Trzeci dzień II Festiwalu Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT we Wrocławiu

0
162
Festiwalu Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT we Wrocławiu
Raj na ziemi wkrótce, fot. Karol Budrewicz
Nadszedł czas na podsumowanie trzeciego dnia II Festiwalu Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT we Wrocławiu. W sobotni wieczór odbyły się zaledwie cztery spektakle, ale był to bardzo refleksyjny wieczór.
 Festiwalu Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT we Wrocławiu
2018: Odyseja Człowieczna, fot. Karol Budrewicz

SOBOTA// Autentyzm emocji

2018: Odyseja Człoweczna, Teatr Ostoja, ZWROT

Z oparów mgły wyłania się blaszana rakieta, z której po kolei wychodzą biali przybysze w maskach. Postanawiają zbadać nieznany im obszar. Odkrywają mnogość konfliktów i ponurość odkrytego miejsca. Widzowie ZWROTu, którzy nic nie wiedzieli o spektaklu 2018: Odyseja Człoweczna, na pewno byli zaskoczeni, gdy po zdjęciu masek aktorami okazały się być osoby niepełnosprawne i z zespołem downa. Mamy kolejne przedstawienie, które upewnia nas w tym, że aktorem może zostać każdy. W tym momencie dzieło teatralne rządzi się swoimi prawami. Nie jest to jednak jego wadą, lecz ogromną zaletą. Aktorzy na scenie są szczerzy i mają intencję, którą pragną przekazać. Wszystkie ruchy płyną głęboko z serca – żaden nie wygląda na wyuczony. Jak mówi reżyserka Agnieszka Bresler: nie ma możliwości, by włożyć im w usta jakieś słowa czy nakłonić do gestów, których by nie chcieli. Sceny wzruszają, śmieszą i zmuszają do refleksji.

Podczas spektaklu były puszczane nagrania osób niepełnosprawnych. Jedna z osób, zapytana, gdzie jest teraz wojna, odpowiedziała, że w sejmie. Na koniec przybysze chcą nawiązać kontakt z obcymi i rozpinając swój kombinezon, ukazują koszulki z napisami: bądź odważny jak kosmonauta, bądź dzielny jak matka nosząca nowe życie czy przytulajcie serca do drugiego człowieka zamiast do grzejnika.  Refleksja, która mną owładnęła to: czy aktorzy, którzy przylecieli na Ziemię, czy my, pełno sprawni ludzie jesteśmy obcymi. 

 Festiwalu Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT we Wrocławiu
Raj na ziemi wkrótce, fot. Karol Budrewicz

Naiwna wizja nieba//

Raj na ziemi wkrótce, Towarzystwo Kultury Czynnej, ZWROT

Spektakl na pierwszy rzut oka wyglądał na łatwy, prosty i przyjemny. Widzimy na scenie scenografię, która przypomina mebelki z dziecinnego pokoju, a para aktorów opowiada historię za pomocą pacynek. Jednak jest to specjalny zabieg, który dodał lekkości ciężkiej tematyce spektaklu. Mamy do czynienia ze śmiercią dziecka w wyniku przemocy domowej. Do tego wszystkiego widz może pogubić się w postaciach i mnogości wątków, które nie mają konkretnej narracji. W pewnym momencie człowiek nie zastanawia się kto jest kim w tym spektaklu, tylko odbiera rozmowy i kolejne pacynki, które pojawiają się z zakamuflowanych szuflad, skrzyń i liczydeł. Pacynki wykonane są ze styropianowych kulek z twarzą naszkicowaną markerem. Tak proste, a jak skuteczne. Aktorzy znakomicie animując pacynki, poruszają brutalną stronę rzeczywistości i brak odpowiedzialności za wyrządzone czyny i brak prewencji.  

Festiwalu Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT we Wrocławiu
Kim jestem, fot. Karol Budrewicz

Premiera//

Kim jestem, Teatr Korba, ZWROT

Czyli umizgi kobiet do Toniego. Oj biedny Toni…. Nie zaraz, przecież ten spektakl powstał na podstawie Kuszenia św. Antoniego Włodzimierza Szturca. Czyli kuszenie św. Antoniego przez kobiety-szatana. Możemy śmiać się, ile chcemy z tego, co wydarzyło się na scenie w sobotni wieczór ale aż szkoda aktorów, czasu, a przede wszystkim zespołu Vayio, który grał na żywo. Jak można dysponować fortepianem, gitarą, skrzypcami i nie wykorzystać pięknie skomponowanej muzyki tylko dodawać ją od niechcenia do niektórych scen? W całym kiczu przykre było przede wszystkim kuszenie, które wyszło poza wszelkie granice smaku. Biedny Antoni na swojej pustyni musiał być poddany działaniom demona, który pocił się i wyginał. Żeby tego było mało postać o imieniu Kim patetycznie (i ciągle z tej samej kurtyny) wychodziła na scenę i zapalała reflektory, które świeciły widzom w oczy. Kto to wymyślił? Miejmy nadzieję, że po tej farsowej premierze reżyser dostanie  w końcu olśnienia.

Festiwalu Dolnośląskich Teatrów Offowych ZWROT we Wrocławiu
Pomiędzy, fot. Karol Budrewicz

Kontakt//

Pomiędzy, ProtoCIAŁO, ZWROT

Zacznijmy od historii tej grupy, bo wszystko zaczęło się niepozornie w związku z Europejską Stolicą Kultury w 2016 roku we Wrocławiu. Projekt protoCIAłO miał za zadanie zatrzeć różnice między pełno- i niepełnosprawnymi. Łączył on taniec, improwizację miejską ze współpracą: tancerzy, seniorów, osób o ograniczonej mobilności, niewidomych i słabowidzących. Warsztaty były skoncentrowane na technice Contact Improvisation. Dzięki tej inicjatywie powstało wiele spektakli i performansów miedzy innymi: TOUCH me / DOTKNI, Motyleczy zeszłoroczny spektakl – Alicja w Krainie Kwantów. Warto podkreślić, że zespół wykracza w swoich działaniach poza przestrzeń sceniczną. Można zobaczyć ich w improwizacji miejskiej we Wrocławiu np: na Nowym Targu, Ostrowie Tumskim czy w przejściach podziemnych.

Pomiędzy

Spektakl Pomiędzy był istną rozprawą pomiędzy światami. Doznaliśmy przekroju stanów życiowych i emocjonalnych młodej dziewczyny. Piątka aktorów bez rekwizytów i scenografii opowiadała historię dojrzewania. Pomimo mało wyszukanych gestów wszystkie sceny przepływały bardzo sprawnie i naturalnie. Niestety psuła to czasami brutalnie przełączana i urywana muzyka, która przy takiej formie jest bardzo ważna i zauważalna. Pomimo niedociągnięć scen, spektakl był bardzo pozytywnie odebrany przez widzów i pokazywał prostą formę pogodzenia osoby na wózku z osobami pełnosprawnymi.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments