Nowe i dobre od My Own Abyss? Recenzja mini-albumu „Dead End”

0
58
Dead End

My Own Abyss wydali Epkę – Dead End! Jak się prezentuje?

Najnowsze wydawnictwo My Own Abyss, czyli mini-album Dead End, zawiera 3 utwory:

  1. Without Control
  2. The First Nail
  3. Dead End

Single The First Naili Without Control miały swoją premierę w ubiegłym roku.

Za produkcję i mix płyty odpowiada Matt Thomas, który współpracował z takimi zespołami, jak Darko US, Spite czy Kingdom Of Giants. Mastering zaś wykonał Joel Wanasek, czyli twórca brzmienia dla m.in. Machine Head, Blessthefall czy Monuments.

Jeżeli chodzi o warstwę tekstową, to została ona wyjaśniona na profilu My Own Abyss na Bandcampie. I tak o singlu The First Nail możemy się dowiedzieć, że opowiada on:

(…)historię młodego mężczyzny, który nie mogąc wytrzymać presji otoczenia, przemienia się ze spokojnego człowieka w seryjnego mordercę. Ta piosenka opowiada o wewnętrznej walce, z którą musi się zmierzyć zaraz po popełnieniu pierwszego morderstwa.

Z kolei o Without Control można przeczytać, że jest to wciągająca:

(…)opowieść o rozprzestrzenianiu się narkotyków wśród młodzieży(…). Ta naładowana emocjami piosenka zabierze Cię w podróż przez przeszłość bohatera, który kiedyś balansował na krawędzi rozpaczy. 

Tytułowy utwór zaś:

(…) zagłębia się w głębokie przeżycia skrajnych emocji. Opowiada historię wewnętrznego konfliktu umysłu i serca, który ostatecznie prowadzi człowieka donikąd.

Warstwa muzyczna Dead End

Epka zaczyna się moim ulubieńcem, czyli Without Control – czyli dobrym darciem japy przeplatanym czystymi wokalami na refrenach. Mnie się osobiście kojarzy z AmEN! od Bring Me The Horizon – szczególnie na początku.

Dalej mamy The First Nail. Nie jest tak melodyjny, jak poprzedni numer, ale dalej dostajemy, co metaluchy lubią najbardziej – czyli wpierdol. Tylko nieco inaczej ujęty, bo słychać inspiracje zespołem Architects, zwłaszcza ostatnim ich albumem…

Nowym utworem, który jednocześnie kończy Epkę, jest Dead End. Uważam, że, tak jak TFN, jest mocno inspirowany Architects, co słychać zwłaszcza na początku. A ja lubię Architektów, także jak dla mnie super!

My Own Abyss 2024

Cała Epka, tak jak singiel Let’s Go W!ld, pasują mi o wiele bardziej od debiutu MOA, czyli od Epki Abyss, która ukazała się w 2018 roku. Słychać duży progres, który zrobił zespół przez te 6 lat. Co będzie dalej? Zobaczymy… Na razie jest moc, ale są też melodie. A ja od tego typu muzyki oczekuję nie tylko tego, że mnie wbije w fotel swoją mocą, ale także melodyjności – a tutaj mamy to wyważone i brzmi to naprawdę dobrze!

Wszystkie trzy utwory brzmią jak dobre koncertowe bangery. The First Nail chłopaki już prezentowali na koncertach, a pozostałe dwa numery zapewne usłyszymy na kwietniowej trasie koncertowej. Warto przyjść, bo, moim zdaniem, MOA bardzo dobrze radzą sobie na żywo!

Jeżeli lubicie brzmienie w stylu Bring Me The Horizon i Architects czy ogólnie – szeroko pojętego metalcore’u, to warto się twórczością chłopaków zainteresować! Ja jestem ciekawa, co dalej wypuszczą!

A na razie – ode mnie dla Dead End: 7/10

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments