Zespół The Cassino wydał swoją kolejną EP-kę o tytule Glass and Styrofoam. To była dla mnie wielka radość móc odsłuchać przedpremierowo i napisać dla Was kolejną recenzję…
Zacznę jednak od kilku informacji – małych, aczkolwiek istotnych. Glass and Styrofoam to jest już ich trzecia mini płyta. Nowe wydawnictwo z czterema, anglojęzycznymi utworami to prezent dla wiernych fanów. Lecz jak on brzmi?
Szklanki i styropian
Mały krążek zespołu The Cassino otwiera tytułowy utwór czyli Glass and Styrofoam. Takiego zaskakującego początku się absolutnie nie spodziewałam. Połączenie elementów lekkiej muzyki – dźwięki skojarzyły mi się z muzyką country – z dosyć mocnym szaleństwem w postaci rocka… tak. Jest moc. Uważam to za świetne, logistyczne rozwiązanie – ponieważ ten kawałek jest nie tylko pierwszą pozycją w trackliście, ale też i singlem. Czuję, iż ta piosenka zrobi furorę na koncertach – dlaczego? Ponieważ, póki co, jest to mój numer jeden. A ja na pewno bym się świetnie na niej bawiła.
Chmury, dużo chmur
W momencie, kiedy pisałam tę recenzję, pogoda była słaba. Zachmurzone niebo, deszcz, wiatr… No właśnie, chmury. A raczej Clouds czyli druga propozycja dla fanów z EP-ki Glass and Styrofoam. Moim zdaniem to instrumenty gitarowe oraz perkusyjne zrobiły większą oraz lepszą robotę niż poprzednio. Jest to absolutnie pełna, rockowa piosenka. Choć, melodycznie, odczułam małe podobieństwo to utworu Los innego, polskiego zespołu – Stach Bukowski. Ale to bardzo dobrze! Nie zapominajmy również o tekście, który jest mocny i szczery, a nawet… lekko przygnębiający. Życiowy, po prostu.
Inny czas
Przedostatni utwór to Another Time, który przekazuje słuchaczowi „w prezencie” kolejną dawkę zróżnicowanych emocji. Nie mam pojęcia dlaczego dopiero tutaj bardziej się skupiłam na głosie wokalisty i lidera tej grupy muzycznej – Huberta Wiśniewskiego. Uważam, iż ten młody artysta umie śpiewać – robi to w sposób ciekawy, a nawet intrygujący. Odnoszę jednak wrażenie, że nie każdemu jego charyzma przypadnie do gustu… ale u mnie jest na plus. Sama się o tym przekonałam, właśnie dzięki Another Time.
Podsumowanie i…
… tak, nie opisałam ostatniej, czwartej piosenki. Musicie sami ją przesłuchać, a właściwie to całą EP-kę. Naprawdę warto to zrobić, ponieważ jest to najlepsza mini płyta jaką mogłam przesłuchać w ostatnim czasie. Nie przypuszczałam, mimo że znałam ich wcześniejszą twórczość, że tak mnie zaskoczą i ucieszą EP-ką Glass and Styrofoam. Brawo!
OCENA KOŃCOWA
The Cassino - Glass and Styrofoam