Niedoszła ikona muzyki, ojciec chrzestny gatunku Grunge i legenda Seattle. Oto krótka historia Andrew Wooda, postaci tak samo barwnej, jak i tragicznej. Inspiracja dla wielkich zespołów lat 90. i niezapomniana persona, którą nałóg heroinowy wpędził w zaświaty.
Skromne preludium niedoszłej ikony
Początek tej krótkiej, a za razem tragicznej historii przypada na 8 stycznia 1966 roku. To właśnie wtedy w mieście Columbus, stanie Mississippi urodził się Andrew Patrick Wood, najmłodszy z dwójki rodzeństwa i przyszły ojciec chrzestny muzyki Grunge. Okres dzieciństwa w Bainbridge Island (miasto w stanie Washington) jest kluczowy dla rozwoju młodego frontmana. Dzięki starszym braciom, Kevinowi i Brianowi, młody Wood po raz pierwszy spotyka się z twórczością takich zespołów jak Queen czy KISS. Rosnąca fascynacja teatralnością występów oraz kreacją wizerunku wytycza nowy kierunek, który podejmie Andrew, a który popchnie go do założenia swojej pierwszej grupy. Wspólnie z Kevinem postanawiają uformować Malfunkshun, w którym pełni on rolę basisty i wokalisty, zaś starszy brat przejmuje gitarę. Od teraz biały makijaż, krwista szminka i połyskujące kostiumy stanowią codzienność przyszłej gwiazdy Seattle.
Malfunkshun – Until The Ocean
Era Malfunkshun (1980 – 1988)
W wieku 14 lat dał życie swojemu pierwszemu zespołowi, który garściami czerpał z muzyki glam lat 70. Początkowo 4-osobowy skład szybko zmienił się w trio, gdzie każdy z członków przybierał sceniczne alter ego. Basista i wokalista Andrew Wood znany był jako „Landrew The Love Child”, gitarzysta Kevin Wood wcielał się w „Kevinsteina” natomiast perkusista Regan Hagar został „Thundaarem”. Podobnie jak David Bowie, Andrew mocno cenił sobie występy pod maską nowo wykreowanej persony. Rodząca się w Seattle, podziemna scena muzyczna rozwijana przez nowo tworzone, lokalne zespoły coraz bardziej tętniła życiem.
Jako odpowiedź na mainstream i popularny w połowie lat 80. hair metal, Seattle wypełniało się punkową werwą, brudnym brzmieniem i zbuntowanym, młodzieńczym duchem. Malfunkshun wyróżniał się na tle pozostałych, teksty były bardziej emocjonalne, a charyzma i prezencja Andrew Wooda emanowały tajemnicą. Ciasne kluby wypełniał dźwięk, który ciężko było zdefiniować, bowiem termin „Grunge” jeszcze wtedy nie występował. Jednak każdy medal ma dwie strony, a Wood postanowił nie tylko występować jako swoje alter ego, ale również prowadzić żywot godny gwiazdy rocka. W 1985 roku muzyk trafia na odwyk z powodu prężnie rozwijającego się uzależnienia od narkotyków. Dodatkowo cierpi na zapalenie wątroby wskutek użytkowania zakażonych igieł.
Malfunkshun – Shotgun Wedding
Kompilacja z Seattle: Deep Six
1986 rok wydaje się obiecujący. Wood wychodzi z odwyku i wprowadza się do nowego mieszkania z Chrisem Cornellem (Soundgarden). Dodatkowo trwają prace nad albumem kompilacyjnym Deep Six, na którym znajdą się najbardziej obiecujące młode zespoły z Seattle, m.in. Melvins, Green River, czy Soundgarden. Na krążku pojawiają się dwa utwory Malfunkshun: With Yo’ Heart (Not Yo’ Hands) oraz Stars-N-You. Producent Chris Hanzsek odpowiedzialny za pracę nad płytą wspomina pracę z Andrew Woodem:
Przygotowywaliśmy się do wokali, zauważyłem, że przyniósł ze sobą [Andrew Wood] trzy pary dziwacznych okularów przeciwsłonecznych i kilka kostiumów. Powiedziałem mu: „nagrywamy tylko wokale, nie ma tu publiczności”, a on wzruszył ramionami i powiedział do mnie: „muszę wcielić się w postać!”. To było jak oglądanie aktora metodycznego.
W tym okresie Wood poznaje swoją wielką miłość, Xanę La Fuente, która w krótce zamieszkuje z nim i Chrisem Cornellem. Malfunkshun wydaje się być coraz lepszy, a na występy przychodzi jeszcze więcej ludzi, pochłoniętych nową sceną i brzmieniem. Hanzsek opisuje koncerty grupy:
Byli jednym z najdzikszych zespołów, jakie kiedykolwiek widziałem i mieli w sobie coś naprawdę tajemniczego, powiedziałbym, że było to prawie voodoo.
Zespół koncertuje i nagrywa dema do 1988 roku.
Deep Six – With Yo’ Heart (Not Yo’ Hands)
Mother Love Bone
W 1987 roku zespół Green River rozpada się, a jego członkowie poszukują nowego projektu. Andrew Wood będzie kontynuował granie z Malfunkshun, jednak jego uwagę przyciągają byli członkowie Green River. W efekcie skutkuje to założeniem nowej grupy coverowej Lords of Wasteland, która następnie w roku 1988 przeistacza się w Mother Love Bone. Popularność, którą zaskarbił sobie Green River bardzo pomaga nowo powstałemu zespołowi. W Seattle pojawia się coraz więcej głosów na temat powstałej, super-grupy co napędza sprzedaż biletów. MLB podpisuje w tym samym roku kontrakt z wytwórnią PolyGram, a rok później wydaje debiutancką EP-kę Shine zawierającą 6 utworów. Reszta roku poświęcona zostaje koncertom i pracom nad pierwszą płytą długo grającą zespołu – Apple.
Andrew Wood postanawia udać się powtórnie na odwyk z powodu uzależnienia od heroiny, aby zachować czystość w momencie wydania krążka. Nadzieje, oczekiwania i popularność grupy rosną z każdym tygodniem. Niestety w nocy 16 marca 1990 roku Wood przedawkowuje heroinę i wpada w śpiączkę. Dziewczyna znajduje 24-letniego muzyka nieprzytomnego na łóżku. Po trzech dniach rodzina i przyjaciele postanawiają odłączyć go od aparatury. Umiera legenda i umiera zespół. W lipcu tego samego roku ma miejsce premiera albumu Apple, który zbiera bardzo dobre recenzje. Krytycy nazywają zespół jednym z największych na scenie muzyki Grunge, a The New York Times pisze:
Apple może być jedną z pierwszych hard-rockowych płyt lat 90.
Mother Love Bone – This Is Shangrila
Temple of the Dog i dalsze dzieje
Wieści o tragicznej śmierci Wooda roznoszą się po Seattle. Pogrzeb odbywa się w Miller-Woodlawn Memorial Park w Bremerton. Chriss Cornell wspólnie z członkami Mother Love Bone zakładają grupę Temple of the Dog w hołdzie dla zmarłego kolegi. 16 kwietnia 1991 roku grupa wydaje specjalną płytę z utworami zadedykowanymi Andrew. Poboczny projekt spaja z byłymi członkami MLB wokalistę Eddiego Veddera, co w efekcie skutkuje powstaniem słynnej grupy Pearl Jam. Alice in Chains dedykują Woodowi swój album Facelift (1990) praz utwór Would?. Chris Cornell wspomina przyjaciela:
Andy był tak swobodny, że tak naprawdę nie edytował swoich tekstów. Był tak płodny, że w czasie, który ja potrzebowałem na napisanie dwóch piosenek, on napisałby ich dziesięć i wszystkie były hitami.
The New York Times pisze:
Andrew Wood mógł być pierwszą z wielkich gwiazd rocka z Seattle.
Temple of the Dog – Say Hello 2 Heaven
źródła:
- kerrang.com/the-life-and-legacy-of-andrew-wood-the-lost-hero-of-grunge
- anothermanmag.com/life-culture/10132/remembering-andrew-wood-grunges-most-underrated-genius
- nofilter.media/posts/the-tragic-story-of-grunge-pioneer-andrew-wood
- rockandrolltruestories.com/mother-love-bone-death-of-andrew-wood
- allthatsinteresting.com/andrew-wood