Nasz świat jest tak wielki, że nie sposób poznać go całkowicie. Dlatego wiele osób fascynują książki, ponieważ przybliżają nam to, co jest odległe i nieznane. Oddawanie się fikcyjnym fabułom jest wspaniałą odskocznią. Równie pasjonujące są reportaże. A te godne polecenia proponuje nam seria reporterska wydawnictwa Czarne.
Zaginione białe plemiona Riccardo Orizio
Książka, którą naprawdę warto poznać za sprawą historii na pierwszy rzut oka abstrakcyjnej oraz kompletnie nieznanej szerszej publiczności. Wielu z nas, kiedy myśli o egzotycznych miejscach, widzi piękne, pocztówkowe krajobrazy z ogromnymi hotelowymi kompleksami. Jednak niewielu zdaje sobie sprawę, że okolica może skrywać dużo więcej zapomnianych historii. Dzięki dociekliwości pisarza mamy szansę dowiedzieć się o plemionach białych ludzi w odległych zakamarkach świata, które przez wiele lat były koloniami europejskimi. Społeczności zapomniane oraz skrywające swoje tradycje, obyczaje, święta czy opowieści. Reportaże podróżnicze zwierają w pigułce to, co najlepsze z literatury faktu oraz esencję literatury przygodowej.
Czysta biała rasa. Cesarskie konie, genetyka i wielkie wojny Frank Westerman
Świetna pozycja nie tylko dla miłośników koni, którzy z pasją studiują rodowody konkretnych ras. Sama mam z nimi niewiele wspólnego, a jednak bardzo zaintrygowała mnie ta historia. Autor pokazuje nam losy specjalnej rasy koni, lipicanów, które stały się zwierzętami dla wielkich, legendarnych przywódców czy wodzów. Jak doszło do tego, że wyhodowali tak wyselekcjonowaną rasę? Mówi się, że to konie cesarskie, bo stworzone na życzenie władcy z Habsburgów. Jednak same zwierzęta to pretekst do opowieści o tym, jak działa wizja czystej rasy. Przedstawia zachwyt i oczarowanie wizją szlachetnego zwierzęcia, jego klasy czy prestiżu. Wiele wieków z dziejów świata opowiedziane jako losy życia wyjątkowych koni.
Wniebowzięte Anna Sulińska
Sięgając po reportaże bliższe naszym czasom i umiejscowieniu geograficznemu, warto wybrać te, które prezentują historie zwykle skrywane. Dlatego lektura ta idealnie wpasowuje się w tę idee, przedstawiając losy stewardess z okresu PRL-u. Kim były kobiety, które wówczas miały tak prestiżową pracę, a do tego mogły cieszyć się wolnością, jakiej inni obywatele nie doświadczali? Czy ich życie było idealne i ekscytujące? To są pytania, które od razu nasuwają się na myśl. Bale, luksusowe hotele oraz znani pasażerowie, a tuż obok wyczerpująca praca, trudności z urzędnikami i strach. Autorka pokazuje obraz fascynujących postaci, które miały większe możliwości, a jednocześnie łączyło się to z wieloma dylematami. To, jak wyglądała wówczas praca na pokładzie samolotów, może niektórych zdziwić, a co więcej, reportaż ukazuje przed wszystkim realne osoby, żyjące w tej dziwnej rzeczywistości.
W lesie wiedeńskim wciąż szumią drzewa Elisabeth Asbrink
Z dzisiejszego zestawienia ten reportaż wydaje mi się najbardziej poruszający i zmuszający do refleksji nad złożonością ludzkich relacji. Książka przedstawia dwie historie. Jedna z nich to uczucie i oddanie rodziców do dziecka. Dotyczy miłości, samotności i tęsknoty w czasach wojny. Jest o wielkim dramacie rodzinny, kiedy nie mogli czuć się bezpieczni, a co więcej, wciąż odczuwali strach o swoich bliskich. Druga strona to człowiek o poglądach faszystowskich, który w przyszłości stanie na czele jednej z najbardziej rozpoznawalnych firm świata. Jednak zanim będzie ikoną, to nie tylko zatrudni, lecz również zaprzyjaźni się z kimś, kogo teoretycznie miał mieć w pogardzi. Niebywała opowieść pokazuje losy omawianych bohaterów, ale również całego kraju, który w dobie ciężkich wyborów, poszedł drogą łatwiejszą.
Sycylijski mrok Peter Robb
Pocztówkowe obrazy, które zachęcają turystów do wycieczek, to zwykle jedna strona życia. Pod ognistym słońcem, rajskimi widokami i egzotycznymi owocami, może wylęgnąć się zło, brutalność oraz mordercze organizacje. Reportaże z miejsc kojarzących się z wakacjami rzadko opowiadają o tym idyllicznym świecie, a raczej mają pokazać, co tak naprawę kryje się w miejscach niedostępnych dla zwiedzających. Pokazują prawdziwe życie i codzienność mieszkańców. Sycylia należy do takich destynacji. Świat nakreślony przez autora, może i skąpany w słońcu, to nic więcej z rajem nie ma wspólnego. Tutaj o wiele bardziej widoczna jest śmierć, terror, przestępczość i strach. Wydarzenia, jakie toczą się na tym niewielkim skrawku Europy są synonimem zła lub cierpienia, o którym urlopowicze nie widzą lub wolą nie zwracać uwagi. A jednak, Sycylia to kontrasty i dla niektórych to piekło.