Kontroler do PS5 wejdzie na niespotykany dotąd poziom

0
970

W ostatnich dniach można było natknąć się na kilka nowinek związanych z padem do debiutującej wkrótce konsoli Sony. Jedne z nich są potwierdzone, inne to tylko przecieki lub przypuszczenia. Sprawdźmy jakie nowości przyniesie nam kontroler do PS5.

Konsola PlayStation 5 będzie mieć swoją premierę pod koniec 2020 roku. Co za tym idzie, wtedy również zadebiutuje stosowny pad. Jak na razie nie znamy jego wyglądu i nie wiemy, jak będzie się nazywał. Poznaliśmy natomiast kilka ciekawych informacji na temat tego, co kontroler do PS5 wprowadzi do gier i one na razie muszą nam wystarczyć. Tym bardziej, że Sony potwierdziło, że nie pojawi się na E3 2020, więc próżno wówczas wypatrywać nowych wiadomości.

Poniższe wideo przedstawia koncept fana, jak może wyglądać kontroler do PS5 oraz sama konsola. Zostało ono stworzone na podstawie fotografii deweloperskich i nie jest to oficjalny design tego sprzętu!

Dotykowe sprzężenie zwrotne

To z pewnością jedna z ciekawszych nowości. Sony zapewnia, że to rozwiązanie umożliwi przeżywanie zupełnie nowych doznań, nawet w połączeniu z już dostępnymi tytułami. Dzięki tej technologii gracz będzie mógł np. dokładnie poczuć nawierzchnię drogi w grze wyścigowej. Jeśli nasza postać będzie się łapać twardszych lub bardziej miękkich powierzchni, również to odczujemy. System ten ma zupełnie zastąpić dobrze znane tradycyjne wibracje pada. Wszystko wskazuje na to, że z nich Sony zupełnie zrezygnuje. Wiąże się to między innymi z zupełnym brakiem realnego odczucia przez gracza. Wibracje dostarczały jedynie impuls, który w gruncie rzeczy informował tylko, że coś się dzieje. Od nowej generacji ma być zupełnie inaczej i kontroler do PS5 ma dać realne odczucie każdego obiektu, krzywizny i konsystencji przedmiotów w grze. Podobnie ma być również z walką czy przecinaniem obiektów. Im twardsza nawierzchnia stanie na drodze naszego ostrza, tym mocniejszy opór poczujemy.

Kontroler do PS5
Projekt pada zarejestrowanego przez Sony i zaprezentowanego przez Japoński Urząd Patentowy

Adaptacyjne triggery

Kolejną z ciekawostek jest czułość na siłę nacisku. Przykładowo, chcąc się czegoś złapać musimy to zrobić z odpowiednią siłą. Zbyt mała może nie wystarczyć, aby się utrzymać i nie spaść z klifu. Z kolei zbyt dużo przyłożonej siły, może uszkodzić element zbocza i również przyczynić się do upadku. Jeśli połączymy to z możliwością poruszania całym padem, w celu np. ustawiania kierunku, wszystko wskazuje na to, że otrzymamy całkiem niezły symulator, przypominający kontrolery VR. Pytanie tylko jak twórcy gier poradzą sobie z takimi możliwościami i czy nie staną się one dla graczy uciążliwe. Możliwości są ogromne. W teorii ma to umożliwić dokładniejszą symulację działań. W praktyce na pewno będzie wymagało od graczy przystosowania się na nowo do używania pada.

Przeciek?

Na początku roku furorę zrobiło zdjęcie rzekomego prototypu PS5 wraz z padem. Zostało ono udostępnione przez sprzątacza w mediach społecznościowych, który poprosił, aby nikt tego nigdzie nie udostępniał. Jak widać internet jednak rządzi się swoimi prawami, a zdjęcia szybko trafiły do mediów.

Kontroler do PS5
Patrick chyba nie jest najlepszy w zachowywaniu sekretów

Internauci spekulują, że mimo wszystko raczej nie jest do kontroler do PS5. Przede wszystkim wygląd nie zgadza się z tym, co wiemy na jego temat. Poza tym do złudzenia przypomina DualShock 4. We wszystkim jednak należy szukać pozytywów. Możemy wnioskować, że kontroler do PS4 jest podłączony do PS5. To by oznaczało, że konsola będzie wspierać starsze pady, a co za tym idzie, gracze posiadający poprzednią PlayStation będą mogli nadal używać części akcesoriów. Sony zapowiedziało także, że na nowej konsoli będzie można używać również PSVR.

Słaba Alpha dobrej gry? – Postal 4 No Regerts

Słaba Alpha dobrej gry? – Postal 4 No Regerts