Dziesięć lat temu odeszła jedna z największych artystek wszech czasów – Whitney Houston. Piękna i utalentowana wciąż żywo wybrzmiewa w pamięci tych, którzy znali ją za życia.
Legenda z wielkim głosem
Miłość do muzyki Whitney odziedziczyła po matce – Cissy Houston. Dwukrotna zdobywczyni Grammy zabierała córkę na występy do nowojorskich klubów, gdzie obydwie dostawały wiele kontraktowych propozycji. Z czasem Whitney dostrzegł ceniony producent muzyczny Clive Davis, który stał się głównym odpowiedzialnym za rozwój jej kariery.
Po wydaniu debiutanckiego albumu w 1985 roku magazyn Rolling Stone określił głos Whitney, jako „jeden z najbardziej zaskakujących w ciągu ostatnich lat”. Jej największe przeboje tj. How Will I Know, I Wanna Dance with Somebody (Who Loves Me), Where Do Broken Hearts Go, czy I Will Always Love You śpiewała cała Ameryka, a one same przez długi czas utrzymywały się na pierwszych listach przebojów. Recording Industry Association of America sklasyfikowało artystkę na 4. miejscu najlepiej sprzedających się wokalistek w USA z łącznym nakładem płyt wynoszącym 200 milionów egzemplarzy. Artystka była sześciokrotną zdobywczynią nagrody Grammy z 25 nominacjami. Zaangażowana w pomoc dla innych w 1989 roku założyła The Whitney Houston Foundation for Children. Podczas swojej działalności Whitney pomagała chorym i bezdomnym dzieciom, pracując tym samym nad zapobieganiem ich wykorzystywaniu. Houston uczyła dzieci czytać, brała udział w przestrzeni dla ich zabaw, a także zapewniała stypendia uniwersyteckie m.in. w renomowanej szkole muzycznej The Julliard School. W historii zapisała się, jako utalentowana artystka, która pomimo wielu napotkanych w życiu przeciwności, pozostawiła po sobie żywą i wciąż głośno wybrzmiewającą muzykę w pamięci i sercach swoich fanów.
Whitney Houston odeszła 11 lutego 2012 roku. Dziś obchodzimy 10. rocznicę jej śmierci.
