Bitamina – trzech przyjaciół, bity i słowa sklejone emocjami. Niebanalny zespół, który podbija polski rynek muzyczny. Ostatnio przeprowadziłam wywiad z Mateuszem (wokalistą/tekściarzem), który opowiedział m.in. o tym, dlaczego Bitamina tworzy po polsku, jak radzą sobie z koncertową rutyną i dlaczego sztuka nie ma ograniczeń.
Bitamina – z przyjaźni i miłości do muzyki.
Słychać to w tekstach i w produkcji bitów. Wrażliwość z jaką do nas trafia jest zaskakująca, a wyśpiewane emocje odczuwamy bardzo osobiście. Główną cechą twórczości Bitaminy jest nieskrępowana niczym szczerość. Zespół porusza kwestie życiowe, często trudne emocjonalnie, przemawiające do wrażliwości słuchaczy. Teksty zespołu traktują o dorastaniu, relacjach międzyludzkich, codzienności, planach na przyszłość, których czasem nie udaje się zrealizować i miłości.
12 lat temu spotkała się trójka przyszłych przyjaciół..
Rok 2005, obóz aktorski Machulskich. To tutaj krzyżują się drogi Amara i Mateusza, założycieli Bitaminy. Niedługo potem dołącza do nich Piotr. Niezwykle uzdolnieni i aktywni artystycznie na różnych polach przypadają sobie do gustu. Nie przeszkadza im to, że Mateusz na co dzień mieszka w Niemczech, gdzie spełnia się jako aktor i reżyser, a Amar z Piotrem wiele czasu poświęcają produkcji ekologicznego sera i warzyw. Tworzą kolektyw, którego działalność nieprzerwanie trwa do dziś.
Nie patrząc na mody i trendy, pracują nad swoją muzyką
Mimo, iż zupełnie nie zabiegają o promocję i zaistnienie w social mediach, wokół tej trójki tworzy się rzesza bardzo oddanych fanów. Doceniają oni wrażliwość i szczerość, które nie pozwalają pozostać obojętnym.
Ich pierwszym albumem są „Listy Janusza”, utrzymane w stylistyce eksperymentalnego hip-hopu, ocierające się o jazz, pełne gier słownych autorstwa Piotra Sibińskiego. W 2014 ukazuje się cyfrowo album „Plac Zabaw”. Wywołuje on spore zamieszanie i zainteresowanie wielu dziennikarzy muzycznych i osób ze środowiska. Pozytywne reakcje są motywacją do pracy nad kolejnymi produkcjami. Powstaje instrumentalny album „C” gdzie artyści pokazują swój kunszt w tworzeniu ciekawych i połamanych bitów, zaskakują samplami i jazzowym klimatem. Kolejna produkcja to „Kawalerka”, kontynuacja „Placu Zabaw”. Jest to album bardziej piosenkowy, opowiadający o potknięciach i pierwszych krokach stawianych samemu, krok poza dziecinne podwórko.
Bitamina – Dom