Akademia Pana Kleksa to kolejna część kultowej serii z lat 80. XX wieku. Jest to film dla całej rodziny w reżyserii Macieja Kawulskiego. Film ten, podobnie jak wcześniejsza wersja, jest oparty na książce Jana Brzechwy, która nosi ten sam tytuł.
Akcja dzieje się kilkanaście lat po premierze ostatniego filmu, główna bohaterka – Ada – jest córką jednego z uczniów akademii – Aleksa Niezgódki, który zaginął, ponieważ podążał za marzeniami. Rolę Ady Niezgódki zagrała Antonina Litwiniak, natomiast tytułowego Pana Kleksa zagrał Tomasz Kot. Kolejne znane nazwiska, które się pojawiły w filmie to – Danuta Stenka, Agnieszka Grochowska, Sebastian Stankiewicz i Piotr Fronczewski, który tym razem wcielił się w rolę doktora Paj-Chi-Wo. Swój filmowy debiut zagrał Daniel Walasek, który po premierze został nazwany „Polskim Timothée Chalamet”.
Film jest bardzo nostalgiczny i wzruszający, nawiązuje do poprzedniej ekranizacji, dzięki czemu także starsza widownia może znów poczuć się jak dziecko. Nie brakuje elementów satyry, które są błyskotliwie wplecione w dialogi. Poza świetną grą aktorską, na emocje działa również muzyka z wytwórni Open Mind One i Magic Records. W tworzeniu piosenek do filmu wzięło udział wiele znanych artystów, takich jak Artur Rojek, Sokół, Brodka, sanah, Kaśka Sochacka, Mrozu, IGO, Bedoes2115 i Ralph Kaminski.
W filmie jest wiele wątków, które pozostają bez odpowiedzi, bądź też takich, które rodzą w głowach widzów różne pytania, na które nie ma odpowiedzi. Może to zarówno działać na wyobraźnię, jak i wprowadzać widza w dezorientację, wszystko zależy od interpretacji. Ale o to chodzi w tym filmie, jest to fantastyka, sama tytułowa postać jest taka – zakręcona, dziwna, budząca wiele pytań i wątpliwości. Dzieło to ma różne, często skrajne opinie. Można się spotkać się ze stwierdzeniem, że jest to „dobre odświeżenie serii”, ale także, że jest to „odgrzewany kotlet”. Ja uważam, że produkcja jest naprawdę dobra i wzruszająca, ale rozumiem także, dlaczego ktoś może czuć się rozczarowany po obejrzeniu tego filmu.
Autor: Wiktoria Urban