Czesław Mozil – „#IDEOLOGIAMOZILA” [recenzja]

0
796
Zdjęcie wykorzystane dzięki zgodzie Mystic Production

26 listopada 2021 roku – to kolejna, ważna data w dyskografii muzycznej Czesława Mozila. Dzisiaj świętujemy premierę jego nowej płyty, #IDEOLOGIAMOZILA. Jak wygląda jego ideologia?

Od początku 

#IDEOLOGIAMOZILA to album bardzo osobisty, zbiór obserwacji świata, ale i najbliższego otoczenia. To zamknięty w 11 piosenkach manifest ważnych dla Czesława Mozila spraw i wartości, które podzielają również obecni na płycie goście. Piosenka Z miłości opowiada o przemocy domowej, Hania Rani subtelnie zagrała tutaj na najgłębszych emocjach. To nasze coś to świadoma decyzja nieposiadania dzieci, a Dzień, w którym uśmiech znikł to opowieść o ogromnej odpowiedzialności, jaka w tej chwili ciąży na naszym społeczeństwie. Michał Sławecki, światowej klasy kontratenor, podjął się zaśpiewania partii oprawcy, czego efekt jest zniewalający. Stanisław Soyka w Pan tu nie stał zgodził się zostać przedstawicielem pokolenia, które nie chce zrozumieć młodszej generacji, a Czadoman Autorytecie pięknie wyśpiewał hymn o wszystkich „nieomylnych” krytykach muzycznych. Za produkcję albumu #IDEOLOGIAMOZILA odpowiada znany i ceniony w świecie hip-hopu Matheo, wokale nagrał i zmiksował Marcin Bors.
 
Taki jest opis płyty… a jak jest naprawdę?

Dzień, w którym… krążek został wydany

Już sam początek płyty #IDEOLOGIAMOZILA po prostu miażdży. Mowa tu o utworze Dzień, w którym uśmiech znikł z gościnnym udziałem Michała Sławeckiego. Do czynienia mamy z melodią, która kojarzyć się może z… kościelnymi organami. Tekst również jest mocny i mimo że słyszalne są przekleństwa, nie uważam to za coś złego. Ewidentnie Czesław chciał coś przekazać – w końcu to opowieść o ogromnej odpowiedzialności, jaka w tej chwili ciąży na naszym społeczeństwie. Polskim. Światowej klasy kontratenor, Michał Sławecki, wyszedł genialnie śpiewając swoje partie. Jak na razie, kawałek Dzień, w którym uśmiech znikł jest moim numerem jeden z krążka. Jak na razie… bo jeszcze mamy pozostałe dziesięć do przesłuchania.

Miłość z Hanią Rani

Propozycja numer cztery to Z miłości. Utwór opowiada o bardzo trudnym temacie, jakim jest przemoc domowa – także “obecna” w naszym kraju. Usłyszeć możemy także Hanię Rani, która subtelnie zagrała tutaj na najgłębszych emocjach. Z miłości, choć tytuł jest przewrotny, rozrywa serce. Naprawdę, nie spodziewałam się tego po nim, że coś takiego stworzył. Myślę, że warto tutaj dodać nagranie z tak zwanego “live session” łącznie z opisem autora.

COVID-19 ocenzurował i wywrócił do góry nogami relacje wielu rodzin. Dla mnie i Doroty lockdown okazał się pięknym prezentem: po intensywnych, trzytygodniowych wakacjach w Azji, mogliśmy spędzić spokojny czas razem, w domu. Niestety, dla wielu naszych znajomych przymusowe siedzenie ze sobą 24h, zaogniło już wcześniej burzliwe relacje. Z miłości jest moim komentarzem do wszechobecnego usprawiedliwiania przemocy, agresji, złości i ranienia bliskich.

Jeszcze słowo o Mamie 

Mama zawsze mówiła to pierwszy, oficjalny singiel z #IDEOLOGIAMOZILA. To bardzo dobry wybór, gdyż sam utwór jest fantastyczny. I, rzecz jasna, porusza kolejny istotny temat – bezdomność.

Mama zawsze mówiła to piosenka o poszukiwaniu swoich korzeni. Tym bardziej, że jest to pierwszy klip od wielu lat i cieszę się że mogłem oddać totalną kontrolę i stery reżyserskie mojemu dobremu koledze i artyście Maciejowi Szupicy. Płyta #IDEOLOGIAMOZILA jest jak soundtrack do mojego życia i tym bardziej Mama zawsze mówiła jest idealnym singlem, który otwiera tą podróż.

#IDEOLOGIAMOZILA jest płytą absolutnie szczerą i… potrzebną, a jednocześnie świetną. Jest to dla mnie szczególnie ważne, gdyż usłyszałam nie przypuszczałam, że poznam Czesława Mozila od takiej strony. Zaskoczył mnie totalnie i wierzę, iż nie będzie to ostatnia, pozytywna niespodzianka od niego.
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments