Botoks – trąci starym dżemem z kondomów

0
507

Kolejny film Patryka Vegi, który miał wstrząsnąć. Tym razem Służbą Zdrowia. Botoks w pierwszych trzech dniach od premiery obejrzało ponad 700 tysięcy widzów, a obecnie ta liczba przekroczyła milion.

Cztery silne kobiety

Pochodzący z dysfunkcyjnej rodziny Daniela (Olga Bołądź) i Darek (Tomasz Oświeciński) postanawiają zostać ratownikami. Kompletnie pijani jeżdżą do dosyć niecodziennych wezwań. Magda (Katarzyna Warnke) to ginekolog, która w swojej karierze przeprowadziła setki aborcji. Od chwili kiedy sama zachodzi w ciążę, zaczynają nią targać wątpliwości. Patrycja (Marieta Żukowska) rozstaje się z mężem, który zdradzał ją z jej bliską przyjaciółką. Zwolniona z pracy w szpitalu otwiera prywatną praktykę estetyki ginekologicznej. Beata (Agnieszka Dygant) to lekarka SOR-u, która traci w wypadku narzeczonego. Z żalu po ukochanym, a także dlatego, że podczas pobytu w szpitalu stała się ofiarą molestowania, nie chce wiązać się z z innym mężczyzną. Postanawia zostać dawcą komórek jajowych oraz sama zostać matką za pośrednictwem zapłodnienia in vitro. Cztery kobiety, których losy splatają się w jednym z warszawskich szpitali, są świadkami i uczestniczkami koszmarów, które dzieją się za zamkniętymi drzwiami gabinetów i sal operacyjnych. 

W labiryncie trudnych spraw

Botoks bardzo przypomina chociażby Służby Specjalne Patryka Vegi. Widz dostaje sekwencję krótkich, luźno powiązanych ze sobą scen. Jeżeli nie drastycznych, to szokujących. Zostaje  zasygnalizowanych bardzo dużo wątków, które ani nie zostają szerzej rozwinięte, bo nie wystarczyłoby na to czasu, ani nie prowadzą do jednej, konkretnej konkluzji. Do niczego nie dochodzi, kiedy pacjenci odkrywają, że załoga karetki jest kompletnie pijana. Widać, że związek Magdy jest (mało powiedziawszy) w nie najlepszej kondycji – jej partner nie bardzo orientuje się kim ona jest, co więcej, na wieść o ciąży jego pierwszą reakcją jest pytanie o aborcję. Spora część męskiego personelu medycznego to zboczeńcy i partacze, ale mimo wyraźnie wojowniczego nastawienia bohaterek – albo nie podejmują w tym kierunku żadnych konkretnych działań, albo  właściwie nic z nich nie wynika.

O poważnych sprawach – szczerze i z humorkiem

Patryk Vega zwykł chwalić się, że jego filmy oparte są na prawdziwych wydarzeniach. W wywiadach i rozmowach z prasą doprecyzowuje, że nie chodzi o całościowe ujęcie nakręconych przezeń opowieści. Stanowią one swoisty zlepek różnych sytuacji i wypowiedzi, które nie stanowiły chronologicznego ciągu. Ba! Losy poszczególnych postaci to składowe życiorysów wielu osób. Mamy więc film inspirowany prawdziwymi wydarzeniami. Z jak długiego okresu? Roku? Pięciu lat? Od okresu przemian w 1989? A może od zakończenia II WŚ? Jak by nie było, Botoks to film ekstremalnie niewiarygodny. W tym świecie praktycznie każdy lekarz ma coś na sumieniu, co chwilę spotyka kogoś jakiś dramat, źli ludzie pozostają bezkarni. Rzekomo film był konsultowany z lekarzami, ale dziwi fakt, że film zawiera szereg błędów często powtarzanych przy tego typu produkcjach – chociażby defibrylacja w chwili ustania pracy serca. No i na koniec najważniejsze. Nie wiem, z kim reżyser konsultował kwestię aborcji, ale jakimś cudem pokazany na ekranie płód był w naprawdę dobrej kondycji, a personel ewidentnie dokładnie go umył, wysuszył i elegancko podwiązał pępowinę.

Na marginesie – z autentycznością pojedynczych sytuacji, też byłbym ostrożny. Wszyscy znacie już tę scenę. Ani śmieszna, ani oryginalna. Dowcip o facecie kupującym prezerwatywy smakowe pamiętam z czasów gimnazjum. Podobno humor miał rozładowywać ciężkie momenty w filmie. Cóż, scenarzysta się nie postarał, skoro serwuje widzom dowcip, który wszyscy znają.

Skutki

Efekciarski dwugodzinny zwiastun – takie odnosi się wrażenie podczas seansu –  ewidentnie żeruje na powszechnej obecnie modzie na negację osiągnięć nauki, zwłaszcza w świecie medycyny. Nie wszyscy wiedzą, że Botoks to film fabularny. Wystarczy wejść na oficjalny profil Patryka Vegi i poczytać komentarze jego fanów. Ci ludzie naprawdę wierzą, że oto została ukazana smutna i brutalna prawda o świecie medycyny. Oto słaby zlepek chaotycznie powiązanych ze sobą gagów. Niebezpieczny, bo przyłączający się do ruchu medycyny alternatywnej w nadszarpywaniu opinii o konwencjonalnych metodach leczenia.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments