Filip Górka – LEGO Star Wars: The Skywalker Saga
Klocków Lego i uniwersum Star Wars nie trzeba raczej nikomu przedstawiać. Oba te fenomeny zakorzeniły się głęboko w popkulturze. Choć PEGI gier Lego wskazuje rozgrywkę dla młodszych graczy, tak można z pewnością stwierdzić, że starsi również chętnie sięgają po produkcje Traveller’s Tales. Coś w tym jest, że pomimo niskiego poziomu trudności i schematyczności, tytuły o składaniu kloców, wciągają wielu graczy bez opamiętania.
Choć premiera jest planowana na wiosnę (tak wynika ze sierpniowego zwiastuna gry) 2021 roku, to warto przypomnieć, że gra miała pierwotnie wyjść w październiku 2020 roku. W sprzedaży ukażą się dwie edycje: podstawowa oraz deluxe zawierająca 6 DLC, a także figurkę Luke’a Skywalkera (przy zamówieniu fizycznym). Gra zadebiutuje na starej oraz nowej generacji konsol, pececie, a także Switchu.
Choć premiera powoli się zbliża, to niestety nie mamy wielu informacji o samej produkcji. Wiadomo jednak, że najnowsza odsłona Gwiezdnych Wojen połączy wszystkie dotychczasowe główne filmy w jedną całość. Do dyspozycji będzie 45 poziomów oraz około 800 postaci (w tym 300 grywalnych). Co ciekawe będzie możliwość, dowolnego przechodzenia epizodów np. zaczynając od starej trylogii, by następnie przejść do najnowszej. Oznacza to pełną dowolność w przechodzeniu gry. Nie zabraknie nowych mechanik, ulepszonej grafiki oraz animacji. Co więcej, z nielicznych zwiastunów i filmików wynika, że niektóre stare etapy doczekały się zmian i ulepszeń.
Całość opierać się będzie na najnowszych mechanikach walki, budowaniu oraz korzystania z mocy. Możemy też być raczej pewni, że usłyszymy genialną muzykę Johna Williamsa. Pojawiły się plotki, które wskazują, że miałby pojawić się opcja umożliwiająca graczowi włączenia lub wyłączenia ludzkiego głosu ludzikom Lego. Byłaby to świetna alternatywa dla tych, którym aktorski dubbing nie przypadł do gustu. Niestety wciąż nie mamy potwierdzenia tej informacji.
Dlaczego wyczekuje nowych legosów?
Przede wszystkim jako fan całego uniwersum, ale także gier Lego, jest to dla mnie pozycja obowiązkowa. Lubię świat Gwiezdnych wojen, sam wychowywałem się na (ulubionej) III części. Same klocki Lego również są bliskie memu sercu, bo wiele lat temu z frajdą składałem i bawiłem się modelami na licencji Star Wars (mam nadzieje, że w niedalekiej przyszłości wrócę do zabawy legosami). Nie ma więc dla mnie nic lepszego od połączenia tych dwóch fenomenalnych światów.
Pierwsze dwie trylogie oraz The Clone Wars ukończyłem wielokrotnie, odblokowując wszystkie ludziki i znajdźki. Ograłem także większość starych produkcji Traveller’s Tales (do około Lord of the Rings; tematyka super bohaterów niezbyt mi przypadła), jednak nie skusiłem się na oddzieloną część VII epizodu. Liczyłem na pełną disneyowską trylogię i prawdopodobnie będzie mi dane w nią zagrać. Cieszę się, że powstaje gra, która połączy wszystkie największe filmy z uniwersum. Będzie to komplet, który powinien zagwarantować dziesiątki godzin zabawy.
Gry Lego obudziły we mnie pasje do zbierania wszelakich znajdziek oraz wbijania osiągnięć w innych produkcjach. Mogę chyba być spokojny o to, że najnowsza odsłona klockowych Gwiezdnych Wojen, pogłębi moją chorobę zbieractwa;)
Teraz tylko czekać aż ruszy machina marketingowa i deweloperzy podzielą się informacjami z produkcji. Wierzę w to, że premiera odbędzie się już tej wiosny, bez żadnych opóźnień. Niech moc będzie z Wami.
Filip Górka – Manor Lords
Pierwszy raz o grze dowiedziałem się około rok temu, gdy przeglądając twettorowego feeda ujrzałem czyjeś polubienie jakiegoś gameplayu strategicznej gry. Wszedłem na profil produkcji, obejrzałem filmik i… Zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Od tamtego momentu na bieżąco śledzę rozwój gry, wyczekując daty premiery bądź wczesnego dostępu.
Za produkcje odpowiada studio Slavic Magic, w którym jest jedna osoba. Tak dobrze czytacie. Tę grę robi tylko jeden człowiek. Co warto wspomnieć, twórca co jakiś czas wrzuca swoje postępy w pracy na Twittera (oraz YouTube), gdzie nierzadko wchodzi w rozmowę z użytkownikami, odpowiadając im na różne pytania związane z grą. Naprawdę trzeba docenić świetną komunikację ze społecznością. Polecam śledzić konta twórcy na portalach społecznościowych, gdzie można dowiedzieć się o działaniu różnych mechanik i innych aspektów gry.
Czym jest pierwsza gra Slavic Magic?
Manor lords to średniowieczny RTS i city builder, w którym tworzymy od podstaw swoją własną miejscowość. Mapa podzielona została na regiony, które każde specjalizują się w innej dziedzinie gospodarczej np. uprawianie pól czy górnictwie. Do dyspozycji mamy szereg budowli, która każda z nich ma swoją unikalną funkcjonalność. Przemyślany projekt będzie podstawą do sprawnie działającego żywego miasta. Działanie jednego budynku będzie wymagać funkcjonowanie innego- tak jak w żywym organizmie. Ważnymi elementami rozgrywki, obok budowania, jest prowadzenie handlu między regionami (wymiana towarów, które się wytwarza) oraz toczenie wojen z innymi frakcjami. Skala bitew ma być ogromna, a mechaniki jak np. morale, zmęczenie czy warunki pogodowe będą wpływać na przebieg walk.
Całą produkcję napędza Unreal Engine, który prezentuje naprawdę ładną grafikę. Zielone krajobrazy, szczegółowo wykończone budynki czy mokre od deszczu pola uprawne tworzą spójny prawdziwy świat. Animacje postaci (w większości) również wyglądają przyzwoicie, pomimo wczesnej wersji gry. Wieśniacy uprawiające pole czy rycerze maszerujący z ciężkimi mieczami na ramieniu prezentują się świetnie. Deweloper udostępnił także klimatyczną piosenką, która wejdzie skład soundtracka. Jak na razie całość wygląda i brzmi bardzo dobrze.
Twórca podkreśla, że gra charakteryzuje się realistycznością i prawdą historyczną z czasów XI-XV wieku. Ten aspekt prawdziwości ma być widoczny niemal na każdej płaszczyźnie gry, aby zwiększyć immersje i głębie rozgrywki.
Bacznie obserwuję rozwój produkcji i kibicuję twórcy, gdyż gra na ten moment prezentuje się naprawdę dobrze. Z wielką chęcią zbuduję średniowieczne miasto, w którym będę musiał zarządzać handlem, a także zbroić armię przed wrogiem. Pozostaje tylko czekać na datę wczesnego dostępu.