Mikołaj Pieróg – Gry z papieru w Ghost of Tsushima
Ghost of Tsushima jest grą z rozległym światem przystosowanym tak, by eksploracja przynosiła radość i ekscytację. Oprócz adekwatnych do klimatu historii miejsc, można napotkać również sprytnie ukryte przez twórców nawiązania do zupełnie innych produkcji. Tym właśnie są origami, które można odnaleźć w leśnej chacie. Pełnią funkcję swoistego hołdu dla wielu gier, które nieodwracalnie zapisały się na kartach historii. Wchodząc do domostwa naszym oczom ukazuje się stół, na którym leżą miecze, przedmioty domowego użytku, ale też bardzo osobliwe origami. Zapewne jako pierwszy dostrzeżemy czerwony samochód, który najbardziej odstaje od rzeczywistości średniowiecznej Japonii.
Jest on nawiązaniem do Gran Turismo Sport. Znajdziemy tam również miniaturę Tallnecka z Horizon Zero Dawn. Głowa przypominająca lisa robi niejako za godło gry Ratchet & Clank. Oparty o miecze stoi motocykl Deacona z Days Gone, a zaraz obok niego widzimy Gaiusa prosto z Shadow of the Colossus. Przy świecy mamy leżącą gitarę jako hołd dla The Last of Us 2, a tuż nad nią prezentuje się topór Kratosa z God of War. Tuż przy toporze leży pędzel reprezentujący Concrete Genie, a poniżej znajdziemy kij baseballowy MLB: The Show. W prawym górnym rogu widać też impa noszącego przeciwsłoneczne okulary rodem z Dreams. Prócz atrybutów z gier, są na stole dwa loga – London Studio i Kojima Productions. Tsushima sprytnie przeniosła te wszystkie nawiązania posługując się tradycyjną sztuką składania papieru. Myślę, że taki sposób przemycenia “smaczków” nie odepchnął graczy skrajnie od klimatu, a na wielu twarzach pojawił się uśmiech dyktowany nostalgią.
Mikołaj Pieróg – Red Dead Redemption 2 – kowboje, rewolwerowcy i… UFO!?
Chodzą pogłoski, że kosmici porywają biednym farmerom bydło dla własnych eksperymentów. Większość zbywa te plotki i nie wierzy w takie rzeczy, ale co jeśli obcy rzeczywiście odwiedzali Dziki Zachód? Jak się okazuje, podążając za odpowiednimi wskazówkami, możemy dostrzec UFO w Red Dead Redemption 2.
W pierwszej kolejności musimy udać się do przyprawiającej o dreszcze chaty w samym sercu stanu New Hanover (znajduje się przy małym stawie dokładnie pomiędzy literami “n” i “o” w słowie “Hanover” na mapie). Po wejściu ukaże nam się obraz jak z horroru. Porozstawiane dookoła przegniłe już łóżka z ludzkimi szczątkami, to tylko zapowiedź tego, co widnieje na samym końcu. W głównej części budynku stoi biurko z wieloma zgaszonymi świecami, przy którym siedzi szkielet okryty obskórną peleryną. Tuż przy jego lewej ręce możemy podnieść notatkę, która sugeruje, że tutejszej ludności udało się nawiązać kontakt z kosmitami. Kolejnym celem naszej podróży będzie Mount Shann w stanie West Elizabeth. Na jednym ze szczytów wznosi się charakterystyczny, ułożony pionowo kamień, do którego należy podejść bez nawiązywania żadnej interakcji. Teraz czas powrócić do chaty z samego początku. Istotnym jest, by tym razem odwiedzić ją w NOCY! Od razu, gdy przekroczymy próg domostwa, przywita nas zielone światło przebijające się przez szkielet dachu. Jeśli będziemy dość szybcy i wybiegniemy z domu, dane nam będzie przez krótką chwilę zaobserwować zawieszony w powietrzu statek obcych.
Zamieszczam filmik pokazujący, co dokładnie należy zrobić, by spostrzec UFO:
