5/6 to polski zespół muzyczny. Niedawno wydali najnowszy i ostatni singiel – Nada Nada – promujący debiutancki album. W tym wywiadzie dowiemy się więcej.
Zacznijmy troszkę ekstremalnie. Dacie radę opisać siebie i to co robicie w kilku zdaniach?
Jesteśmy grupą wokalistów, których pasją jest śpiewanie w wielogłosie. Nasza przygoda ze wspólnym śpiewaniem zaczęła się podczas studiów na Akademii Muzycznej w Gdańsku. Kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy, nikt nie spodziewał się, że zbudujemy coś tak wyjątkowego. Przez zupełny przypadek, zachęceni do wspólnego śpiewania, odkryliśmy, że brzmimy razem naprawdę dobrze i uzupełniamy się. Tak zaczęła się nasza muzyczna podróż.
5/6. Co to jest za grupa muzyczna?
Jesteśmy wyjątkowym zespołem na polskiej scenie muzycznej i pragniemy rozpowszechniać tego typu śpiewanie wśród słuchaczy. Rodzaj muzyki, który wykonujemy można zaliczyć do szeroko pojętej muzyki rozrywkowej, takiej jak pop, funk i jazz. Śpiewamy znane utwory w aranżacjach naszego przyjaciela Krzysztofa Falkowskiego, standardy jazzowe oraz nasze własne kawałki. Uwielbiamy wychodzić do słuchacza z nowymi opracowaniami znanych utworów, ale jeszcze większą radość sprawia nam tworzenie własnej muzyki i tekstów w języku polskim.
A skąd pomysł na nazwę “5/6”?
Tak jak pewnie każdy zespół chcieliśmy, żeby nasza nazwa była niezwykła i poniekąd nam się udało, ponieważ często spotykany się z pytaniami co właściwie oznacza 5/6 i jak się to wymawia. Pięć szóstych, rzecz jasna. Ta tajemnicza liczba odnosi się do ilości wokalistów w zespole – jest nas sześcioro, natomiast bywało tak, że jedna osoba nie mogła być z nami na wszystkich koncertach z powodu innych obowiązków, co wskazywało na niepełność naszego składu – raz śpiewaliśmy w 5, a raz 6…. stąd pomysł na nazwę. Po pewnym czasie, oczywiście, nasza szóstka stała się już kompletna, ale nazwa pozostała.
Wydaliście singiel – Nada Nada. O czym jest ten utwór?
Każdy z nas czasem zmaga się z problemami, martwi się o swoją przyszłość i o to co go czeka. Utwór Nada Nada opowiada właśnie o tej niepewności. Najważniejsze jednak jest to, by dążyć do swojego celu, nie poddawać się. Nasz utwór ma dawać ludziom nadzieję i uśmiech podczas słuchania, bo najważniejsze jest pozytywne nastawienie.
Hasło “nada nada” możemy różnie interpretować. Jak wy ten kawałek rozumiecie?
Faktycznie, można to różnie rozumieć i nie ukrywamy, że właśnie o to nam chodziło, żeby każdy mógł zinterpretować to na swój własny sposób. Dla nas hasło „nada nada” oznacza nadzieję i wiarę w lepsze jutro. A co ciekawe w niektórych słowiańskich językach słowo „nada” to właśnie “nadzieja”.
Co chcielibyście przekazać słuchaczom dzięki swojej twórczości?
Jako młodzi artyści kochający muzykę jesteśmy przekonani, że dajemy ogromną radość naszym odbiorcom. Wiemy, że najważniejsze to kierować się prawdą i nieskrępowaną emocją. Nasz repertuar jest zróżnicowany, daje pozytywną energię, ale również skłania do refleksji. To chcemy przekazać słuchaczom.
Czy będzie jeszcze jeden singiel?
Nada Nada jest ostatnim singlem z naszej debiutanckiej płyty Nieoblicza. Minął już rok od premiery krążka, teraz chcielibyśmy skupić się na nowym repertuarze oraz wydaniu kolejnego albumu.
To na koniec opowiedzcie, proszę, o waszym pierwszym albumie.
Płyta Nieoblicza to dwanaście piosenek będących podsumowaniem naszej dotychczasowej pracy na scenie. Po wielu koncertach i spotkaniach z publicznością – wybraliśmy utwory, które najbardziej przypadły do gustu słuchaczom i najlepiej łączą się z naszymi charakterami. Znajdziemy tutaj utwory takich artystów jak David Guetta, Sia, Maanam czy Stevie Wonder, w przepięknych, niespotykanych dotąd aranżacjach. Na płycie znalazły się również nasze pierwsze autorskie utwory Genetical Groovin oraz sprawca tego wywiadu – Nada Nada.
Dziękuję bardzo za rozmowę, powodzenia!
Dziękujemy!