Retelling Śpiącej królewny. Motyw miłości LGBT. I klątwa, którą zdejmie tylko pocałunek prawdziwej miłości… Malice.
Alyce jest Mroczną Łaską, czyli w połowie Vilą. Jej rasę przed laty wytrzebiono. Została podrzucona jako niemowlę do Lawendowego Domu, gdzie wychowały ją Łaski – istoty o niezwykłych zdolnościach. Dziewczyna styka się z ostracyzmem ze strony niemal wszystkich – wszyscy albo nią gardzą, albo się jej boją. Chyba że potrzebują jej eliksiru, który ma przynieść szkodę innym…
Aurora jest księżniczką, na której ciąży klątwa – każda kobieta z jej rodu umiera w wieku 21 lat. Obecnie dziewczyna ma 20. Musi szybko zapewnić przetrwanie swojego rodu. Chyba że ktoś zdejmie klątwę – a to może uczynić jedynie pocałunek prawdziwej miłości. Dlatego księżniczka musi pocałować każdego mężczyznę, który stara się o jej rękę.
Pewnego wieczoru dziewczyny spotykają się na balu w pałacu. Okazuje się, że mają ze sobą więcej, niż ktokolwiek mógł przypuszczać…
Czy ludzie przestaną bać się Alyce? Czy Alyce odkryje prawdę o swoim pochodzeniu? Jak rozwinie się relacja między Alyce a Aurorą? Czy klątwa zostanie zdjęta?
Nawiązania do bajek
Mimo że Malice jest retellingiem Śpiącej Królewny, już od pierwszych stron ma klimat Kopciuszka – dziewczyna, która z powodu klątwy jest traktowana przez „siostry” jako ta gorsza, bal u królewny… Skojarzenie nasuwa się samo.
Generalnie,wszystkie – może poza tym z całowaniem Aurory przez zalotników – pomysły Heather Walter bardzo mi się podobały: motyw wojny między królestwami, podział na Łaski, których krew jest złota i Mroczne Łaski, które mają zieloną krew, klątwy, historie o Fae i Vilach…
Władza w rękach kobiet
Podobał mi się też motyw pierwszej królowej Briaru i tego, że to nie mężczyźni rządzą, tylko kobiety. Tak jak w Zakonie Drzewa Pomarańczy, który jest o wiele bardziej rozbudowaną powieścią, tak i w Malice ta feministyczna część opowieść bardzo mnie ujęła. Lubię, kiedy autorzy podchodzą do pewnych motywów w niesztampowy sposób. Chociaż Walter, co oczywiste, nawiązuje do tradycyjnych bajek, robi to po swojemu i nie bawi się w patriarchat. I chociaż obawiałam się, że potencjał retellingu nie zostanie w tej książce wykorzystany, to okazało się, że nie miałam racji. Malice kupiła mnie samym klimatem i wykreowaniem swojego świata!
Power girls w Malice
Jeżeli chodzi o postacie, najbardziej podobała mi się postać Alice. Z jednej strony, było mi jej żal – na kartach powieści poznajemy bardzo smutną, by nie rzec – tragiczną, historię jej dzieciństwa. Z drugiej – bardzo ją polubiłam. Ta dziewczyna robi, co może, by odkryć prawdę o sobie, rozwinąć swoją moc i wreszcie być szczęśliwą. Kibicowałam jej już od pierwszych stron!
Podobnie było z Aurorą. Podobało mi się to, że księżniczka nie jest zmanierowana. Pozwala mówić Alice do siebie po imieniu, wymyka się ze swoich komnat i nie ukrywa tego, że ma dość całowania nieznajomych tylko to, żeby zdjąć klątwę. Jest feministyczną postacią – jak sama o sobie mówi: „Chcę być prawdziwą królową, tak jak Leythana, a nie świecidełkiem, jak moja matka”. Chce złamać klątwę i przywrócić równość w królestwie. Nie chce tylko leżeć i pachnieć – chce działać. Cieszę się, że Walter nie zrobiła z Aurory postaci biernie czekającej na pomoc. Bardzo polubiłam i Aurorę, i Alyce!
Reasumując, Malice bardzo mi się podobała! Ma świetnie skonstruowany świat i zawiera mnóstwo magii. Dodatkowym plusem są postacie, które łatwo można polubić. I, oczywiście, sama w sobie, jest feministyczną wersją znanej bajki, która wyśmiewa patriarchat. Polecam i niecierpliwie czekam na ciąg dalszy!
Dziękuję dr Ogundele! Mój mąż chciał rozwodu, bo spotykał się z inną kobietą, dowiedziałam się o świetnej czarodziejce. Po pracy dr Ogundele mój mąż odwołał proces dotyczący rozwodu. I wróciliśmy do domu po 24 godzinach i teraz jesteśmy razem szczęśliwi. Powiedziałem dr Ogundele, że podzielę się jego dobrą pracą, dlatego udostępniam to tutaj, aby ludzie wiedzieli o tym wspaniałym i uczciwym człowieku, jeśli masz problemy w związku lub małżeństwie lub jakiekolwiek inne problemy, możesz napisać do niego na WhatsApp i Czat Viber: +27638836445. Mam na imię Sabina.