Pierwotnie Siatkarskie Mistrzostwa Świata 2022 miała zorganizować Rosja. Jednak po ataku na Ukrainę FIVB zdecydowało o odebraniu im tego przywileju. Nowymi gospodarzami turnieju zostały Polska i Słowenia!
NIE dla Rosji
Początkowo tegoroczne siatkarskie Mistrzostwa Świata miały zostać rozegrane w aż dziesięciu rosyjskich miastach: Moskwie, Sankt Petersburgu, Kaliningradzie, Jarosławiu, Kazaniu, Ufie, Jekaterynburgu, Nowosybirsku, Kemerowie oraz Krasnojarsku. Jednak krótko po ataku Rosji na Ukrainę władze FIVB zdecydowały o odebraniu jej możliwości organizacji turnieju Ligi Narodów. Później, kiedy z Mistrzostw Świata zaczęły się wycofywać różne drużyny m.in. Polska, Holandia czy Francja, Rosja straciła też organizację siatkarskiego Mundialu.
Na polskich boiskach
W czwartek 14 kwietnia poinformowano, że nowymi organizatorami Mistrzostw Świata będą Polska i Słowenia. Turniej zostanie rozegrany od 26 sierpnia do 11 września. Na razie nie wiadomo, które polskie miasta przyjmą siatkarzy. Wiemy natomiast, że w naszym kraju odbędą się najważniejsze mecze fazy pucharowej. Oprócz wszystkich spotkań Biało-Czerwonych w Polsce odbędą się też: dwa mecze ⅛ finału, półfinały, mecz o 3. miejsce oraz finał. Warto dodać, że krótko po zakończeniu tego turnieju, Polska zorganizuje kolejną wielką siatkarską imprezę. Od 23 września do 15 października na boiskach w Polsce i Holandii będzie można oglądać zmagania kobiet w ramach mundialu.
Powtórka z rozrywki
Dla Biało-Czerwonych turniej rozgrywany w Polsce to idealna okazja do tego, aby po raz trzeci z rzędu sięgnąć po tytuł Mistrzów Świata. W 2014 roku, kiedy Polska była samodzielnym organizatorem tego turnieju, nasza reprezentacja sięgnęła po złoto. Siatkarze pod wodzą Stephana Antigi grali wtedy fantastycznie, niesieni dopingiem polskich kibiców. Cztery lata później, na mundialu we Włoszech, ponownie cieszyliśmy się ze zwycięstwa na tej imprezie. W tym roku Polacy znaleźli się w grupie C razem z Meksykiem, USA i Bułgarią. Podobnie, jak na poprzednich turniejach, jesteśmy w gronie kandydatów do złota. Nasza reprezentacja, pod wodzą nowego trenera Nikoli Grbicia, na pewno zrobi wszystko, aby po raz trzeci z rzędu dać nam powody do dumy i radości.
