert Fripp nie podziela entuzjazmu fanów. Swój trzeci album uznał w którymś z wywiadów za tragiczną porażkę.