Jeszcze nigdy… – 3. sezon już dostępny na Netflixie!

0
358
fot. Materiały prasowe Netflix

12 sierpnia na Netfliksie premierę miał 3. sezon młodzieżowego serialu Jeszcze nigdy… Życiowe perypetie nastolatki o hinduskich korzeniach weszły na listę najchętniej oglądanych produkcji w Polsce.

… nie byłam idealna

Devi Vishwakumar (w tej roli Maitreyi Ramakrishnan) chciałaby z nudnej kujonki stać się popularną dziewczyną, która ma przystojnego chłopaka. Przez dwa pierwsze sezony serialu obserwowaliśmy jej dążenia do spełnienia tych marzeń. Devi podejmowałą różne decyzje, czasem dość szalone, które często wplątywały ją w różne kłopoty. Razem z przyjaciółkami starała się odnaleźć swoje miejsce w licealnym świecie, który momentami był dla niej bardzo brutalny. Mimo licznych zawirowań i popełnionych po drodze błędów, Devi udaje się spełnić swoje marzenia. W 3. sezon serialu wkracza jako dziewczyna Paxtona (Darren Barnet). Wszyscy o niej mówią i teraz to ona wzbudza zazdrość dziewczyn, które chciałyby być na jej miejscu. Jednak, jak to w życiu nastolatki bywa, nigdy nie ma tak pięknej sytuacji, której nie udałoby się zepsuć. A trzeba przyznać, że Devi ma w tym całkiem spore doświadczenie. 

 

… sen nie był tak realny

Jeszcze nigdy… to serial, który w swojej zabawnej otoczce typowego licealnego życia, pokazuje wiele istotnych kwestii. Główna bohaterka na pozór może wydawać się zwykłą nastolatką, której ambicje nie sięgają dalej niż to, ile ma obserwujących na Instagramie. Jednak Devi to uosobienie chaosu, który skrywa się w głowie każdego, kto powoli wkracza w dorosłe życie. Śmierć taty okazała się tak traumatycznym wydarzeniem, że dziewczyna straciła na pewien czas czucie w nogach i musiała poruszać się na wózku. Od tamtego czasu Devi regularnie uczęszcza na terapię, która pozwala jej zrozumieć swoje emocje i postępowanie. 

… nie czułam się Hinduską

Serial pokazuje też kontekst kulturowy. Devi mieszka razem z mamą (Poorna Jagannathan) i kuzynką Kamalą (Richa Moorjani). W 2. sezonie dołącza do nich również babcia (Ranjita Chakravarty). Mama i babcia dziewczyny bardzo dbają o przestrzeganie wszystkich hinduskich tradycji, co sprawia, że są one bardzo dobrze ukazane. W serialu zobaczymy też wątek aranżowanego małżeństwa czy to, jak dla starszego pokolenia ważne jest przestrzeganie kodeksu kulturowego. Jeszcze nigdy… to też pokazanie, jak trudno jest się odnaleźć młodym kobietom w amerykańskim świecie, jeśli wciąż jednocześnie mają do wypełnienia role, które narzuca im ich kultura. 

fot. Materiały prasowe Netflix
… nie było tak źle

Serial ogląda się bardzo dobrze. Odcinki są dość krótkie, bo trwają około pół godziny. Znajdziemy w nich ogromną ilość wątków, również takich które są niezbędne dla każdego serialu o nastolatkach. Jeszcze nigdy… to historia o poszukiwaniu swojego miejsca w świecie, o próbach dopasowania się do tego, czego oczekują od nas inni. Serial początkowo wydaje się dość infantylny, mocno zabawny i momentami przerysowany. Poczynania głównych bohaterów wzbudzają w nas skrajne emocje. W tym wszystkim każdy może znaleźć cząstkę siebie i zauważyć sytuacje czy zachowania, których my również doświadczyliśmy w trakcie naszych nastoletnich lat.

Z każdym sezonem Devi dorasta, co bardzo widać właśnie w 3. sezonie. Dziewczyna stała się bardziej dojrzała emocjonalnie, tak samo jak jej przyjaciele, którzy również mierzą się z różnymi problemami. Najnowszy sezon stanowi duże uporządkowanie w życiu Devi, zarówno w sferze rodzinnej, towarzyskiej, edukacyjnej, ale też uczuciowej, która przez cały serial wybijała się na pierwszy plan. Jeszcze nigdy… to jeden z lepszych seriali młodzieżowych, jakie znajdziemy na Netfliksie. Nastoletnie problemy w połączeniu z kontekstem kulturowym i rodzinnym, sprawiają, że można w tej produkcji odszukać coś z czym warto się utożsamić. 

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments