Taylor Swift łamie poprzednie rekordy, które… sama ustanowiła! Najnowsza trasa Reputation Tour, przebija jej poprzednią – 1989 Tour, ustanawiając trasę artystki (znów) jako najbardziej dochodowe tournee kobiety w historii USA!
Królowa Popu
Taylor Swift już od dekady podbija rynek muzyczny na całym świecie. Jej ostatnia płyta Reputation wydana po słynnej aferze z Kanyem Westem i Kim Kardashian narobiła wiele zamieszania. Swift na krążku rozprawiła się ze swoimi wrogami, ex-chłopakami i ukazuje swe prawdziwe oblicze. Inne brzmienie płyty, zszokowało niektórych fanów, jednak krążek zebrał bardzo dobre recenzje. Po płycie, artystka oczywiście pojechała w trasę. Reputation Tour rozpoczęło się 8 maja 2018 w Arizonie i zakończy się 18 listopada tego samego roku w Tokio.
https://www.instagram.com/p/BluVn_9HZDL/?hl=pl&taken-by=taylorswift
Taylor Swift Reputation Tour
Z poprzednią trasę 1989 Tour, Swift zarobiła 181,5 miliona dolarów. Na trasie Reputation Tour artystka z każdym koncertem zarabia 7 milionów dolarów. Jak na razie Swift zagrała 27 z 53 koncertów i wszystkie z nich były wyprzedane. Jej występy na żywo podziwiało prawie 1,5 miliona osób. To ponad dwa razy tyle osób, ile mieszka w Krakowie. Swift została jedyną kobietą, która wyprzedała stadion Dublin’s Croke Park dwie noce pod rząd, pobiła rekordy dochodowe ustanowione przez Metallice, U2 i One Direction na amerykańskich stadionach, często będąc pierwszą kobietą występującą tam.
Skąd ta popularność?
To już piąta trasa koncertowa artystki. Na Reputation tour składa się 40 koncertów w USA, 6 w Europie, 5 w Oceanii i 2 w Azji. Jako support występują dwie piosenkarki – Charli XCX i Camilla Cabello. Dodatkowo na scenę Swift zaprasza wiele gości – razem z nią na trasie wystąpił już między innymi Shawn Mandes, Bryan Adams, Robbie Williams czy Troye Sivan. Reputation Tour zbiera świetne recenzje – jest nazywana przez krytyków najlepszymi popowymi koncertami, które “ustanowiły nową poprzeczkę dla wszystkich innych tournee”. Michael Tritsch z 303 Magazine skomentował, że Reputation tour zapisał się już na kartkach książek historycznych. Nie ma co się dziwić – kilka scen, zmieniając się co noc setlista, tancerze, dekoracje i scenografia składają się na jedyne w swoim rodzaju show, w którym Swift czuje się jak ryba w wodzie.