“Całopalenie”, czyli nawiedzony dom i wiele więcej

0
283
Całopalenie

Horrory mają to do siebie, że przewijają się przez interesujące motywy. Ten o nawiedzonym domu bywa najczęściej wykorzystywany, a nadal jest znany i lubiany. Całopalenie Roberta Marasco jest opowieścią, która powstała w latach 70-siątych w Ameryce. Jest jednak bardzo uniwersalna i z pewnością czytelnik znacznie od niej młodszy nie będzie mógł się oderwać od lektury.

Brooklyn

Małżeństwo Rolfów wraz z synem mają okazję wyrwać się ze swojego ciasnego i niczym się niewyróżniającego mieszkania. Znalezione w gazecie ogłoszenie przerasta ich oczekiwania, kiedy po dojechaniu pod wskazany adres im oczom ukazuje się cudowna, ale bardzo zaniedbana rezydencja. Właściciele kuszą niską ceną za wynajem na całe lato. Oczekują jednego: nowi lokatorzy codziennie mają przygotowywać posiłki ich matce, która musi zostać w domu z powodu swojego wieku i stanu zdrowia. Całopalenie opowiada historię o tym, jaką naprawdę cenę przyszło zapłacić Rolfom za dwa miesiące w willi ich marzeń.

Srebrne lichtarze, złote świeczniki, porcelanowe figurki

Posiadłość zachwyca nagromadzonymi tam drogimi przedmiotami. Jest ogromna: ma basen, taras, dziesiątki pokoi, szklarnię, a widok z sypialni wychodzi na zatokę. Marian czuje się w obowiązku zadbania o wszystko, aż jej dryg do sprzątania nie przeradza się powoli w obsesję. Codziennie poleruje srebra, odkurza pozostawione same sobie zastawy stołowe, naprawia zegary, pielęgnuje rośliny i przede wszystkim – gotuje posiłki dla seniorki, która nie wychodzi ze swojego pokoju. Szybko okazuje się, że prawdziwa cena za spędzenie czasu w luksusowej rezydencji jest znacznie wyższa niż dziewięćset dolarów. Z mieszkańcami i samym domem zaczynają się dziać dziwne, niepokojące rzeczy.

Ukryta za drzwiami tajemnica

Całopalenie to horror z klasycznym motywem, ale nie znaczy to, że jest to książka banalna i prosta. Straszy czytelnika przede wszystkim swoim klimatem. Do ostatniej strony każe nam się niepokoić o losy bohaterów. Robert Marasco szczegółowo opisał całą posiadłość, przez co wczuwamy się w powieść jeszcze bardziej. Wszystko jest tu dopracowane na ostatni guzik, a akcja rozpędza się w idealnie wyważonym tempie.

Dom wymaga poświęcenia

Całopalenie wydano pierwszy raz w 1973 roku. Do tej pory uważa się je za jedną z najważniejszych książek grozy tamtych lat. Powieść miała inspirować później Stephena Kinga do napisania Lśnienia, a także Ansona do stworzenia Amityville Horror. Poza grozą mamy tu obraz rodziny, która zmaga się z problemem z pieniędzmi, a także bez przerwy zmuszona jest dawać sobie kolejne szanse. Wydawnictwo Vesper ukazało Całopalenie polskim czytelnikom jako pierwsze. Książka straszy również cudowną okładką i wzbogacona jest o ilustracje. Dla fanów horrorów jest to pozycja obowiązkowa.

Zachęcamy do zapoznania się z recenzją książki Później Stephena Kinga. 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments