Rosalie to film, który swoją premierą wywołał wiele kontrowersji i uzyskał dużo skrajnych opinii. Czy warto obejrzeć tę produkcję, która stała się nicią nieporozumienia wśród widzów? Jak Nadia Taraszkiewicz poradziła sobie w roli kobiety XIX w.?
Walka o akceptację
Rosalie to francuska produkcja w reżyserii Stephanie Di Giusto, która swoją premierę miała 12 kwietnia 2024 r. Film opowiada o kobiecie o imieniu Rosalie (Nadia Taraszkiewicz), która cierpi na hirsutyzm, objawiający się nadmiernym owłosieniem, z czym Ros stara się nieustanie walczyć. We francuskiej, dziewiętnastowiecznej wsi, w której umiejscowiona jest akcja filmu, ta przypadłość spotyka się z niezwykle negatywnym odbiorem, czemu kobieta próbuje stawić czoła.
Pragnienie miłości
Ta produkcja to poruszająca opowieść o odwadze, miłości, a także walce z uprzedzeniami, która przykuwa uwagę od pierwszej sceny i pozostaje z widzem do ostatnich minut. Rosalie wychodzi naprzeciwko widzom jako bohaterka, która stawia czoła życiowym trudnościom z godnością i siłą wewnętrzną. Na szczególną uwagę zasługuję gra aktorska Nadii Taraszkiewicz. Swoją subtelnością, a także delikatnością sprawia, że nie sposób oderwać od niej wzroku. Pragnie się śledzić jej emocjonalną podróż przez cały film. Niezwykle wzruszająca jest chemia między Taraszkiewicz, a Benoîtem Magimelem, grającym jej męża Abela. Dodaje ona ogromnej głębi i autentyczności. Zmagania pary z przeciwnościami losu są tak wiarygodnie przedstawione, że łatwo jest z nimi się utożsamić. Widz stawia sobie więc pytanie – dlaczego były weteran z uszkodzonymi plecami dostaje akceptację, a ona nie?
Obraz społeczny
W tym filmie ponownie ujawnia się talent reżyserki do kreowania głębokich, wielowymiarowych postaci, a także budowania napięcia. Rosalie nie tylko opowiada historię kobiety z brodą, ale także rysuje obraz społeczeństwa pełnego skrytych pragnień, lęków i hipokryzji.
Malowanie po ekranie
Sceneria filmu, malownicze krajobrazy Bretanii, oraz doskonale oddane kostiumy i scenografia tworzą autentyczną atmosferę epoki. Przenoszą również widza w magiczny świat XIX wieku. Trudno jest nie zanurzyć się w pięknie francuskiej wsi, lasów i łąk.
Sprzeczności
Zapewne zupełnie inaczej toczyłaby się historia tytułowej bohaterki, gdyby nie grała jej piękna kobieta, jaką jest Taraszkiewicz. Czy ładnym ludziom nie wybacza się więcej? Oglądając kobietę z brodą, spod której nieustannie wybija się naturalne piękno aktorki, odnosi się wrażenie, że historia jest przesadzona. Wtedy do głowy przychodzi myśl – przecież kilka włosów nie jest w stanie zakryć ogromnego uroku.
Czy warto obejrzeć?
Jest to film, który porusza nie tylko swoją historią, ale także głębokimi przesłaniami o odwadze, determinacji i poszukiwaniu akceptacji. To dzieło, które zostaje w pamięci widza na długo po jego obejrzeniu. Inspiruje także do refleksji nad własnymi wartościami i relacjami z innymi. Warto poświęcić kilkadziesiąt minut na ten film, który otwiera oczy i rysuje całkiem nowy obraz na postrzeganie innych ludzi i świata.