Szkoła uczuć została wyreżyserowana w 2002 roku przez Adama Shankmana. Ten melodramat powstał na podstawie powieści Nicholasa Sparksa – Jesienna miłość. Głównymi bohaterami jest dwójka młodych ludzi, osoby pochodzące z całkowicie dwóch różnych światów. Początkowo nie darzą się sympatią, jednak potem łączy ich coś niezwykłego. Czy zakończy się to typowym dla komedii romantycznych happy endem?
Lekcja dla dorastającego pokolenia
London Carter to zdemoralizowany uczeń Beutfortskiej szkoły średniej. Razem z paczką popularnych znajomych nie stronią od robienia głupich dowcipów. Pewnego wieczoru, urządzają oni inicjację dla pierwszoklasisty, który bardzo chce zostać członkiem ich grupy. Zdeterminowany chłopak wykonuje skok z dużej wysokości wprost do ciemnego basenu. Zraniony, bezwładnie wypływa na powierzchnię wody. Landon wyciąga chłopaka z wody, a następnie, podobnie jak jego towarzysze, próbuje uciec. Niestety ucieczka nie udaje się i chłopak zostaje złapany przez stróża cementowni. Karą za przestępstwo było udzielanie korepetycji uczniom podstawówki, pomoc woźnym oraz występ w wiosennym spektaklu Klubu Dramatycznego.
Początek wielkiej miłości
Nie mając wyboru, Carter zaczyna wykonywać nakazane mu prace. Dzięki tym zadaniom bardzo często spotykał się ze skromną, ambitną Jamie Sullivan, której ojciec był pastorem w ich parafii. Dziewczyna także brała udział w przedstawieniu, jednak całkowicie z własnej woli. Jamie zaproponowała pomoc Carterowi w nauce roli do przedstawienia. Pomimo regularnych spotkań z dziewczyną w jej domu, w szkole pozostaje ona dla chłopaka niewidzialna, a przy znajomych nawet przez niego wyśmiewana. Przełomowym momentem staje się ich występ w romantycznej scenie, zakończonej pocałunkiem. Jamie olśniewa wszystkich widzów swoim wyglądem i śpiewem. Wkrótce zostają oni parą, a chłopak zmienia się nie do poznania. Dzięki dziewczynie zaczyna myśleć przyszłościowo, chce się dostać na studia medyczne, zrywa kontakt ze starymi znajomymi. Ojciec młodej kobiety wiedział jaki był Landon, dlatego zabronił się im spotykać. Chłopak nie odpuszczał, a jego charyzma i starania sprawiły, że pastor zmienił zdanie, a nawet polubił ukochanego swojej córki.
Potężny cios
Gdy minęło trochę czasu Jamie przyznała się partnerowi, że od 2 lat choruje na białaczkę. Młody Carter mimo to nie zmienił nastawienia do ukochanej, wręcz przeciwnie, pokochał ją jeszcze bardziej. Gdy ta wylądowała w szpitalu spędzał z nią całe dnie, pilnując jej i dbając o nią. Po powrocie do domu za wszelką cenę chciał spełnić jej marzenie. Zbudował teleskop, żeby jego ukochana mogła zobaczyć wyczekiwaną kometę i zabrał ją na pogranicze dwóch stanów. W ten sposób spełnił niemożliwe marzenie Jamie, o tym, żeby być w dwóch miejscach jednocześnie. Tego samego wieczoru oświadczył się jej, a niedługo potem wzięli ślub. Byli na nim nawet ci, którzy odwrócili się od Landona. Zakochani przeżyli razem całe lato, po którym dziewczyna zmarła.
Mimo że nie jest to typowe szczęśliwe zakończenie, jednak wraz ze śmiercią Jamie, ich miłość nie umarła. To co spotkało chłopaka sprawiło, że stał się lepszym człowiekiem. Poza cudownymi wspomnieniami pozostała także wielka wdzięczność za to, że ukochana nauczyła go dążyć do celu i dostrzegać w życiu to, czego wcześniej nie zauważał.
“Bo miłość jak wiatr – nie możesz jej ujrzeć, lecz możesz ją poczuć.” – Nicholas Spark
Dla Londona i Jamie była to prawdziwa szkoła uczuć. Piękny, wzruszający, dający nadzieję film, który zdecydowanie zasługuje na obejrzenie. Idealnie ukazany obraz miłości, jakiej poszukuje przynajmniej większość z nas, o ile nie każdy…
Szkoła uczuć zasłużyła na wspomnienie w naszym artykule Najdziwniejsze tłumaczenia tytułów filmów, jesteście ciekawi czemu? Zapraszam do przeczytania.
