Wielki powrót Kultu, czyli jedna z najsłynniejszych polskich kapel – na której koncertach bawią się setki tysięcy słuchaczy – zapowiada nowy album! I nie, nie ostatni.
O albumie
Ostatnia płyta, jak głosi przewrotny tytuł, to wydawnictwo wyjątkowe i przede wszystkim długo oczekiwane – to pierwszy od prawie pięciu lat album studyjny Kultu. Zespół Kazika Staszewskiego, jednego z najbardziej charyzmatycznych polskich wokalistów, to prawdziwa maszyna koncertowa i gwarancja jakości muzyki. Ostatnia płyta to album różnorodny stylistycznie, pełen rozmaitych inspiracji muzycznych – od bluesa, jazzu, po cięższe rockowe utwory. Na płycie ma znaleźć się aż szesnaście utworów, czyli długość grania może wynosić ponad godzinę.
Przedsprzedaż płyty
Przedsprzedaż startuje w środę 5 maja w samo południe w sklepie internetowym wytwórni SP Records, wydawcy albumu. Ostatnia płyta ukaże się na CD, a także na winylu. Będzie to najwyższej jakości wydanie dwupłytowe, w trzech wersjach kolorystycznych – białej, czarnej i pomarańczowej. Limit nakładu ustalą sami kupujący – płyta będzie sprzedawana tylko przez tydzień, od 5 do 12 maja do godziny 11:59. Po tym terminie nie będzie możliwości zakupu albumu. W przedsprzedaży będzie można zamówić również płyty z autografem – tym razem jednak ich liczba będzie ograniczona do wyłącznie 1000 sztuk.
Przewrotny tytuł
Z pewnością każdy, na początku, zdziwił się czytając informację – że Kult wydaje ostatni krążek. Dlatego sam lider w wywiadzie dla magazynuTeraz Rock, powiedział tak:
Nie dorabiamy do tytułu albumu żadnej filozofii. Choć bez wątpienia mnóstwo ludzi będzie i tak myślało, że chodzi o ostatnią płytę w karierze – bo do ludzi można mówić, wyjaśniać, tłumaczyć, a oni i tak wiedzą swoje. A płyta akurat na daną chwilę będzie ostatnia – co nie oznacza, że nie będzie następnych. Bo będą. (…) Wymyśliłem tytuł, który, mam nadzieję, będzie zaciekawiający, przyciągający uwagę: Ostatnia płyta. Jest już zrobiona okładka i będzie ona bardzo ascetyczna – czarny napis Kult większymi literami, pod spodem napis Ostatnia płyta i białe tło. Będzie to trochę przypominało tablicę, za pomocą której bada się wzrok. Zwłaszcza to białe tło jest dla mnie istotne. Wszystkie płyty, jakie ostatnio wydaliśmy, miały tło ciemne, a to jest kłopot, kiedy się ludziom te okładki podpisuje. Tu tło będzie białe, nie trzeba będzie szukać odrobiny jaśniejszego miejsca, ani się pieprzyć z szukaniem srebrnych czy złotych markerów.