„My byliśmy ósmi” – wywiad z zespołem .usmi

0
154
materiały prasowe

Polski zespół .usmi wydał swój pierwszy singiel. Porozmawialiśmy o utworze i przyszłych planach.

Zacznijmy od nazwy waszego duetu. Co oznacza .usmi i skąd pomysł na to?

Cóż, nasza nazwa oznacza ni mniej, ni więcej, że przed nami byli siódmi, a po nas dziewiąci. My byliśmy więc ósmi. „U” to już kwestia estetyczna. Zostaje jeszcze kropka na początku – nasz znak rozpoznawczy. Kiedy pierwszy raz zapisaliśmy na papierze „USMI”, wyglądało nam to jak rozszerzenie pliku – coś jak .pdf, .mp3. Spodobało się nam to na tyle, że postanowiliśmy zbudować z tego całą strategię komunikacji – jesteśmy więc zespołem.usmi, gramy muzykę.usmi, koncerty.usmi, a niedawno wydaliśmy singla.usmi, z okazji którego udzielamy wywiadu.usmi.

Wydaliście swój pierwszy singiel zatytułowany Chciałbym. O czym on opowiada?

Chciałbym to historia kogoś, kto wpadł w wir życia według utartych schematów z taką prędkością, że nie zdążył się nawet zorientować kiedy został nieszczęśliwym trybem w machnie tego pędzącego świata. Usiadł więc któregoś dnia na plaży na saskiej kępie i zaczął zastanawiać się kim się stał i kiedy to nastąpiło. Kiedy uświadomił sobie jak daleko od swoich oczekiwań zabrnął, postanawia coś z tym zrobić.

A co powiecie o teledysku do tego utworu?

Pomysł na teledysk przyniósł przyjaciel i fotograf zespołu – Wojtek, natomiast efekt finalny zawdzięczamy Krystianowi, który nie tylko zajął się reżyserią, ale też zorganizował świetną ekipę, która moim zdaniem brawurowo poradziła sobie na planie. W głównych rolach zobaczymy tu znane twarze – zagrała Bogusia Trzeciakowska, znana choćby z Gier Rodzinnych Netflixa i Adam Wojciechowski, którego można było zobaczyć w filmie Rój u boku Romy Gąsiorowskiej Eryka Lubosa. Za zdjęcia był z kolei odpowiedzialny Marek Mogilski, który współpracował wcześniej m.in. z Kwiatem Jabłoni. Przyznam szczerze, że fakt, iż był to mój pierwszy plan filmowy oraz imponujące portfolio ekipy bardzo mnie onieśmieliły w drodze na plan, jednak okazało się, że są to nie tylko profesjonaliści, ale także po prostu bardzo życzliwi ludzie.

Chciałbym jest zapowiedzią waszej debiutanckiej płyty. Ma być ona wydana dopiero w 2024 roku, ale czy jest już nagrana? Jaka ona będzie?

Płyta jest już skomponowana – możecie ją zresztą usłyszeć w całości podczas naszych najbliższych koncertów .usmi promujących Chciałbym – po harmonogram występów zapraszam na nasze social-media. Płyta nie jest jednak jeszcze w całości zarejestrowana – szukamy na ten moment producenta, który zrozumie naszą wizję tego albumu. Wiemy już jednak, że album pojawi się pod koniec przyszłego roku, a przed nią jeszcze kilka singli. Generacja_z będzie krążkiem koncepcyjnym – każda piosenka opowiadać będzie o innym problemie, z którym mierzą się dziś młodzi ludzie, rozpoczynający swoje dorosłe życie. Od problemów z tożsamością, poprzez życie w cieniu pandemii czy wojny, aż po kwestie związane ze zdrowiem psychicznym czy konsekwencjami wszechobecnej katastrofy klimatycznej. Jest to dla nas płyta bardzo ważna i bardzo osobista – sami bowiem czujemy swoją przynależność do pokolenia z. Spróbujemy więc je scharakteryzować, opowiedzieć i pokazać światu, który – póki co – patrzy na nas spode łba kręcąc głową na boki.

Czy zamierzacie wydać jeszcze jeden, albo kilka, singiel?

Oczywiście – na chwilę obecną możemy już zdradzić, że najpóźniej wiosną 2024 roku ukaże się drugi singiel .usmi. Zastanawiamy się jednak czy w dzisiejszych czasach – kiedy nie mamy odpowiednio dużo czasu na słuchanie całych albumów, wydanie całegj płyty naraz ma sens. Niewykluczone więc, że wydamy cały album w formie następujących po sobie singli. Jest to dla nas kolejna cecha charakterystyczna nowego pokolenia, które atakowane natłokiem informacji z każdej strony nie ma czasu by konsumować takie ilości (pojawiąjącej się przecież w każdej minucie) nowej muzyki. Sam jestem ofiarą tego zjawiska – mam pokaźną listę albumów, które ukazały się w tym roku (i to często w pierwszej połowie) których nie zdążyłem jeszcze przesłuchać. Chcemy więc dostosować formę komunikatu do odbiorcy. Jednak, tak jak wspomniałem, na razie jest to tylko jeden z możliwych scenariuszy.

Jak wygląda wasza sytuacja koncertowa?

Jak by to powiedzieć… sytuacja jest dynamiczna. Oczywiście gramy aktualnie koncerty promujące pierwszy singiel – po dwa, czasem i trzy w każdym tygodniu, jednak każdy kto zajmuje się muzyką niezależną wie, że koncert koncertowi nierówny – czasem gra się dla pełnej sali, czasem dla obsługi technicznej. Uważamy jednak, iż nie ma lepszego sposobu promocji muzyki, niż prezentowanie jej na żywo nowym słuchaczom bez względu na to, czy jest ich kilkuset, czy kilku. Z naszych doświadczeń w poprzednich zespołach wynika też, że słuchacze, którzy chodzą na koncerty zazwyczaj zostają z zespołem na dłużej, niż osoby, które usłyszały nasz utwór w Internecie, czy w radiu, dlatego też – zapraszamy na najbliższe koncerty .usmi!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments