Ogłoszony został piąty singiel z najnowszego albumu poznańskiego zespołu Muchy, Szaroróżowe. Chodzi o o numer Nie tak.
To był znakomity rok! Kilkadziesiąt koncertów, Wasze wspaniałe przyjęcie, Szaroróżowe utrzymujące się przez równo rok na liście piosenek 357 i playlisty wielu stacji, a w końcu 4 nominacje i Fryderyk w kategorii album roku. Nie mogło być lepiej. To wszystko dzieje się jednak w czasach trudnych, czasach przemian i cierpienia, w których „Bóg nie uśmiecha się, w którąkolwiek stronę by popatrzył”. Nie bez powodu wybraliśmy NIE TAK na prawdopodobnie ostatni singiel z płyty. Przejmujący tekst piosenki to osobliwa modlitwa naszych czasów i memento dla przyszłych pokoleń. Widzimy na koncertach, że w trakcie NIE TAK jest zupełnie inaczej, cicho i intymnie. Tak, jakby każdy przeżywał piosenkę po swojemu. Uwierzcie, że to piękny obrazek. Od początku wiedzieliśmy, że to będzie najmocniejszy utwór w naszym dorobku. Już od pierwszych prób, kiedy piosenka nie miała jeszcze tekstu, niosła ze sobą wielki ładunek emocjonalny. Nazwaliśmy ją roboczo JANERKA, bo tak skojarzyła nam się jej melodia i ekspresja. Teledysk to typowy „pomysł za zero złotych”, zrealizowany przez przyjaciół w kilka dni. Wiedzieliśmy, że w obrazku nie ma co dokładać treści. Ewentualnie podkreślić nim to, co już w piosence jest. Prosty portret i emocje – tylko tyle i aż tyle, aby zrealizować teledysk jednym ujęciem, w pokoju na kanapie. W płytowej wersji NIE TAK przepiękne solo, kończące też cały album zagrał Zbyszek Krzywański. To dla nas olbrzymia symbolika. Od zawsze jesteśmy szalikowcami Republiki. Załapaliśmy się na ostatnie koncerty zespołu na początku XXI wieku, a ich muzyka towarzyszyła nam – bez przesady – od dziecka. Udział Zbyszka traktujemy jako namaszczenie i dobrą wróżbę.