Poznański zespół, Muchy, wydał najnowszy singiel o tytule Psy miłości. W teledysku wystąpiły… psy.
Wypowiedź grupy
To jeden z tych utworów, które powstają na jednej próbie. Bardzo chcieliśmy zagrać ejtisowy numer oparty na charakterystycznym pochodzie basu. To zawsze niesie opowieść i sprawia radość ludziom na koncertach. Jeśli o samą opowieść chodzi, jest to trochę historia szwędania się po mieście w poszukiwaniu tej – nieodgadnionej, choć obśpiewanej z każdej strony – miłości. Z wiekiem człowiek szwęda się po mieście zupełnie inaczej niż za młodu. Chociaż więcej ma, nadal szuka czegoś nieuchwytnego, do czego tęskni się w każdym wieku. Problem bezdomności psów, jest w swej naturze podobny do ludzkiej samotności. Przecież tak wielu ludzi gotowych na miłość, nie znajduje odbiorców swojego uczucia. Nie można jednak nie próbować. W Psach miłości także nie zabrakło gości – naszych przyjaciół i wspaniałych artystów. Kobiecej aury – dopełniając przekaz w refrenach – użyczyła Kasia Nosowska, a urzekające solo rodem z płyt Prefab Sprout, zagrał Paweł Krawczyk. Swoją cegiełkę kompozytorską, dołożył z kolei Michał Kmieciak – pianista, którego trudno nie kochać i który wpadał ze swoją energią na nasze próby podczas tworzenia płyty. Dajcie się więc zabrać opowieści o poszukiwaniu szczęścia w wielkim mieście w wykonaniu wybitnych aktorów. Biggie, Chianti, Gustaw, Kokos, Lara, Leica, Loki, Lorrie, Maksiu, Mietek, Teddy, Yoshi, Zosia – niskie ukłony Waszą w stronę.