7 lutego 2018 roku to data niezwykle smutna dla świata muzyki. Po czterech latach walki z chorobą Parkinsona, odchodzi perkusista zespołu Mr.Big, Pat Torpey. Muzyk miał 64 lata.
Informacja o śmierci artysty została opublikowana nad ranem 09.02 przez pozostałych członków zespołu. Jest nam ogromnie przykro otrzymywać takie wieści. Rockowe sceny muzyczne z pewnością nie będą takie same bez hard rockowego perkusisty. Z grupą Mr.Big Torpey związał się już od samego początku, występował też u boku gwiazd takich jak Robert Plant, John Parr, Tina Turner, Belinda Carlisle. Jego śmierć to wielka strata dla nas wszystkich.
W pogoni za marzeniami
Pat Torpey urodził się w 1953 roku w amerykańskim stanie Ohio i już jako dziecko przejawiał wzmożone zainteresowanie muzyką. Gdy w wieku 7 lat pierwszy raz zasiadł przy perkusji, wiedział już, że to właśnie TO. Byłem na pikniku, gdzie występował zespół grający polkę. Siedziałem na balustradzie za perkusistą i byłem zafascynowany tym, co widzę i słyszę. Wróciłem do domu i wymodelowałem swoje własne, oryginalne pałeczki perkusyjne z połamanych gałęzi, które znalazłem na podwórku – opowiadał potem po latach. Pat dąży do swoich celów wytrwale, jest zawzięty. Muzykuje gdzie tylko może, dołącza do zespołu The Knack, jednak prawdziwy przełom w jego karierze następuje w 1988 roku. Powstaje wtedy hard rockowy zespół Mr.Big, dzięki któremu Pat Torpey zyskuje sławę.
Najpopularniejsze kawałki
Pierwszy z ośmiu albumów studyjnych zepsołu, Mr.Big nie zapowiadał jeszcze narodzi kolejnej gwiazdy. Dopiero za sprawą drugiego krążka, Lean Into It, grupa zdobywa rozgłos. Na płycie znajduje się m.in. utwór To be with you, którego pozytywna energia skrada serce niejednego słuchacza. Kolejne najbardziej znane utwory zgrupy to Green-Tinted Sixties Mind oraz cover utworu Cata Stevensa Wild Worls.
Walka
W 2014 roku Pat Torpey musi zrezygnować ze wspólnej trasy koncertowej promującej album The Stories We Could Tell. Nie zamierza jednak poddać się chorobie. “Objawy choroby Parkinsona pojawiały się u mnie w ciągu ostatnich kilku lat, ostatnio jednak, gdy mój stan się pogorszył, uzyskałem potwierdzenie diagnozy. Zamierzam walczyć z chorobą z takim samym zaangażowaniem i wytrwałością, jakie cechuje moja gra na perkusji i całe życie. Mam zamiar kontynuować pracę w studio i grę, tak jak zawsze – najlepiej jak potrafię.”
Po czterech latach cieżkiej walki Torpey odchodzi. Jednak pozostaje muzyka. Ona jest nieśmiertelna.