Gniewna żałość za zwykłością – recenzja książki Haśki Szyjan „Za plecami”

0
192
fot. Beata Szwajdych

Powieść Za plecami to historia kobiety, która próbuje odnaleźć się w czasie pierwszej napaści Rosji na Ukrainę w 2014 roku. Obraz współczesnej codzienności młodej osoby w obliczu wojny.

Współcześnie żyjący w środkowej Europie przedstawiciele pokolenia millenialsów i generacji Z, wychowujący się w spokojnym, ale równocześnie pędzącym naprzód świecie prosperity, o wojnach mówili, (i zapewne w wielu miejscach dalej mówią) jak o czymś abstrakcyjnym. Jak o czymś, co pozostało w meandrach przeszłości i już więcej nie wróci. Bo przecież postęp cywilizacyjny i wzrastająca tolerancja nie pozwolą na popełnianie starych błędów… Ale ten, kto choć w niewielkim stopniu orientuje się w historii świata, wie, że pokolenia mają krótką pamięć. Czasem od zakończenia jednego pogromu, wystarczy zaledwie kilka dekad, a nawet lat, aby znów znaleźli się chętni do zawładnięcia światem. Bezmyślna ludzka masa znów za nimi podąży. Przeciwnicy konfliktu nie będą mieli innego wyjścia, niż popłynąć z tym nurtem, zmuszeni do walki pod presją swoich czasów. Wojny były, są i znów wybuchną nowe. A cierpieć przez ambicje rządzących zawsze będzie zwykły człowiek.

Właśnie o cierpieniu, rozterkach i wściekłości opowiada Za plecami – książka autorstwa Haśki Szyjan, ukraińskiej, nagradzanej pisarki. Urodzona w latach osiemdziesiątych poprzedniego stulecia, doskonale wpasowuje się w wizerunek współczesnego mieszkańca kraju postkomunistycznego, który po latach dawnej biedy wkroczył w świat pełen rodzących się możliwości. Długo żyliśmy w przekonaniu, że nas wojna już nie dotyczy. Aż do 2014 roku, kiedy Rosja napadła na wschodnią Ukrainę…

Dziewczyna bohatera

Autorka snuje swoją rozsierdzoną opowieść o życiu w dzisiejszej Ukrainie, od momentu, kiedy młody On z radosnym wiwatem zostawia Ją i pędzi walczyć za ojczyznę, wolną Ukrainę. Nie powiedział Marcie wcześniej, że zgłosił się do tej walki jako ochotnik. Postawił ją, niepocieszoną, przed faktem dokonanym. Bohater narodu. Dziewczyna topi się w alkoholu, swoim żalu i niepokoju. Nie wie czy jej mężczyzna w ogóle jeszcze wróci. Nie chce dopuścić do siebie świadomości, że to wszystko dzieje się naprawdę. Stara się wieść życie takie, jak dotychczas, próbując nie zauważać czołgów zza okien drogiej restauracji. Chodzi na siłownię, gdzie inni piękni i wysportowani zdają się nie zdawać sprawy z tego, że są w kraju, gdzie giną ludzie. Upija się, zaklina rzeczywistość, przepełniona seksualnym napięciem nieustannie daje mu upust, niejako szukając w tym ulgi. Jest rozgoryczona, wręcz zagniewana, że świat nie chce być taki sam, jak dotychczas.

Lektura dla wymagających Czytelników

W moim odczuciu jest to publikacja trudna, ale jednocześnie nadzwyczaj potrzebna. Jej trudność przejawia się nie tylko w odbiorze, ale momentami w samym czytaniu. Wykradając najskrytsze myśli bohaterki, możemy zagubić się w jej chaosie. Czytelnik siedzący w swoim bezpiecznym fotelu może jedynie wyobrażać sobie jak zaczęła wyglądać rzeczywistość tej kobiety. Wojna zmienia wszystko i nie mogę się dziwić rozgardiaszowi i dezorientacji w głowie Marty, który został po mistrzowsku wykreowany piórem Haśki Szyjan. Frustracja spowodowana bezsilnością aż wylewa się z kart tej powieści. Warto zagłębić się w tę książkę, by dzięki niej choć odrobinę zbliżyć się do zrozumienia tragedii wojennej codzienności XXI wieku, która toczy się tak blisko nas.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments