Już tylko tydzień dzieli nas od premiery długo wyczekiwanego albumu Avenged Sevenfold Life Is But a Dream. Panowie wypuszczą pierwszy longplay od 2016 roku. Przesłuchaj dwóch najnowszych singli!
2 czerwca na wszystkie platformy streamingowe wleci płyta Life Is But a Dream – to pierwsza nowość od Avenged Sevenfold od niespełna siedmiu lat. Zespół w międzyczasie uraczył już fanów występem na żywo 12 maja w Las Vegas. Zadebiutowało tam kilka nowych kawałków. Ich ostatnia trasa koncertowa w 2018 roku musiała zostać przerwana z powodu urazu strun głosowych wokalisty. Stanęli zatem na scenie po pięciu latach przerwy.
Długa droga do powrotu
Podczas gdy M. Shadows – wokalista rockowej grupy z Kaliforni – zbierał siły i leczył głos, fani czekali na nowe wieści od zespołu. Plany wszystkim pokrzyżowała pandemia koronawirusa. Panowie z Avenged ogłosili, że nie widzą sensu w wypuszczaniu nowej muzyki, jeśli nie będą mogli ruszyć w trasę koncertową i podzielić się energią z widzami. Tak też nastąpiły niemal trzy lata ciszy na łączach. Aż do 14 marca, kiedy na YouTube pojawił się nowy singiel – Nobody.
Nowy, eksperymentalny styl
Znani dotychczas z mocnych instrumentali z pogranicza hard rocku i heavy metalu, panowie z Avenged nie przestają zaskakiwać. Choć zawsze w ich muzyce istniał pewien element muzycznego szaleństwa (patrz: A Little Piece of Heaven), zagłębili się teraz w zupełnie nowy klimat. Muzycznie postawili na pozornie niespójny zestaw brzmień, które jakimś cudem ze sobą współgrają. Mamy do czynienia z psychodelicznym miksem rocka, metalu, elektroniki oraz wstawek rodem z Pink Floyd.
Psychodeliczne inspiracje
Instrumental wspaniale komponuje się z warstwą liryczną, dotykającą tematu egzystencjalizmu. M. Shadows wspominał o inspiracji dziełami Alberta Camusa. A wszystko to w połączeniu z nieziemską stylistyką w teledyskach. Tutaj z pomocą przyszła… ayahuasca. Zespół zainspirował się psychodelicznymi wizjami po doświadczeniu jej po raz pierwszy w trakcie nagrywania albumu. Wideo z drugiego singla z Life Is But a Dream, zatytułowanego We Love You, można nawet obejrzeć w VR.
Przyszłość jest tutaj
Chłopaki z Avenged zdecydowanie postawili na technologię przyszłości – VR, NFT, blockchainy i krypto. Nawet każdy element ich merchu został opatrzony oddzielnym tagiem NFC. Fani będą mogli to wszystko wykorzystać do zdobywania dodatkowych benefitów, np. wcześniejszego dostępu do biletów na koncerty.
THE AVENGED YOU KNEW IS DEAD
Autor: Aleksander Rupik