Są miejsca, które skrywają różne sekrety i niewyjaśnione historie. Czasem są to legendy, czasem prawdziwe historie bądź jedynie lekko podkoloryzowane. Niemniej wciąż są tajemnicze i przerażające. Poznajcie nawiedzone miejsca w Polsce, które wywołają ciarki na waszej skórze.
Komisariat w Konstancinie-Jeziornie
Na pierwszy rzut oka jest to normalne miejsce, gdzie ludzie często przyjeżdżają, by skorzystać z uzdrowiska. Miejscowość słynie jednak z czegoś jeszcze. Chodzi o komisariat przy ulicy Niecałej. Mówi się, że jest nawiedzony przez niebieskiego upiora. Wszystko zaczyna się w latach 50. ubiegłego wieku. Znajdował się tam wtedy jeszcze Urząd Bezpieczeństwa i dochodziło tam do brutalnych przesłuchań. To, jak bardzo brutalne były, pokazuje fakt, że wielokrotnie zakończyły się śmiercią przesłuchiwanych. Owym duchem, który do dzisiaj tam straszy, jest oficer, który dopuścił się największych zbrodni.
Las samobójców w Witkowicach
Japoński las samobójców jest powszechnie znany. Las w podkrakowskich Witkowicach również zyskał takie miano. Jednak czy słusznie? Okoliczni mieszkańcy twierdzą, że wiele osób postanowiło odebrać sobie życie właśnie tam. Najbardziej znana historia jednak nie dotyczy samobójstwa. Chodzi o mrożącą krew w żyłach o grupie 9 studentów. W październiku 2001 roku postanowili świętować rozpoczęcie roku akademickiego. Później słuch o nich zaginął.
Szpital psychiatryczny w Owińskach
Szpital psychiatryczny to klasyk wśród nawiedzonych miejsc. Szczególnie, gdy jest opuszczony. Właśnie taki znajduje się w miejscowości Owińska, położonej kilkanaście kilometrów od Poznania. Szpital pochodzi z 1838 roku. To budynek dawnego klasztoru cystersów. W trakcie II wojny światowej doszło tam do makabrycznych wydarzeń. Hitlerowskie wojsko wymordowało pensjonariuszy, a następnie zawłaszczyło budynek. Obecnie nikt tam nie urzęduje, ale pilnuje go ochrona. Podobno można zauważyć, że czasem w środku świeci się światło lub dostrzec tajemnicze postacie, a nawet usłyszeć różne odgłosy, chociażby płacz.
Szpital psychiatryczny Zofiówka
Kolejny szpital psychiatryczny, tym razem w Otwocku. Na mapach znajdziemy go pod pełną nazwą Opuszczony Zakład dla Nerwowo i Psychicznie Chorych Żydów Zofiówka. Założony został w 1908 roku z inicjatywy Zofii Edelman. Od samego początku było to miejsce niespokojne, a potem wręcz niepokojące. Teren, na którym się znajdował szpital, należały do getta kuracyjnego. Jego likwidacja odbyła się 19 sierpnia 1942 roku. Wtedy też zamordowano tam 110 osób. Podobno była wśród nich nawet matka Juliana Tuwima. Ci, którzy przeżyli, zostali wywiezieni do Treblinki. Tak też zaczęły pojawiać się głosy, że miejsce jest mroczne i taką też ma energię. Są też tacy, którzy rzekomo widzieli chodzące po budynku postacie.