Żyjemy w czasach, w których słowa “nie, ja nie mam fejsa” brzmią abstrakcyjnie i dziwnie, a jeśli dołączą do nich stwierdzenia “instagrama i snapchata też nie mam”, to możemy być już pewni, że nasz rozmówca to tajny agent CIA, FBI, czy innego ABC. Możemy wypierać się nowych technologii, bo przecież “kiedyś tego nie było i było dobrze”, ale skoro te technologie już istnieją, to dlaczego właściwie mielibyśmy z nich nie skorzystać? Oto 4 aplikacje dla prawdziwego miłośnika kultury i sztuki!
coigdzie.pl
Żródło: www.altcontroldelete.pl Wielu z nas budzi się pewnego dnia i myśli “zrobię dzisiaj coś fajnego!”. Zazwyczaj na tej myśli cały zamysł się kończy, ponieważ po włączeniu komputera i wpisaniu kilku fraz, takich jak “co dzisiaj w Toruniu” albo “wydarzenia Kraków”, po prostu nie potrafimy odnaleźć się w gąszczu informacji. Z pomocą przychodzi aplikacja coigdzie.pl. Można ją nazwać przewodnikiem kulturalnym po Twojej okolicy.
Aplikacja jest bardzo intuicyjna. Po pobraniu wpisujemy miasto, w którym się aktualnie znajdujemy, by po chwili zacząć przeglądać najbliższe wydarzenia. Mamy możliwość skorzystania z kategorii, żeby jak najbardziej uściślić swoje poszukiwania. Możemy więc osobno szukać spektakli czy filmów. Jeśli jednak nie czujemy potrzeby skonkretyzowania naszych oczekiwań, możemy skorzystać z możliwości sprawdzenia najciekawszych imprez rekomendowanych przez coigdzie.pl lub po prostu przejrzeć, co dzieje się w najbliższym tygodniu w Twojej okolicy. Istnieje również opcja lupki. Widziałeś plakat jakiegoś spektaklu, który ma się odbyć w najbliższym czasie, ale jedyne, co zapamiętałeś, to pojedynczy człon tytułu? Dzięki możliwości wyszukiwania konkretnych imprez masz możliwość odnalezienia go.
Aplikacja samodzielnie łączy się również z kalendarzem, który masz w telefonie, przez co jednym kliknięciem możesz wprowadzić dane wydarzenie do swojego kalendarza.
2. DailyArt
Coś dla fanów sztuki lub maturzystów przygotowujących się do egzaminu z historii sztuki. Aplikacja prosta, czytelna i bardzo przyjemna. Jej jedynym minusem jest w zasadzie to, że występuje wyłącznie w angielskiej wersji językowej, choć można to równie dobrze uznać za dodatkowy atut – podstępna edukacja językowa! O co jednak chodzi?
DailyArt to aplikacja, która, jak sama nazwa mówi, daje nam dzienną dawkę sztuki. Dokładniej – polega to na tym, że po pobraniu aplikacja codziennie pokazuje nam inne dzieło. Jest ono zawsze szczegółowo opisane, razem z techniką wykonania, interpretacją oraz informacją o tym, gdzie aktualnie znajduje się dany obraz czy rzeźba.
3. going.
Aplikacja, która z pewnością jest moim wielkim odkryciem ostatniego czasu. Jest w niej wszystko, czego potrzeba, żeby zorganizować sobie swoje kulturalne życie. Po ustawieniu miasta, w którym się znajdujemy, strona główna dosłownie zasypuje nas tym, co dzieje się w okolicy. Możemy sprawdzić na przykład najbliższe koncerty “najlepszych zespołów”, “hip-hopowych petard”, polskojęzycznych muzyków etc. W zakładce z kalendarzem wszystko jest już poukładane i zorganizowane. Możemy sprawdzić, co dzieje się dzisiaj, jutro, czy za miesiąc. Tutaj też możemy się już określić – chcemy teatr, film, a może wystawę czy imprezę? Do wyboru mamy też takie kategorie jak koncert, jedzenie, targi, warsztaty i inne. Oczywiście, jeśli brakuje nam pomysłów, wystarczy wybrać kategorię “wszystko”! Istnieje również zakładka “ulubione”, której raczej nie muszę charakteryzować.
Najbardziej podoba mi się zakładka “bilety”. Aplikacja pozwala bowiem na zakup biletów! Wszystkie dostępne są w jednym miejscu, a żeby wejść na wydarzenie, wystarczy pokazać kod biletu w aplikacji. Dla osób, które tak jak ja najchętniej przy użyciu smartfona robiłyby dosłownie wszystko, jest to zdecydowanie świetnie udogodnienie.
Kiedy już wybierzemy podgląd wydarzenia, jest on bardzo czytelny i przyjemny dla oka. Wszystkie informacje podane są w bardzo prosty sposób, dzięki czemu wystarczy rzut oka by wiedzieć ile kosztują bilety, o której godzinie jest rozpoczęcie itp. Możemy również skorzystać z możliwości udostępnienia, która pozwala nam wybrać, czy chcemy zrobić to za pośrednictwem Messengera, SMSa, Facebooka, Instagrama, a nawet Bluetooth czy Gadu-Gadu. Wystarczy, że macie daną aplikację zainstalowaną na swoim telefonie.
No i coś, co zdecydowanie przekonuje mnie do tej aplikacji – przypomnienia. Możemy ustawić je ręcznie albo po prostu dodać wydarzenie do ulubionych. Wtedy odpowiednio wcześniej dostaniecie powiadomienie z przypomnieniem. A przecież często dzieje się tak, że widzicie ciekawy spektakl czy koncert, który będzie za miesiąc, myślicie “ale super, pójdę!”… i dwie godziny później już zapominacie o tym postanowieniu. A przynajmniej ja tak mam.
4. Quiz Sztuki po Polsku
Dokładnie pod taką nazwą znajdziecie tę interesującą aplikację. Jest idealna na długie podróże, nudne wykłady czy spędzanie czasu ze znajomymi.
Aplikacja jest bardzo prosta i intuicyjna, a jednocześnie przynosi wiele zabawy. No i co najważniejsze – podstępnie edukuje! Zasady są proste: dostajecie 150 pytań i trzeba na nie odpowiedzieć. Pytania są różne; czasami trzeba zaznaczyć poprawną odpowiedź, czasem trzeba ją wpisać z dostępnych literek, innym razem zaznaczyć prawdę lub fałsz. Na każde pytanie macie określoną liczbę czasu. Co jednak w sytuacji, w której nie znacie odpowiedzi i nie macie nikogo obok, żeby Wam pomógł? Możecie zapytać znajomego! Po wybraniu opcji “spytaj znajomego” aplikacja pozwala wybrać metodę “Messenger, Instagram, SMS etc.”, a wybrana przez Was osoba dostaje zdjęcie pytania.
Tak jak już pisałam wcześniej, quiz praktykuje również podstępną edukację. Po każdym pytaniu wyświetla nam się krótka ciekawostka na temat danego autora lub dzieła sztuki.
Mam nadzieję, że chociaż jedna (a najlepiej wszystkie cztery!) aplikacja przypadnie Wam do gustu. Koniecznie dajcie znać, jak sprawdzają się u Was!
