Nie żyje legenda polskiego metalu – Roman Kostrzewski

0
337

Nie żyje legenda polskiego metalu. Roman Kostrzewski zmarł, mając 61 lat. 

Roman Kostrzewski urodził się 15 lutego 1960 roku. Był wokalistą zespołu Kat, który wraz z TSA i Turbo należał do tzw.”Wielkiej Trójcy Polskiego Metalu”. Grupazrewolucjonizowała polską scenę – popularność i uznanie zyskali dzięki charakterystycznemu brzmieniu oraz mocnemu głosowi i głębokim tekstom Romana. Wokalista wychowywał się w domu dziecka, co wpłynęło na jego twórczość. Razem z Katem Roman koncertował z takimi kapelami, jak Iron Maiden czy Metallica.  

Muzyk był także założycielem zespołu Alkatraz (2001-02). Działał również jako solowy artysta. W ubiegłym roku ogłoszono pre-order solowej płyty Romana – Luft.  

W 2016 roku ukazała się książka Roman Kostrzewski. Głos z ciemności, którą Roman napisał razem z Mateuszem Żyłą.  Jest to wywiad-rzeka z legendarnym wokalistą. 

Roman Kostrzewski – choroba 

W 2019 roku odwołano koncerty zespołu ze względu na zły stan zdrowia Romana. Okazało się, że muzyk cierpi na chorobę nowotworową. Mimo operacji jego stan nie poprawił się. 12 września 2021 roku odbył się koncert charytatywny, z którego dochód przeznaczono na leczenie Romana. Wystąpili m.in..: Piotr Radecki, Tomasz Pukacki (Acid Drinkers), Adam Darski (Behemoth), Wacław Kiełtyka (Decapitated) lub Piotr Wiwczarek (Vader).  

We wrześniu 2021 roku, w wywiadzie dla Gazety Wyborczej Roman powiedział: 

Nie szykuję się do jakiegokolwiek życia po śmierci. Gdyby takie istniało, przenikałoby się z naszym obecnym życiem – ale się nie przenika. Nie karmię więc swojej wyobraźni tym, co wymyślone. Nie podlegam stresowi wynikającemu ze świadomości śmierci. Szanuję życie takie, jakie jest. Starałem się, żeby moje życie było wspaniałe, i nie mam zamiaru go kończyć, aczkolwiek mam świadomość tego, że moje pragnienia i starania mogą być niewystarczające. 

Śmierć Romana Kostrzewskiego 

Dzisiaj (10 lutego) zespół poinformował, że wokalista nie żyje. Na profilu grupy na Facebooku czytamy: 

I stało się to, czego przez długi czas nie chcieliśmy dopuścić do świadomości, liczyliśmy, że sprawy potoczą się inaczej, a zamiast tej informacji przeczytacie informację o zbliżających się koncertach albo premierze płyty.

Niestety…

Z wielkim smutkiem i pogruchotanymi sercami informujemy, że dziś odszedł od nas Romek. Zasnął spokojnie, otoczony dobrą opieką i bliskimi. Już go nie boli.

Do zobaczenia w Piekle Przyjacielu!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments