Dlaczego ludzie nie słuchają muzyki klasycznej?

1
6499
Dlaczego ludzie nie słuchają muzyki klasycznej?

Gdzie się podziewa? Gdzie się ukrywa? Czy jeszcze w ogóle jest nam potrzebna? Ta jedna z najpiękniejszych sztuk – ponadczasowa, uniwersalna, zrozumiała bez żadnych dodatkowych słów. Tak bogata, szlachetna i poruszająca. To właśnie cała ona – muzyka klasyczna. Dlaczego dziś jest tak nierozumiana, opuszczona i marginalizowana?

W dzisiejszych czasach muzyka klasyczna przeżywa poważny kryzys słuchalności – w szczególności odnosząc się do młodego pokolenia. Coraz rzadziej rozbrzmiewa ona w domach, podczas wszelkich uroczystości i innych wydarzeń w życiu człowieka. W salach filharmonicznych, operowych, czy teatralnych w znacznej mierze przeważają osoby starsze. Według ostatnich badań nagrania muzyki klasycznej stanowią w ostatnimi czasy jedynie około 3% sprzedanych płyt. To samo dotyczy stacji radiowych – jedną z najmniejszych słuchalności ma stacja druga polskiego radia, poświęcona właśnie muzyce klasycznej.

Globalizacja a muzyka

Muszę przyznać, że czasem czuję się w dzisiejszych czasach jakbym pochodziła z innego świata. Wychowałam się z muzyką klasyczną, w otoczeniu wielu dziedzin sztuki. Jest ona nieodłączną częścią mojego życia i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Patrząc jednakże na otaczający świat i rzeczywistość często stwierdzam , że obowiązujące gusta są mi coraz bardziej obce. Dzisiejszy pęd świata, wszechogarniająca nas globalizacja bardzo zmieniła człowieka. Człowiek pogubił się trochę w natłoku informacji, a tempo życia zaczęło go przerastać. Stąd też wywodzi się pierwsza z przyczyn zmiany podejścia do muzyki klasycznej i innych dziedzin sztuki.

Inna rzeczywistość – muzyka klasyczna na salonach

Spójrzmy, jak kiedyś wyglądało codzienne życie i obyczaje. W większości domów znajdowały się „żywe” instrumenty, a więc te klasyczne, normalne instrumenty, wykonywane przez człowieka, a nie przez bezuczuciowe fabryki, gdzie dusza instrumentu została zastąpiona elektroniką. Ludzie żyli spokojniej, mieli czas aby się spotykać i spędzać ze sobą czas. Edukacja muzyczna była oznaką prestiżowego wykształcenia. Każda „porządna” panna, musiała grać na instrumencie, mówić kilkoma językami, zajmować się robótkami ręcznymi. Wspólne, domowe muzykowanie stanowiło jedną z podstawowych form spędzania wolnego czasu. Salony muzyczne były formą rozrywki tamtego czasu. Człowiek był otoczony muzyką klasyczną.

Dlaczego ludzie nie słuchają muzyki klasycznej?

W dzisiejszych czasach przy tak szybkim tempie życia nie ma już miejsca na takie spotkania. Ludzie potrzebują mieć wszystko szybko, już, natychmiast. A przecież muzyka klasyczna wymaga pewnej wiedzy, treningu, poświęcenia czasu. Nasza możliwość koncentracji także na tym bardzo ucierpiała. Nie jesteśmy w stanie, a w szczególności młodzi ludzie, skupić się na dłużej niż kilka minut. Jak więc tu wysłuchać z uwagą i zrozumieniem symfonii, która trwa 45 minut? Staliśmy się społeczeństwem, które domaga się łatwej rozrywki będącej w dodatku na wyciągnięcie ręki i nie wymagającej wysiłku. Myślę, że nie jest to wina człowieka. Przy takim obciążeniu jakie kładzie na nas codzienna egzystencja najwytrwalsze jednostki nie mogą tego udźwignąć. Szukamy więc czegoś co nas odciąży, przyniesie szybkie ukojenie i ulgę, a nie czegoś co by nas zmuszało do kolejnej pracy, a nie daj Boże do silnych i trudnych emocji.

Co było kiedyś muzyką rozrywkową?

Jeszcze jeden ciekawy aspekt możemy dostrzec,kiedy uświadomimy sobie fakt iż w przeszłości to właściwie po części muzyka klasyczna stanowiła tę „muzykę rozrywkową”. Taka muzyka choćby jak walce Straussów stanowiły rodzaj ówczesnej „muzyki pop”. Przecież muzyka rozrywkowa, jazz, blues, rock, haevy metal – wszystko są to dzieci XX wieku. Wcześniej muzyka klasyczna obok muzyki folklorystycznej była tą główną muzyką, która towarzyszyła człowiekowi.

Muzyka klasyczna – po prostu mało poznana

Innym aspektem, który wpływa na to , że słuchamy muzyki klasycznej coraz mniej jest nasza edukacja. Tak jak wcześniej edukacja artystyczna stanowiła pewien prestiż i „standard”, tak teraz edukacja artystyczna w szkołach jest bardzo zaniedbywana. Co gorsza, ma się ona coraz gorzej, bo jeszcze w czasach powojennych więcej się śpiewało w szkołach , czy muzykowało. Dzisiaj dzieci i młodzież nie mają takiego przedmiotu jak muzyka w programie nauczania – pomijam tutaj szkoły ściśle artystyczne, a jeśli mają tak nazywające się zajęcia, ich program jest na tyle ograniczony i tak źle ułożony , że nic on uczniom nie przynosi. Młodzi ludzie nie są zachęcani do własnych poszukiwań, nie posiadają podstawowej wiedzy o muzyce, o zapisie muzycznym, o stylach w muzyce. Po prostu muzyka klasyczna jest dla nich obca. A to co dla człowieka obce wydaje się od razu wrogie – taka już natura ludzka. Skoro zewsząd otacza nas łatwa i przyjemna muzyka pop, to dlaczego sięgać i właściwie po co po muzykę klasyczną. Młodzi ludzie wyrastają w otoczeniu muzyki rozrywkowej. To właśnie jej słuchają od najmłodszych lat. A człowiek najchętniej wraca i sięga po to, w czym wyrósł i co mu jest znane. Muzyka klasyczna zdaje się być nieciekawa, nudna, monotonna i niepotrzebna. A może po prostu nieznana? Może wcale nie jest ona taka zła? To jednak wymaga pewnej cierpliwości, poznania i czasu.

Jak przyswajamy i odbieramy muzykę?

Bardzo ciekawe są ostatnie spostrzeżenia naukowców, jakie ukazały się w magazynie The Telegraph. Naukowcy opisali jak mózg człowieka przyswaja muzykę. To co dla nas łatwe do zrozumienia, to co możemy szybko ułożyć w pewien porządek, mózg przyjmuje „bez sprzeciwów”. Dlatego lubimy muzykę, która ma regularny rytm, przewidywalne rozwiązania harmoniczne, pewien ład. Stąd współczesna muzyka klasyczna jest na tyle trudna, że nie znajduje akceptacji nawet u wielu melomanów. Po prostu nasz mózg nie radzi sobie z jej przyswojeniem. To prowadzi do wniosków, że taka sama sytuacja ma miejsce z każdym człowiekiem jeśli chodzi o muzykę klasyczną, która jest znacznie trudniejsza w odbiorze niż choćby muzyka pop. W muzyce rozrywkowej frazy są powtarzalne, często krótkie, o bardzo prostej konstrukcji harmonicznej. Taka muzyka łatwo „wpada w ucho”, nie wymaga uważnego słuchania i skupienia. Zarazem więc nie męczy i przynosi łatwe zadowolenie.

A skoro dzisiejszy człowiek jest tak zmęczony, przepracowany i przytłoczony, stara się jak najmniej obciążyć mózg. Nasze mózgi stały się „leniwe”, bo po prostu mają także swoją wytrzymałość. Dlatego sięgniemy chętniej po muzykę rozrywkową, a nie klasyczną.

Dopamina a muzyka klasyczna

Inny jeszcze eksperyment przeprowadzony przez Chrisa Bailey’a dowodzi, że ludzie lubią słuchać muzyki przy pracy – powoduje bowiem ona uwalnianie się dopaminy, która ułatwia nam mobilizację do działania – lecz musi być ona mało angażująca mózg, czyli „łatwo przyswajalna”. Jest to zatem muzyka minimalistyczna, raczej nie posiadająca tekstu, o prostym układzie harmonii. Taka muzyka nie wymaga angażowania umysłu i pozwala pracować efektywnie. W tym wypadku więc muzyka klasyczna nie zdałaby raczej egzaminu.

Nauka w obronie muzyki klasycznej

W tym miejscu chciałabym przytoczyć kilka faktów naukowych, które mogą zachęcić czytelników do sięgnięcia jednak po muzykę klasyczną. Jak wiadomo, oprócz tego , że muzyka klasyczna jest tzw. „muzyką wysoką”, ma ona szereg zalet nie tylko dla samego umysłu człowieka, ale także i dla całego jego ciała. Stąd znajduje tak szerokie zastosowanie w muzykoterapii.

Pierwszym ciekawym faktem jest to, że muzyka poprawia nasz nastrój – oczywiście ten akurat fakt odnosi się do całej muzyki, nie tylko tej klasycznej. Słuchając muzyki, uwalnia się hormon zwany dopaminą, który powoduje nasze zadowolenie. W szczególności ma to miejsce, kiedy słuchamy znanej nam muzyki – jak dowiedli naukowcy z kanadyjskiego McGill University. Kolejny fakt dotyczy innego hormonu człowieka, a mianowicie kortyzolu, hormonu stresu. Kiedy słuchamy muzyki klasycznej, szczególnie opartej na harmonii dur-moll, spokojnej, melancholijnej, poziom naszego kortyzolu spada, przez co możemy być spokojniejsi i bardziej zrelaksowani.

Słuchanie muzyki klasycznej przed snem, powoduje spokojniejszy sen, co z kolei dowiedli naukowcy z węgierskiego Semmelweis University. Co ciekawe, istnieją doniesienia, że muzyka klasyczna może nawet uśmierzać ból. Muzyka klasyczna w znacznym stopniu harmonizuje cały organizm człowieka, reguluje tętno, przepływ krwi w organizmie, dzięki czemu zmniejsza również depresję. A jeszcze jedną zaletą jest to ,że klasyka powoduje wzrost inteligencji człowieka. Już od dawna np. wiadomo, iż dzieci które od najmłodszych lat uczą się grać na jakimś instrumencie, czy mają kontakt z muzyką klasyczną, łatwiej się uczą, ich półkule mózgowe są bardziej rozwinięte, łatwiej także nawiązują kontakty z rówieśnikami.

A może jednak warto?

Czy nie jest to więc wystarczająco dużo zalet aby skusić się jednak na poznanie muzyki klasycznej? Może trochę dodatkowego wysiłku dla naszego mózgu jest warte tego, aby nasze życie stało się bogatsze? Muzyka klasyczna czeka cierpliwie na swoich melomanów, a ja wierzę w to , że jest ona tak bogata, silna i ponadczasowa, że nigdy nie pozwoli sobie na to by od nas odejść!

Zapowiedź Unsound 2018 w Krakowie

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Sawa
Sawa
2 lat temu

Mam 35 lat i słucham ?Ogólnie jestem fanką Hardcore, natomiast uwielbiam Vivaldiego i Opery Verdiego ❤