Piotr Kupicha i jego zespół Feel zdobyli ogromną popularność w Polsce. Nie każdemu słuchaczowi może mieścić się w głowie to, jakie sukcesy wówczas odnieśli. Z okazji urodzin wokalisty przypomnimy sobie nie tylko osiągnięcia, ale również muzyczne kawałki godne uwagi.
Piotr Jan Kupicha urodził się 16 marca 1979 roku i jest polskim wokalistą, gitarzystą, kompozytorem, autorem tekstów oraz liderem grupy Feel. Miał 16 lat, kiedy zaczął naukę gry na gitarze klasycznej. Niedługo potem zadebiutował jako członek zespołu… Sami. Dopiero od roku 2005 zaczął działać w zespole Feel. Sprzedaż ich albumów szła naprawdę imponująco, ponieważ zdobyli statusy złotych płyt, a nawet platynowych. Bardzo głośno zrobiło się o nich dzięki występowi na Sopot Festival 2007 – zdobyli Bursztynowego Słowika i Słowika Publiczności. Rok później wygrali… Fryderyka, jako „Nowa twarz fonografii”. Do dziś artyści prężnie tworzą i koncertują.
Czas na ranking moich ulubionych utworów grupy.
Utwór numer pięć
Nasze słowa, nasze dni. Kawałek ten pochodzi z debiutanckiej płyty zespołu Kupichy, Feel, o tym samym tytule – Feel. Choć od premiery albumu minęło już 14 lat, to wciąż warstwa tekstowa wzrusza i nakłania do refleksji.
Utwór numer cztery
Gotowi na wszystko. Dużym zaskoczeniem dla słuchaczy był duet kapeli z wokalistką Lanberry. Utwór ten powstał w ramach promocji filmu Gotowi na wszystko. Exterminator z roku 2018. Artystka ma dość delikatny głos, ale idealnie współgrał z głosem Piotra – który, swoją drogą, dodał pazura do całości.
Utwór numer trzy
Bezpieczny ląd. Jeden z nowszych numerów Feela, który powstał we współpracy z popularnym producentem muzycznym – Gromeem. Z jednej strony słychać stary styl grupy, a z drugiej – jest swego rodzaju świeżość. Taki troszkę miszmasz. Lekkości dodaje również tekst, który napisał sam Kupicha z Katarzyną Jamroz.
Utwór numer dwa
Rzeka marzeń. Ta propozycja dla muzycznych odbiorców jest dość… nieoczywista. Melodia bardzo dynamicznie się zmienia wraz ze śpiewanym tekstem. Dlatego uważam, że tutaj wygrał refren. To on jest najlepszy, zwłaszcza wtedy, gdy słyszymy genialne riffy gitarowe.
Utwór numer jeden
Poczuj to. Choć jest to utwór nagrany z całą grupą mężczyzn występujących pod szyldem Feel, z jakichś powodów jest podpisany tylko Piotr. Tak czy inaczej, jest to prawdopodobnie najlepszy utwór w dyskografii zespołu. Zupełnie coś innego oraz nowego w ich twórczości. Moim zdaniem, gdyby częściej tworzyli w takim stylu, to mieliby znacznie większą szansę na ponowne wybicie sie.
