Wielkanocne jaja – jaki jest najlepszy easter egg w grach wideo?

0
1070

Krystian Broniek – GTA VThelma and Louise

Przedstawiać graczom czym jest GTA V, to trochę tak jakby tłumaczyć zawodowemu szachiście, jak porusza się goniec. Zwyczajnie nie ma takiej potrzeby. Drugą dość oczywistą dla większości rzeczą jest fakt, że Grand Theft Auto V jest najeżone wszelkiego rodzaju Easter Egg’ami. Od często pojawiających się odniesień do poprzednich bohaterów z serii, aż po nierozwikłane tajemnice UFO, jetpacka, czy Góry Chiliad. Jednak dzisiaj, chciałbym omówić ten, który zrobił na mnie największe wrażenie. Mowa o oczywistym nawiązaniu do filmu Thelma and Louise, obok którego można przejść i nawet go nie zauważyć.

Nasze wielkanocne jajo znajdziemy niedaleko Kanionu Raton, na południowy zachód od Góry Chiliad. Zobaczenie go nie jest zbyt skomplikowane. Wystarczy wzlecieć śmigłowcem nad odpowiedni klif, pomiędzy godziną 19, a 20. Z tego też powodu wiele osób natrafia na niego zupełnym przypadkiem i nie do końca zdaje sobie sprawę co widzi. Jeśli spełnimy powyższe warunki, możemy natknąć się na niespodziewany w tak odludnym miejscu pościg policyjny. Dostrzeżemy kilka radiowozów pędzących po górskich zboczach oraz, co najistotniejsze, starego kabrioleta Tornado. Jeśli się przyjrzymy w uciekającym samochodzie dostrzeżemy dwie kobiety, meksykańskie akcesoria oraz dwie gitary na tylnym siedzeniu. Ostatecznie kobietom nie udaje się uciec, zostają osaczone tuż nad górskim zboczem. Wtedy dochodzi do tragicznego finału całej tej akcji: kabriolet rozpędza się i z pełną premedytacją spada z urwiska. U podnóża góry możemy znaleźć później już tylko spalony samochód i dwa martwe ciała.

Easter Egg
Oryginalna scena z filmu Thelma i Louise. Żródło: httpswww.youtube.comwatchv=66CP-pq7Cx0

Sam byłem w gronie tych, którzy natrafili na tego Easter Egg’a przypadkiem. Nieświadomy niczego uznałem to za jakiś dziwny przejaw twórczej ekspresji, albo po prostu drobne niedociągnięcia w tym, co wyprawia sztuczna inteligencja. Choć sprawa początkowo całkiem mnie zaciekawiła, to po oględzinach wraku i rozejrzeniu się po okolicy porzuciłem dalsze poszukiwania. Mniej więcej pół roku później obejrzałem film Thelma i Louise. Finałowa scena wydawała się dziwnie znajoma. Dopiero po dłuższym czasie namysłu zrozumiałem, skąd kojarzę to wydarzenie. Szybko doszedłem też do wniosku, że to raczej nie film z 1991 roku inspirował się GTA V. Szukałem srebra, a znalazłem złoto. Bardzo ciekawe odniesienie do klasycznego filmu. Cały ten pomysł został dobrze zrealizowany, a do tego sama Thelma i Louise wydają się idealnie wpasowywać w realia świata Grant Theft Auto. Co mnie urzekło w tym Easter Egg’u? To, jak bardzo rzuca się w oczy i to, jak łatwo może zostać pominięty. Mówią, że najciemniej pod latarnią, choć w tym wypadku bardziej pasowało by określenie: najmniej widoczny bywa szczyt górski.

Krystian Broniek – Silent Hill 2 – psie zakończenie

Silent Hill 2 to jeden z najbardziej kultowych tytułów spośród gier grozy. Dla wielu wciąż pozostaje niedoścignionym ideałem survival horroru. Kwestie tego czy seria Silent Hill jest nadal jednym z najlepszych horrorów w historii, czy też jak uważają niektórzy zupełnie nie straszy, jest opowiadaniem na inną okazję. Dzisiaj skupimy się na jednym z nietypowych zakończeń, jakie pozwala nam osiągnąć Silent Hill 2. Mowa o tzw. psim zakończeniu. Oczywiście moglibyśmy się tutaj spierać czy zabawny ending wyczerpuje definicję Easter Egg’a, ale nie o to nam dzisiaj chodzi. Jak dla mnie jest to jeden z najmocniejszych wyłomów z konwencji gry z jakim się spotkałem, a przecież między innymi temu mają służyć wielkanocne jaja.

W tym wypadku odblokowanie Easter Egg’a będzie nieco bardziej skomplikowane niż w przy wspominanym GTA V. Po pierwsze, musimy przynajmniej raz ukończyć grę – dodatkowe zakończenie jest dostępny tylko przy kolejnym podejściu. Następnie po drugim spotkaniu naszego bohatera z Marią, musimy opuścić park w którym się znajdujemy i udać się na opuszczony parking. Tam w budzie odnaleźć możemy nietypowy przedmiot w kształcie kości, nazywany przez grę „psim kluczem”. Następnie, w lokacji nazywanej hotel Dark Side, musimy odnaleźć obserwatorium. Zdobyty wcześniej klucz pozwoli nam dostać się do środka. Tam będzie na nas czekać zupełnie niespodziewane zakończenie gry.

Easter Egg
Zły pies! Nie będzie smakołyków. Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=bY6lKL7fFcE

W tym miejscu cały mozolnie budowany klimat szlak trafia (bo ciężko to inaczej ująć), a naszym oczom ukazuje się scena rodem z japońskich kreskówek. Oto bowiem okazuje się, że… za wszystkimi okropieństwami jakie nas spotykały do tej pory stoi pozornie niewinny pieseł. Ta krzyżówka słodkiego shiba inu i samego diabła wcielonego sterowała ze swojej bazy dowodzenia losami Jamesa i Marii od samego początku. No cóż, nasz główny bohater jest delikatnie zaskoczony. Gdybyście wciąż mieli mało wrażeń, to na deser dostajemy jeszcze wyjątkowo niecodzienne dla horrorów napisy końcowe. Mamy wesołą, piesełową muzyczkę, dziwnie radośnie pomontowane urywki scen z gry, czy kawałki pizzy przelatujące przez ekran. W tym wszystkim natrafimy również na zdjęcia świetnie wyrzeźbionego, roznegliżowanego ciała Jamesa, a jeśli poczekamy do samego końca, to trafimy również na fotografię Marii w bikini. Jest to doskonały przykład na to, jak idealnie złamać konwencję. SH 2 robi to zupełnie niespodziewanie i w sposób, który wydaje się całkowicie oderwany od gry. I wiecie co? Wcale mnie nie dziwi, że coś tak pokręconego zrobili właśnie Japończycy.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments