Muzyka potrafi być najlepszym przyjacielem człowieka. Odegrała istotną rolę w budowaniu kolejnych cywilizacji i kultur. Karol Darwin twierdził nawet, że to jeden z pierwszych wytworów człowieczeństwa. Obecnie nie służy wyłącznie rozrywce, bo jej moc jest o wiele większa.
Zbawienny wpływ dźwięków odkryli już starożytni ludzie, kiedy muzyka była nieodłącznym elementem uzdrawiających obrzędów. Po wielu wiekach jej wpływem zaczęli interesować się naukowcy – początkowo w Ameryce trzy stulecia temu. Wtedy to rozpoczęto pierwsze badania nad wpływem muzyki na ludzki organizm i psychikę.
Czym jest muzykoterapia?
Według jednej z definicji – a nie ma między nimi znaczących różnic – muzykoterapia to:
nowoczesna terapia, polegająca na celowym, metodycznym działaniu terapeutycznym, mającym na celu usprawnić życie fizyczne, psychiczne i społeczne pacjenta. Narzędziem terapeutycznym tej terapii jest muzyka stosowana w postaci odtwarzanej z płyt w celu konfrontowania się z własnymi doświadczeniami życiowymi oraz w postaci żywej poprzez grę klienta na prostych instrumentach muzycznych i pracę głosem. Muzykoterapia wspomaga leczenie w szerokim tego słowa znaczeniu. Muzykoterapię stosuje się również jako działanie profilaktyczne.
źródło: muzykoterapia.waw.pl/main-page/muzykoterapia/
Co ważne, nie należy jej mylić z treningiem audio-psycho-fonologicznym Tomatisa (francuskiego otolaryngologa, foniatry i neurologa) oraz z Indywidualną Stymulacją Słuchową Johansena (duńskiego pedagoga i psychologa).
Na czym polega?
Pamiętajmy, że muzyka to nie tylko elementy, które składają się na nią w sensie teoretycznym. W przeważającej części dostrzeżemy emocje lub kryjącą się za nimi historię. Tak naprawdę muzyka ma z człowiekiem wiele wspólnego – indywidualny charakter, puls i rytm to niektóre z czynników. Te właściwości wykorzystuje się w muzykoterapii, łącząc szeroką wiedzę muzyczną z elementami medycyny. Pacjenci nie tylko słuchają utworów, ale także śpiewają, grają na instrumentach, a nawet tańczą!
Wiele badań dowiodło, że prawidłowe wykorzystywanie muzyki w leczeniu pomaga regulować ciśnienie tętnicze krwi, częstotliwość akcji serca czy oddech. Ponadto korzystnie wpływa na napięcie mięśni i na system nerwowy. Istotny jest fakt, że muzykoterapia łagodzi odczuwanie bólu. Dla wielu osób kluczowym efektem będzie poprawa koncentracji oraz pamięci. Polepszy się także nasze samopoczucie i samoocena, nie mówiąc już o redukowaniu poziomu lęku czy uwalnianiu emocji.
Rodzaje
Muzyka została wykorzystana na wiele sposobów, stąd też naukowcy wyodrębnili kilka technik muzykoterapii. Technika receptywna polega po prostu na słuchaniu muzyki, która wyzwala określone emocje. Przeciwieństwem jest terapia aktywna, ponieważ pacjent sam tworzy muzykę na zasadzie improwizacji. I wreszcie znajdziemy muzykoterapię dogłębną komórkową, na którą składają się rezonansowe zabiegi odpowiednio dobranymi dźwiękami.
Czy wszyscy mogą skorzystać?
Grono osób mogących skorzystać z terapii muzyką jest naprawdę ogromne. Oczywiście tacy pacjenci absolutnie nie muszą posiadać słuchu muzycznego. Co więcej, tej artystycznej pomocy udziela się nie tylko w przypadku różnorakich schorzeń, lecz także by podtrzymać dobrą jakość naszego życia. Czy są przeciwwskazania? Niestety tak. Na muzykoterapię nie mogą zapisać się osoby cierpiące na padaczkę audiogenną, nadwrażliwość słuchową czy na gwałtowne stany psychotyczne.
Początki pracy w Polsce
Badań nad opisywanym zjawiskiem podjęli się prof. Julian Aleksandrowicz oraz prof. Stanisław Cwynar w latach 50. ubiegłego wieku. Wtedy również dobroczynnym wpływem muzyki zajmował się muzyk, pedagog i kompozytor, prof. Tadeusz Natanson. Właściwie jemu przypisuje się tytuł twórcy polskiej muzykoterapii, kiedy to w 1972 roku stworzył Zakład Muzykoterapii na Wydziale Kompozycji, Dyrygentury i Teorii Muzyki na Akademii Muzycznej we Wrocławiu (tam też prowadził badania). Kolejni naukowcy trudzili się nad ustaleniem zależności między muzyką a ludzkim ciałem. Jak zauważyła muzykoterapeutka, Monika Chmielewska (autorka bloga muzykoterapia.waw.pl):
Badania te wykazały, że muzyka odbierana przez słuch i modulowana przez poszczególne struktury mózgu wywołuje u człowieka emocje (odpowiada za nie układ limbiczny) oraz konkretne reakcje wegetatywne organizmu ludzkiego.
Na tym nie poprzestano – odkrycia inspirowały coraz to liczniejsze grupy lekarzy. Jeden z nich, dr Maciej Kierył, opracował metodę Mobilnej Rekreacji Muzycznej. Jak widać, muzyka nie tylko łagodzi obyczaje, ale ofiaruje ludzkości coś więcej. Poprawia zdrowie, a przecież ono jest najważniejsze.