“Marzy mi się niepoprzestanie na jednej płycie” – wywiad z Julią Dobrowolską

0
448
Zdjęcie wykorzystane dzięki zgodzie Cantara Music

Julia Maria Dobrowolska to młoda artystka, która zadebiutowała albumem o tytule Posłuchaj. W tym wywiadzie dowiecie się więcej o niej oraz o płycie.

Zacznijmy od singla – Posłuchaj. Jest to pierwszy utwór promocyjny płyty o tym samym tytule. O czym ta kompozycja opowiada?
Utwór Posłuchaj jest swego rodzaju apelem nawołującym do pochylenia się nad drugim człowiekiem. Czasami wystarczy wysłuchać, żeby pomóc. Nie trzeba porywać się na ogromny wysiłek przenoszenia czyichś gór, a jedynie poświęcić drugiej osobie kawałek swojego czasu i wysłuchać opowieści o tym, z czym się aktualnie boryka. Oprócz tego, chciałam przekazać prawdę o tym, że nikt z nas nie jest idealny i każdy potrzebuje drugiej osoby, by ona obdarzyła go ciepłem. Nie ma człowieka, który nie zmagałby się z jakimiś kryzysami, dlatego powinniśmy nawzajem zauważać swoje potrzeby i umieć posłuchać…
Przy utworze współpracowałaś z dyrygentem Michałem Śmigielskim, pianistą Wojciechem Świętońskim oraz gitarzystą Pawłem Stankiewiczem. Jak ona przebiegała?
Najprościej można powiedzieć, że perfekcyjnie. Cała trójka to wspaniali instrumentaliści, muzycy i ludzie.

To od początku. Paweł Stankiewicz.
Paweł jest naprawdę genialnym gitarzystą, jednym z lepszych w Polsce. Współpracuje z wieloma artystami i było dla mnie zaszczytem to, że zechciał ze mną grać. Miał wiele świetnych pomysłów, a jeszcze lepiej je później realizował. Razem układaliśmy jego partie. Na wielu fragmentach się po prostu rozpływałam. Oprócz tego dostałam od niego wiele cennych rad.
Teraz Wojciech Świętoński
Wojtek wydobywał z fortepianu przepiękne brzmienia i umiał znaleźć w nim rozmaite kolory. Nie dziwi mnie to, bo współpracuje z Filharmonią Narodową. Dopytywał się, jak widzę poszczególne utwory, pokazywał jakie koloryty mam do dyspozycji i mogłam wybierać te, które najbardziej wpasowywały się w charakter płyty. Dodatkowo w Niewidzialnej pojawia się krótka i czuła improwizacja, a w Instrumentalu napisałam mu trudną i wiodącą partię.
Oraz Michał Śmigielski.
Michałem znam się już długo i współpraca z nim się pięknie układała oraz układa. Oprócz tego, że był dyrygentem, to pomagał mi przy projekcie od strony muzycznej. Szczególnie cenię sobie uwagi, które dawał mi podczas tworzenia aranżacji i instrumentacji. Potrzebowałam “głosu z nieba”, który motywował, chwalił, a czasem krytykował.
Stworzeniem i nagraniem pierwszego twojego teledysku – Posłuchaj – podjął się Patryk Kogut. Jesteś zadowolona z efektu końcowego?
Oczywiście! Teledysk jest bardzo dobrze zrealizowany. Patryk nagrywa przy wielu produkcjach muzycznych i robi to naprawdę dobrze. Film współgra z muzyką i nie spycha jej na drugi plan. Widziałam już kolejny klip i uważam, że jest jeszcze lepszy! Nie mogę się już doczekać trzeciego. 
Na płycie Posłuchaj mamy dziewięć autorskich piosenek. Czy tworzenie ich było prostym procesem, czy trudnym lub wymagającym?
Tworzenie całego materiału zajęło dwa lata. Jedne utwory pisało się szybciej i łatwiej, a inne sprawiały mi więcej trudności. Zdarzało się też tak, że wyrzucałam napisane fragmenty i zaczynałam komponowanie od zera. Mimo to, sprawiało mi to wiele satysfakcji. Uwielbiam przenosić swój świat w krainę dźwięków. Słuchanie orkiestry sprawia, że jestem przekonana o dobrze zrobionym dziele.
Treść utworów niesie wiele przeżyć – miłość, bunt, żal… a nawet wojna. Skąd pomysł na poruszenie takich tematów?
Pomysły rodziły się same, ponieważ chciałam przelać na papier swoje przeżycia i przemyślenia. Nie zawsze są one proste, ale potrzebowałam właśnie muzyką wyrazić to, co mnie boli, złości i cieszy. Przez dźwięki i tekst wyraziłam swoje najgłębsze uczucia.
Czy będzie drugi singiel? Jeśli tak, to który utwór wybierzesz?
Tak, jak wspomniałam wcześniej, drugi teledysk jest skończony. Teraz czekam do poniedziałku[21 grudnia 2020 – przyp. red.], żeby go opublikować. List jest już w drodze i niedługo będzie dostarczony. Mam nadzieję, że jego romantyzm wkomponuje się w atmosferę świąteczną.
Co chciałabyś przekazać słuchaczom dzięki swojej twórczości?
Najprościej mówiąc – część siebie i świata, który mnie otacza. A jaka jestem i jaki jest ten świat? Gorąco do niego zapraszam czytelników, a można go zbadać słuchając płyty. 
Jaki będzie twój kolejny krok?
Teraz się nad tym tak bardzo nie zastanawiam, marzy mi się niepoprzestanie na jednej płycie, ale skupiam się głównie na tym, co mam teraz do zrobienia. Połączenie studiów, dyplomu, pracy i promocji płyty nie jest łatwe. Na pewno cały czas będę się rozwijać i uczyć, bo wiele dróg jest jeszcze przede mną do odkrycia. Wiadomo, że mam swoje muzyczne marzenia, ale myślę, że jeszcze jest za wcześnie, żeby o nich mówić. Mam nadzieję, że znajdę środki na ich realizację.
Dziękuję za rozmowę.

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments