Rząd Indonezji pod koniec lipca ograniczył dostęp do wielu popularnych platform gamingowych, takich jak Steam, Epic Games, Nintendo i Origin. Skąd ta decyzja?
W czasie ostatniego weekendu lipca rząd Indonezji rozpoczął blokowanie stron i serwisów, które nie zarejestrowały się jako współwykonawcy nowych praw. Te wprowadzone zostały przez Ministerstwo Komunikacji i Technologii Informacyjnych (Kominfo). Przez bany dostęp do wielu platform utraciło ponad 270 milionów użytkowników.
Nowe rozporządzenia
By wciąż móc działać w Indonezji zagraniczne firmy musiały zarejestrować się do ostatniego weekendu lipca. Serwisy, które tego nie uczyniły, zablokowano w całym kraju. Oznacza to, że od 27 lipca użytkownicy nie mogli skorzystać z popularnych platform z grami, ale także z wyszukiwarki Yahoo oraz PayPala. Ten ostatni warunkowo przywrócono na kilka dni tylko po to, by użytkownicy mogli odzyskać dostęp do swoich pieniędzy i ulokować je w innym miejscu. Obecnie serwis jest już dostępny.
Sprzeciw internautów
Nowe rozporządzenia Kominfo, o jakich mowa, budzą sprzeciw zarówno za granicą, jak i w samej Indonezji. Zakładają, że w przypadku wykrycia przez ministerstwo treści „nielegalnych” lub „niepokojących”, właściciel platformy zobowiązany będzie do usunięcia ich w ciągu 24 godzin (lub czterech, jeśli sprawa zostanie uznana pilną). Za niewywiązanie się z polecenia wydawca pociągnięty zostanie do odpowiedzialności finansowej. Im dłużej materiał pozostanie w serwisie, tym wyższa będzie kara.
Wątpliwości budzi jednak kwalifikacja pojęć „nielegalne” oraz „niepokojące”, są bowiem bardzo szerokie. Ludzie obawiają się, że może to prowadzić do cenzurowania treści krytykujących rząd, a także mocno wpłynąć na ograniczenie praw człowieka, zwłaszcza wolności słowa. Rzecznicy firm podają także, że nowe regulacje mogą podwyższyć koszty ich działalności w Indonezji.
W Internecie pojawiają się liczne głosy sprzeciwu, między innymi w formie trenujących hasztagów, np. #BlokirKominfo. Użytkownicy wyrażają swoją frustrację tworząc memy krytykujące Ministerstwo. Na zmianę rozporządzeń nalegają także różne organizacje zajmujące się prawami człowieka.
Fact.. #BlokirKominfo pic.twitter.com/PVzegaOGHE
— Yuki Milanor(ユキ) (@Natsu_yuki1) July 30, 2022
Niektórzy współpracują
Choć nowe prawo budzi kontrowersje, część korporacji już zgodziła się na nowe ograniczenia. Zgodę na współpracę z Kominfo wyraziły takie firmy, jak Google i Meta (Facebook, Instagram, WhatsApp). Współpracują także Twitter, Netflix i Riot Games (właściciele tytułów League of Legends i Valorant).
Według ostatnich doniesień Valve, właściciel platformy Steam, Yahoo oraz PayPal także zarejestrowali swoje usługi. Epic Games i Origin wciąż pozostają niedostępne.