Nowy festiwal rapowy w Polsce z światowymi gwiazdami

Przez

8 marca 2020

213

Dosłownie kilka dni temu ogłoszono artystów na nowy festiwal rapowy pod nazwą Clout. Odbędzie się on w dniach 15-16 lipca w Warszawie.

Sama nazwa festiwalu wywodzi się z języka angielskiego i oznacza wpływ lub styl. To określenie nie jest obce dla współczesnego oblicza hip-hopu, jednego z najpopularniejszych gatunków muzycznych na świecie. Tym tropem poszli główni organizatorzy wydarzenia: Hypetalk i Big Idea. Tworząc pierwszy festiwal rapowy w Polsce. Oczywiście, że są festiwale rapowe w naszym kraju, tylko ten będzie niezwykły z tego względu, że będą występowały na nim artyści z kolebki kultury hip-hop, czyli Stanów Zjednoczonych.

Pierwszy organizator jest znany przede wszystkim jako największa grupa zajawkowiczów zrzeszającą fanów streetwearu jak i wspomnianej już szeroko pojętej muzyki hip-hop. Natomiast BIG idea zajmuje się głównie organizacją koncertów i rożnego rodzaju projektów jak i spotkań. W tym roku będziemy mogli zobaczyć GZA, Ghostemane, The Alchemist i Ramirez.

Sam festiwal ma się odbywać w dosyć ciekawej lokalizacji, mianowicie w warszawskiej hucie stali, co ciekawe działającej na co dzień. Wysoka temperatura związana z przetapianiem stali będzie niczym w porównaniu z artystami, którzy rozpalą swój koncert aż do czerwoności.

Póki co ogłoszono kilku artystów. Z tego co nam wiadomo kolejni mają być podani wkrótce. Patrząc po rozmachu i ogłoszonych artystach, najlepsze jeszcze przed nami.

Gucci Mane

Chyba każdej osobie, która jest słuchaczem współczesnego trapu nie trzeba przedstawiać tej osoby. Pan Davis z Atlanty jest chyba najbardziej pracowitym raperem jakiego nosiła Ziemia. Od 2005 roku wydał ze 100 płyt (w tym ponad 70 to mixtape’y). Po za tym wypromował kilku artystów między innymi: Young Thug’a (wystąpi w tym roku na Orange Warsaw Festival) lub Migosów. Nie wspominając już, że jest uważany za jednego z twórców Trapu, stając się tym samym dla wielu artystów autorytetem. Warto też pamiętać o tym, że to będzie jego pierwszy koncert w Polsce.

Lil Keed

Ten 21- latek, rodem z miasta Gucci Mane’a, swoje pierwsze kroki muzyczne stawiał wraz z bratem Lil Gotitem (jeden z gości na najnowszej płycie Żabsona). Dość szybko ugruntował swoją pozycję i pokazał swoje umiejętności. Wkrótce zainteresował się nim zresztą wspomniany powyżej Young Thug. Dzięki temu dołączył do jego wytwórni YSL Records obok takich artystów jak Gunna lub Lil Baby. Patrząc na dobre odebranie jego ostatniej płyty przez krytyków, wybicie się młodego rapera jest kwestią czasu.

Sheck Wes

Niech pierwszy rzuci kamieniem, kto nie zna viralowego hitu Mo Bamba, który puszczany na przemian z piosenką Travisa Scott’a SICKO MODE. Zresztą sam Sheck jest z nim dosyć blisko, gdyż należy do jego wydawnictwa Cactus Jack Records. Ostatnio wydali nawet płytę z członkami wydawnictwa pod tytułem JACKBOYS. Z Open’era pamiętamy, że energia na koncertach Shecka jest ogromna i przy okazji bardzo zaraźliwa…

Maxo Kream

Obecnie jeden z najbardziej obiecujących artystów pochodzących z Houston. Pierwsze kroki muzyczne stawiał w grupie Kream Clicc, a wsławił się nagrywając remix jednej z piosenek Kendricka. Późniejsze wydawnictwa zdobywały doskonałe recenzję. Ostatni album Brandon Banks został wyróżniony przez popularną stronę muzyczną Pitchfork. Na powyższym wydawnictwie możemy usłyszeć gościnnego zwroty od Schoolboy’a Q, A$AP Ferg”a albo sąsiada z miasta Travisa Scotta.

A$AP Ferg

Ostatnim ogłoszeniem póki co jest członek już legendarnego składu A$AP Mob, gdzie wraz z obecnym liderem składu A$AP Rocky’m są najbardziej rozpoznawalnymi członkami. Co ciekawe w Polsce jest dosyć popularnym artystą. Zawdzięcza to swoimi sążnistymi kawałkami jak Plain Jane czy Work, które bujają pijaną młodzież do szalonego pogo. Zapewne to samo czeka nas w tym roku, tylko że na żywo i z większą publiką. Prawdopodobnie publika na jego koncercie będzie największa.

Lepiej tam bądźcie!

Bilety schodzą jak ciepłe bułeczki (już jest trzecia pula), a jeszcze nie został ogłoszono cały line-up. Zdecydowanie trzeba się spieszyć. Jeśli nie chce się przegapić jedynej w swoim rodzaju imprezy hip-hopowej, która w przyszłości być może prześcignie w swoim rozmachu największe tego typu festiwale jak niemiecki splash!. Póki co kupujcie bilet i widzimy się 15-16 lipca w Warszawie!