Wiosna w pełni, niebawem lato; a lato to czas, w którym pokazujemy na plaży dotychczasowe efekty swoich całorocznych poczynań w kierunku idealnej sylwetki. Wiadomo – dieta jest ważna, ale czymże byłaby bez ćwiczeń? Zaledwie zaginionym elementem układanki.
W dzisiejszym „fit” świecie na sport kładzie się spory nacisk; siłownie, baseny, taniec, tenis… wybór mamy szeroki, ale nie oszukujmy się – wszystko związane jest z kosztami, co po części nas zniechęca. Jeff Galloway uważa jednak, że istnieje sport idealny, do którego żadne pieniądze nie są potrzebne. Mało tego; możemy go uprawiać wszędzie, o każdej porze, kiedy tylko i jak długo chcemy. O czym mowa?
O bieganiu, oczywiście!
Liczne korzyści
Bieganie jest sportem idealnym, niewymagającym żadnego specjalnego sprzętu. Ani nie trzeba się go uczyć, ani wykonywać 5 dni w tygodniu. Można biegać samemu, z najlepszą przyjaciółką, z grupą znajomych, a nawet z psem. Mało tego – idealnie kształtuje sylwetkę, wypracowuje mięśnie, pali kalorie, poprawia odporność i samopoczucie. Jakby było Wam jeszcze mało – podczas biegania wytwarzają się endorfiny, które towarzyszą nam przez cały dzień, a oprócz szczęścia odczuwamy także satysfakcję. Czy to wystarczająco dużo powodów, byś uwierzył, Czytelniku, że to naprawdę jest sport idealny?
Twój osobisty trener
Książka Jeffa Galloway’a jest osobistym dziennikiem skierowanym do osób zaawansowanych, jak i tych rozpoczynających swoją przygodę z bieganiem. Znajdziecie w nim dostosowany do Waszych potrzeb program treningowy, pożyteczne wskazówki oraz tabele do uzupełniania i porównywania swoich wyników. Autor informuje także, w jaki sposób biegać, by unikać kontuzji, zwiększyć swoją wydolność oraz tempo biegu, a także podaje ćwiczenia udoskonalające postawę biegową.
Dzięki tej książeczce zaplanujecie biegi na długie dystanse, wypróbujecie strategie oraz przygotujecie się (jeśli się bardzo wciągnięcie) do zawodów sportowych.
Motywujący jest także fakt, iż książka napisana jest przez pasjonata biegów, trenera, a zarazem olimpijczyka – Jeffa Galloway’a. Autor chętnie dzieli się swoją wiedzą z innymi, a jego książki o bieganiu są rozchwytywane na całym świecie.
Osobisty Dziennik Biegacza to książka idealna dla miłośników biegania oraz osób, które planują rozpocząć swoją przygodę z tym sportem. Uważam jednak, że należy mieć jakiekolwiek pojęcie w temacie, aby w pełni zrozumieć treść zawartą w poradniku. Osobiście uprawiam sport, choć nie specjalizuję się w bieganiu i, szczerze mówiąc, niektóre rzeczy wydały mi się (mi, czyli biegaczowi „od święta”) nieco zbyt skomplikowane. Muszę jednak przyznać, że książka zmotywowała mnie do zaangażowania się w ten sport nieco bardziej i zamierzam przetestować swoje umiejętności, więc, jak widać – chyba spełniła swoje zadanie.
Polecam wszystkim, niezależnie od stopnia zaawansowania (a nawet tym, którzy nie mają w bieganiu żadnego doświadczenia), by podjęli wyzwanie z dziennikiem Galloway’a – jeszcze zdążycie do lata!