Pierre Lemaitre „Trzy dni i jedno życie” – recenzja

0
490

Na ogół czytam powieści i romanse, kryminały są mi obce.
Tymczasem przysłano mi właśnie kryminał, mało tego – francuski.
Zaintrygowana tytułem ,,Trzy dni i jedno życie” oraz streszczeniem fabuły, chwyciłam za książkę i jak zaczęłam czytać, tak nie mogłam przestać.
Teraz sama nie wiem, czy to nowy rodzaj książek przypadł mi do gustu, czy też ta konkretna historia wzbudziła we mnie tak wielkie zainteresowanie…

Zbrodnia (Nie)doskonała?

Fabuła opiera się na zaginięciu, a później, jak się okazało – na morderstwie sześcioletniego dziecka. Historia staje się jeszcze bardziej szokująca, kiedy czytelnik dowiaduje się, że zbrodni tej dokonał dwunastoletni Antoni. Rozpoczyna się śledztwo i poszukiwania mordercy. Nasz główny bohater, czyli nieletni zabójca, z dnia na dzień żyje ze świadomością czynu, jakiego dokonał i oczekuje, aż prawda wyjdzie na jaw.
Czy winny zostanie ukarany? Jak potoczą się jego losy?

To, co bardzo mi się spodobało, to sposób, w jaki Pierre Lemaitre nakreślił portret psychologiczny Antoniego; jego strach, sprzeczne emocje, wyrzuty sumienia, chęć ucieczki, kłamstwa… To wszystko udzieliło się mi, czytelnikowi. Z każdą przeczytaną kartką byłam ciekawa, co się z nim stanie, co takiego zrobi. Nieustannie towarzyszyło mi zarówno poczucie lęku, jak i ekscytacja. Czułam się, jakbym sama brała udział w tej zbrodni, lub jakbym była jej świadkiem.

Bardzo wciągnęłam się w tę historię, za co składam wielki ukłon w stronę autora.
Bohatera ciężko nie polubić mimo tego, co zrobił i mimo sposobu, w jaki traktował bliskich.
Antoni ma w sobie coś, czym zaskarbia sobie przychylność ludzi – zarówno tych występujących w książce, jak i czytelnika.
Jego nietuzinkowa osobowość nadaje sporo atrakcyjności temu kryminałowi.
Nie ukrywam, że takiego zakończenia również się nie spodziewałam. Zamknęli go w więzieniu? Czy może żyje sobie gdzieś spokojnie? A może męczą go wyrzuty sumienia?

Nie zdradzę, zepsułabym Wam najciekawszą część tej mrocznej historii.
Minusów nie zauważyłam, a książkę polecam śmiało każdemu, bez względu na to, jakie typy literatury lubi. Jest warta każdej minuty.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments