Pięć lat po premierze Dark Souls 2 w plikach gry znaleziono dziesiątki czarów, które finalnie nie znalazły się w produkcji.
Fanów gier From Software nie dziwią za pewne kolejne doniesienia o tym, że ktoś w sieci znalazł niewykorzystaną przez twórców zawartość. Studio z Tokio słynie z… lekkiego nieporządku pozostawianego w kodzie gry, który zdolni informatycy potrafią przeszukać i odnaleźć bardzo ciekawe informacje. Nie raz już mieliśmy do czynienia z odnalezieniem niewykorzystanego bossa, broni, zbroi, muzyki, czy nawet całych lokacji (patrzę na Ciebie Demon’s Souls). Część ze znalezionych dóbr była praktycznie na ostatniej prostej do znalezienia się w grze, jak np. bronie, które miały własny moveset, hitboxy i model, jednak przed premierą ktoś w studio uznał, że z różnych powodów (balans, wykluczenie fabularne, podobieństwo do innych broni) nie powinny one znajdować się w grze.
Więcej czarowania w Dark Souls 2?
Nic więc dziwnego, że w grze, w której każdy detal ma znaczenie fani sięgają do kodu i rozbierają go na części, byle tylko poznać kolejne pomysły, na które twórcy wpadali przed premierą. Znaleziska dotyczącego Dark Souls 2 dokonał youtuber Sanadsk znany w środowisku ze swojego zamiłowania do przetrząsania kodów gier From Software. Przyglądając się plikom przedpremierowej internetowej wersji testowej Dark Souls 2 udało mu się dokonać niezwykłego znaleziska – natrafił na 69 niewykorzystanych w grze czarów. Są wśród nich zaklęcia mroku, piromancji, cuda oraz zwykłe magiczne czary. Większość z znalezionych umiejętności udało mu się zmusić do działania i zaprezentować w poniższym materiale.
W nagraniach widać, że zaprezentowane czary były w większości stworzone: posiadały własne efekty graficzne i dźwiękowe, a także posiadały swój hitbox i określone obrażenia (czy efekty w przypadku czarów nieofensywnych). Należy więc zadać sobie pytanie, dlaczego twórcy nie zdecydowali się ich umieścić w końcowej wersji gry? Po pierwsze część z nich znalazła się w produkcji w zmienionej formie. Po drugie trzeba mieć świadomość, że Dark Souls 2 i tak może poszczycić się największą ilością zaklęć z całej serii, a wygląd i działanie zaprezentowanych w materiale umiejętności nierzadko pokrywa się z tymi już istniejącymi w dziele From Software. Należy więc przypuszczać, że powodami mogą być przesyt ilością, zbytnie podobieństwo do innych zaklęć, potrzeba wprowadzenia balansu oraz niewystarczający czas przed premierą. Na osobną uwagę zasługuje także fakt, że ikonki wszystkich czarów zostały zmienione względem wersji końcowej.
Sanadsk zapowiada, że zamierza spędzić nieco więcej czasu w samej internetowej wersji testowej Dark Souls 2 i poszukać kolejnych ukrytych w plikach gry niewykorzystanych materiałów. Należy się spodziewać sporo nowych informacji, bowiem ta część serii jest bodaj najbardziej przedpremierowo okrojoną z zawartości, a w dodatku jej początkowy koncept znacznie odbiegał od tego, co finalnie w grze zobaczyliśmy. Znając programistów From Software ślad po tym będzie wyraźny w kodzie gry.
