Planszówka na ekranie – Carcassonne: Tiles & Tactics [Recenzja]

0
466
Carcassonne - Tiles & Tactics

Wydawać by się mogło, że przenoszenie gry żywcem ze świata papierowego w wirtualny nie może wypaść idealnie. Jak było w przypadku Carcassonne: Tiles & Tactics?

Carcassonne: Tiles & Tactics to gra wydana w 2017 roku. Obecnie dostępna jest na komputery osobiste, urządzenia z systemem Android oraz Nintendo Switch. Producentem tego tytułu jest Frima Studio, a za wydanie odpowiedzialny jest Asmodee Digital. Gra, pomimo, że jest stosunkowo mało popularna, zbiera wyjątkowo dobre recenzje. Czy słusznie? 

Nie byle jaka inspiracja

Dla fanatyków gier planszowych prawdopodobnie pełną recenzją gry Carcassonne: Tiles & Tactics, byłoby stwierdzenie, że po prostu oddaje ona niemal kropka w kropkę zasady pierwowzoru. Jeśli jednak chcemy omówić nieco dokładniej owy tytuł, to warto zacząć od kilku słów na temat znanej planszówki.

Carcassonne w formie fizycznej istnieje już od 2000 roku i gromadzi przy sobie masę graczy na całym świecie. Warto wspomnieć, że rok po wydaniu uzyskała prestiżowy tytuł gry roku w Niemczech. Nazwa odnosi się do francuskiego miasta, w którym zachowały się średniowieczne fortyfikacje. Jednym z dużych zalet, zarówno wersji fizycznej, jak i cyfrowej, jest możliwość grania w zaledwie 2 osoby. Do dzisiaj organizowane są również jej własne mistrzostwa świata. Gra doczekała się również ogromnej ilości dodatków, rozszerzeń i samodzielnych gier planszowych inspirowanych lub opartych na pierwowzorze Carcassonne. Nie inaczej jest z jej wersjami cyfrowymi. Tych również na rynku funkcjonuje już bardzo wiele. Dzisiaj jednak, skupimy się na najciekawszym spośród wszystkich przekładów.

Każda konstrukcja ma swoją wartość. Przykładowo jeden kafelek drogi to jedne punkt, ale już jeden kafelek miasta to dwa punkty.

Niezmienne zasady

Przypomnę jeszcze raz, że tytuł ten bardzo dobrze oddaje pierwowzór, dlatego omawiając zasady przejdę już do samego Carcassonne: Tiles & Tactics. Rozgrywka nie jest zbyt skomplikowana, ale z czasem prowadzi do wprowadzenia coraz bardziej skomplikowanych taktyk. Oczywiście podstawowe zasady możemy rozszerzać dzięki dostępnym DLC. Dzisiaj jednak skupimy się na wersji podstawowej, bo i ta ma sporo do zaoferowania.

W grze przeniesiemy się do średniowiecznej Francji, aby jako ówczesny Pan próbować posiąść jak największą ilość włości. Posłużą nam do tego kwadratowe kafelki układane na planszy. Naszym zadaniem jest konstruować drogi, miasta, budować krużganki i władać polami. Każdy kafelek reprezentuje część danej zabudowy. Może to być fragment miasta, kawałek drogi itd. Najprościej rzecz ujmując dążymy do posiadania jak największej ilości, jak największych konstrukcji. Samo jednak ukończenie budowli nie pozwala nam uzyskać za nią punktów. Musimy jeszcze umieścić tam “ludzika”. Gdyby trzymać się dokładnego nazewnictwa to są to kolejno rycerze, rabusie, mnisi czy rolnicy w zależności od gruntu na jakich ich postawimy. Nie ma to jednak specjalnego znaczenia, więc dla uproszczenia sam nazywałem ich po prostu “ludzikami”. Kiedy owy “ludzik” stoi na danym obszarze jest on zajęty przez gracza który go tam umieścił. Wówczas “zamknięcie” takiego zabudowania, pozwala na zdobycie określonej ilości punktów. Trzeba jednak uważać, ponieważ ilość “ludzików” jest ograniczona, a dopóki nie ukończymy inwestycji na której takowy stoi, nie możemy go stamtąd zabrać.

Już po kilku rozgrywkach zauważymy, że kluczowe dla osiągnięcia sukcesu staje się przeszkadzanie. Czasem lepiej porzucić swoje podboje, tylko po to, aby uprzykrzyć życie przeciwnikowi i np. uniemożliwić mu dokończenie miasta. Istnieje również opcja swego rodzaju podkradania punktów. Kiedy połączymy się np. swoją drogą, z drogą konstruowaną przez przeciwnika, punkty przyznawane są obu graczom w pełnym wymiarze. Dlatego też nie ważne kto wybudował więcej, jeśli dobrze to rozegramy możemy skutecznie na kimś żerować.

Carcassonne - Tiles & Tactics
Sprawy się nieco komplikują przy próbach władania użytkami rolnymi. Te mają nieco bardziej skomplikowany system punktowania, ale bywają bardzo opłacalne.

Prawdziwy stół!

Graficznie Carcassonne: Tiles & Tactics nie ukrywa swojego planszówkowego pochodzenia. Rozgrywkę obserwujemy w rzucie izometrycznym, a naszą mapą jest dosłownie stół, na którym rozkładamy kafelki. Całość wzbogacona jest o proste animacje sygnalizujące ukończenie konstrukcji i przyjemne średniowieczne jingle. Wszystko to prezentuje się bardzo ładnie, choć momentami bywa nużące i depresyjne, za sprawą monotonnej rozgrywki i powolnej muzyki. Koniec końców jednak bardzo dobrze oddaje klimat gier planszowych.

W Carcassonne: Tiles & Tactics możemy stawić czoło SI, możemy bawić się przez internet, ale co dla mnie najważniejsze możemy bardzo przyjemnie grać w tryb gorącego krzesła. Ten pasuje tutaj doskonale. Jest to świetny umilacz wolnych wieczorów. Pojedyncza rozgrywka zajmuje najczęściej nie więcej niż 20 minut. Warto podkreślić również bardzo dobry balans pomiędzy przypadkiem, a taktyką. Pomimo, że trafiają do nas losowe karty, to opcji na ich umieszczenie jest tak wiele, że niewiele pozostaje tutaj kwestią szczęścia. Dodatkowo bogaty asortyment kart oraz to, że plansza za każdym razem rozkłada się inaczej za sprawą graczy, powoduje, że do gry wraca się często i z duża przyjemnością. To jeden z takich tytułów, dzięki któremu możesz powiedzieć pierwszy raz w życiu do swojej drugiej połówki “hej, może pogramy razem w gry komputerowe?”. Carcassonne: Tiles & Tactics nadje się idealnie jako wprowadzenie do świata gier, tym bardziej, że zasady są w założeniu proste i można je bardzo szybko zrozumieć. Bardzo polecam, tą zdecydowanie najlepszą adaptację cyfrową planszowego Carcassonne

 

 

POTĘŻNA figurka Wiedźmina za ponad 5000 zł prezentuje się nieźle!

POTĘŻNA figurka Wiedźmina za ponad 5000 zł prezentuje się nieźle!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments