Krótka i subiektywna historia o fenomenie Euro Truck Simulator 2

0
3538

Jesteś miłośnikiem motoryzacji lub lubisz symulatory? Nie? Nic nie szkodzi. Pokaże ci grę w którą z jakiegoś dziwnego powodu zagrywa się cały świat, a która wygląda na nudną, starą i bez sensu. Serio, nawet na Madagaskarze bez przerwy wyszukują frazę Euro Truck Simulator 2.

Słowem wstępu

Euro Truck Simulator 2 został wydany przez SCS Software w 2012 roku. Jak sama nazwa wskazuje mamy do czynienia z niczym innym jak symulatorem jazdy tirem po Europie. Stajemy przed możliwością  prowadzenia zarówno ogromnych pojazdów, jak również niewielkiej firmy transportowej. No i to w zasadzie tyle. Nie uświadczymy tutaj wybuchów, strzelanin czy szybkich pościgów (no chyba że zawrotną prędkością jest dla Ciebie 90 km/h na autostradzie). Gra premiuje poruszanie się zgodne z przepisami, a każde próba awangardy jest szybko karana wysokimi mandatami i kosztami naprawy pojazdów.

Jednak z jakiegoś powodu, choć wydaje się nudna, powtarzalna i bezcelowa (i teoretycznie właśnie taka jest), wciąż przyciąga do siebie ogromne ilości graczy. Utrzymuje się w okolicach 20 miejsca najczęściej granych gier według serwisu Steam Charts. W przeciągu ostatniego roku, średnia miesięczna liczba aktualnie grających nigdy nie spadło poniżej 30 tys. osób. Dla porównania Wiedźmin 3 w przeciągu ostatniego roku, zaledwie w jednym miesiącu przekroczył granice 30 tys. Warto więc zapytać, dlaczego symulator tirowca, nawet po tylu latach, cieszy się większym powodzeniem niż Wiesiek?

Mozolne budowanie popularności

Mamy więc bardzo małe studio, które przed Euro Truck Simulator 2 zajmowało się tylko grami tego typu. Wcześniejsze produkcje nigdy jednak nie wybiły się nawet częściowo tak jak nasz bohater. I wtedy pojawia się on, cały na biało, zmieniający oblicze gier symulacyjnych: Euro Truck Simulator 2. Co jeszcze ciekawsze gra niedługo po premierze nie była nawet w połowie tak popularna jak jest obecnie. Powołując się po raz kolejny na statystyki Steam Charts, jeszcze w 2013 roku ilość graczy oscylowała w okolicach 5 tys. jednocześnie. Od tamtego momentu było ich jednak z roku na rok coraz więcej. Gra się nie starzeje, ale do przyczyn takiego stanu rzeczy przejdziemy za moment. Do 2017 roku tytuł zanotował wzrost ilości graczy o około 200%. Obecnie rozrost ilości odbiorców nieco przyhamował, jednak produkcja  wciąż utrzymuje się w ścisłej czołówce Steamowych tytułów.

Moja ślicznotka
Jednym z ciekawszych elementów rozgrywki ETS 2 są wyjątkowo rozbudowane możliwości modyfikacji pojazdów, zarówno w zakresie osiągów jak i designu.

Gracze go kochają!

No dobrze, statystyki statystykami, ale jak oceniają ją sami gracze? Nadzwyczaj dobrze! Powołując się na statystyki metacritic, Euro Truck Simulator 2 zostało ocenione przez graczy na 8,7 w skali do 10 . Warto wspomnieć, że jest to zdecydowanie najwyżej oceniany symulator. Nawet tak niszowy i szanowny Microsoft Flight Simulator jest oceniany zdecydowanie niżej niż Euro Truck Simulator 2. Oczywiście każdy symulator, również ETS , budzi najczęściej skrajne emocje. W tym przypadku w większości skrajnie pozytywne. Weźmy nawet takiego Steama. Euro Truck Simulator 2 – ponad 206 tys. recenzji, a w tym ponad 200 tys. pozytywnych. To o czymś świadczy. Naturalnie zdarzają się także noty najniższe. Gracz szukający wrażeń, fabuły, porywającej akcji raczej nie odnajdzie się najlepiej w świecie jazdy bez końca. Jednak szybka kalkulacja każde nam podejrzewać, że zdecydowanej większości Euro Truck Simulator 2 przypadł do gustu. Czy to oznacza, że wbrew powszechnym opiniom, symulatory wcale nie są marginesem świata gier, a wręcz jedną z bardziej przyszłościowych gałęzi tej branży? Ja tak tylko pytam, nic nie sugeruje.

No dobrze, ale co ten ETS ma w sobie takiego specjalnego?

Ludzie wciąż pytają „a dlaczego, a po co, a na co to komu potrzebne, zalegali… *eghm*, przecież to jest nudne i bez sensu, dokąd zmierzasz i dlaczego tirowcu.” Otóż, moi drodzy, jeżdżę, bo mogę. Bo to mnie relaksuje, bo to pozwala mi wyłączyć myślenie, bo lubię dbać o własne interesy i wziąć sprawy w swoje ręce (przynajmniej w świecie gier komputerowych, co w sumie jest ciekawą metaforą gracza gier symulacyjnych, ale to już inna historia), bo może jestem cichociemnym miłośnikiem motoryzacji do czego na co dzień się nie przyznaję, bo musiałbym udawać, że wiem czym są wahacze. Tu nie muszę, ponieważ wsiadam i robię swoje, jako wybitny kierowca, który zalicza stłuczkę lub wypadek mniej niż 3 razy w trakcie jednego kursu (a to i tak spory progres). To tak słowem wtrącenia, w ramach mojego subiektywnego odczucia. Sprawdźmy więc konkrety, bo te mówią dużo o przyczynach popularności ETS.

Cudowne wnętrze
Czego nie zaoferuje gra, dorzucą gracze! Moja własna kabina z częściami z modyfikacji fanowskich. Tak, musiałem się pochwalić swoją ciężarówką.

„To jest nasza najlepsza gra i nowej robić nie będziemy” ~ SCS Software, cytat zmyślony

Wracając do pięknej historii gry z 2012 roku, która buduje formę do dzisiaj. Przypadek ten jest o tyle ciekawy, że jest to z całą pewnością jeden z najdłużej tak owocnie wspieranych przez twórcę tytułów. Wszelkie kalkulacje i obserwacje, chociażby przytoczonych powyżej statystyk ze Steam Charts sugerują, że zupełnie bez sensu byłoby wydawanie kolejnej gry. Wszystkie DLC do Euro Truck Simulator 2 schodzą jak słodziaki z Biedronki. Z kolei SCS Software doskonale zdaje sobie z tego sprawę i każdego roku raczy graczy nowym DLC zwiększającym dostępną  mapę o nowe tereny Europy. Dodatki dostępne są na Steam i kosztują około 60-70zł (wiadomo: im starszy, tym nieco tańszy).

Uwaga, teraz będzie szybka analiza socjologiczna z mojej strony. Mamy więc graczy, którzy nigdy Euro Truck Simulator 2 nie mieli. Widzą srogo reklamowany dodatek, nakręcany sporą kampanią. Być może dodaje on do rozgrywki kraj w którym takowy gracz mieszka. Za jednym zamachem sprzedaje się nie tylko gra, ale od razu dodatki. Inni, stali bywalcy ETS’a, również natrafiają na nowy dodatek. Przypominają sobie jak świetnie jechało się z Menchesteru do Berlina, nowiutki Mercedesem z salonu, wioząc świeże bułki, wędliny itp. Kupują więc dodatek i wracają do gry po raz któryś z rzędu. To przy okazji tłumaczy zjawisko ciągłego wzrostu ilości graczy. Po prostu starzy nie odchodzą, a pojawiają się ciągle nowi, wodzeni za nos najprostszymi instynktami. Tymczasem twórcy stosunkowo niewielkim nakładem środków, sprzedają coraz to nowe/stare produkty. Bądź co bądź, wszyscy są zadowoleni.

Im więcej miejsca, tym więcej zabawy

Żeby nie być gołosłownym pozwolę sobie wymienić coroczne, dostępne obecnie DLC (mam na myśli tylko te zwiększające obszar gry, wymienianie tych bardziej kosmetycznych sobie daruję).

  • Going East! – dodatek numer jeden, wydany już w 2013 roku. O ironio poszerza on dostępny obszar o tereny prawie całej Polski, a także częściowo Czech i Słowacji. Zapewne zupełnym zbiegiem okoliczności jest fakt, że Polska była i nadal jest największym, Europejskiej odbiorcą gry Euro Truck Simulator 2, a SFC Software to Czeskie studio. A mówiąc zupełnie poważnie wydanie tego dodatku było strzałem w dziesiątkę. Warto tez zaznaczyć, że zadbano również o takie smaczki jak umieszczenie Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie, Wawelu w Krakowie i Stoczni w Gdańsku. Widzicie ten skok poniżej? Wtedy wyszło DLC.
Euro Truck Simulator 2
Źródło: steamcharts.com
  • Scandinavia – drugie rozszerzenie, rok 2015. Do mapy zostały dodane obszary Danii, Szwecji i Norwegii. To DLC znacznie rozwinęło transport morski w grze, dodało nowe rodzaje dróg oraz skandynawskie warunki pogodowe.
  • Vive La France! – trzeci oficjalny dodatek, rok 2016. Co tu dużo mówić, obiecali w tytule Francję, dali Francję. Po raz kolejny nie zabrakło charakterystycznych elementów dróg i krajobrazu.
  • Italia – dokładnie rok po wydaniu poprzedniego i kolejne znacznie powiększone państwo na mapie Europy. No kto by się tirem do Włoch nie przejechał, powiedzcie szczerze?
  • Beyond the Baltic Sea – mija kolejny rok, mamy 2018, a SFC Software dodaje rejony nadbałtyckie. DLC dorzuca przede wszystkim obszary Litwy, Łotwy i Estonii, ale także Rosji i Finlandii.
  • Road to the Black Sea – jak pewnie wiecie mamy rok 2019, a rok bez dodatku do Euro Truck Simulator 2 byłby rokiem straconym. To DLC nie jest jeszcze dostępne, ale jego premiera zaplanowana jest na grudzień obecnego roku. Tym razem odwzorowane ma zostać Rumunia, Bułgaria oraz fragmenty Turcji.

W ramach zwieńczenia, dorzucam mapę Euro Truck Simulator 2 po zainstalowaniu wszystkich DLC (z wyjątkiem ostatniego, bo ten jeszcze nie wyszedł prawda?). Trzeba przyznać, że robi wrażenie.

Euro Truck Simulator 2
Źródło: reddit.com

„Czego nie można kupić zrobimy sobie sami” ~ gracze, cytat również zmyślony

Gdyby mało było dodatków oficjalnych, do naszej dyspozycji mamy również całą masę darmowej zawartości przygotowanej przez graczy. Steam Workshop aż kipi od dodatków do Euro Truck Simulator 2. Tychże w warsztacie Steama znajdziemy … ponad sześć tysięcy. Możemy tam trafić na wszystko czego tylko zapragniemy. W zdecydowanej większości są to części do samochodów, nowe silniki, felgi, opony, malowania, lampy itd. Jest jednak również cała masa ciekawszych dodatków wprowadzających nowe mechaniki, urozmaicających rozrywkę, poprawiających warstwę graficzną lub dźwiękową czy zwiększających realizm. Tutaj naturalnie nie będę silił się na wymienianie dużej ilości dodatków, ale napomnę o kilku ciekawszych:

  • Za mały ruch na drogach, czujesz się nieswojo? Nic prostszego! Mamy dla ciebie dodatek uzupełniający grę o realistyczne korki w godzinach szczytu i zmniejszający ruch w nocy.
  • Czy w zimie noc nie powinna zapadać szybciej niż latem? Oczywiście! Dlatego przygotowaliśmy dla ciebie takie właśnie usprawnienie.
  • Czy ciebie też frustrują światła samochodowe, które nie odbijają się na ścianach? Mówisz i masz, nowe, bardziej realistyczne oświetlenie.
  • Wolałbyś tankować na Shellu, niż na jakichś bliżej niezidentyfikowanych stacjach? Proszę bardzo, teraz wszystkie stacje stają się prawdziwymi stacjami. (PS. To samo można zrobić też z firmami z których odbieramy towary)
  • Czy ten pulpit w Renault wygląda na pewno tak jak w prawdziwym Renault? Jeśli nie, to tutaj masz w pełni oryginalne, idealnie odwzorowane pulpity to Renault! No klikaj, pobierz mnie! Zaraz, co to znaczy, że jeździsz tylko Volvo?

Chyba czas skończyć ten fragment tekstu, bo mógłbym tak długo wymieniać, ale nie o to tutaj chodziło. Mam nadzieje, że rozumiecie co miałem na myśli. Po prostu wszystko da się zmienić za pomocą dodatków z Warsztatu Steam.

Euro Truck Simulator 2
Jedną z rzeczy, których nauczyłem się grając w ETS 2, z pewnością jest kontrola naczepy przegubowej.Takie wynalazki od niedawna istnieją w grze. Wolałem to zaznaczyć, jakby ktoś myślał, że to tylko relaks i żadnych nerwów.

Puenta tudzież wniosek?

Takowych nie ma zbyt wiele, bo nie o to chodziło. Miało być subiektywnie, krótko i analitycznie, tak też było. Zestawienie może i nie do końca zgodne z etyką, bo zuchwale postawiłem obok siebie moje odczucia i statystyki. Jednak uznałem to za słuszne w przypadku w którym warto nakreślić zarówno przyjemność płynącą z samej gry, jak i aspekty społeczno-deweloperskie. Co sprawia, że ETS 2 utrzymuje się szczycie tak długo? Odpowiedź wbrew pozorom jest banalnie prosta i nie jest to ani przyjemna rozgrywka ani rozbudowana symulacja (chociaż bez tego by się nie obyło). Powodem jest ciągłe, profesjonalne i rozbudowane wsparcie ze strony dewelopera, jak i multum modyfikacji fanowskich nadal uprzyjemniających rozgrywkę. Na koniec nachodzi mnie jeszcze jedna myśl. Czyż świat nie byłby piękny, gdyby EA, zamiast sprzedawać nową FIFĘ co roku, po prostu wypuszczało DLC jak SCS Software do Euro Truck Simulator 2?

Ociężały Dark Souls – recenzujemy Lords of the Fallen

Ociężały Dark Souls – recenzujemy Lords of the Fallen

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments