Jula: Zawsze ciągnęło mnie do muzyki [Wywiad]

0
421
Jula: Zawsze ciągnęło mnie
fot. Kajus W. Pyrz

Jula to piosenkarka, która karierę rozpoczęła od publikowania swoich utworów w Internecie. Zadebiutowała w 2012 roku płytą Na krawędzi, z której pochodzi jej wielki hit Za każdym razem. Ja miałam przyjemność przepytać wokalistkę o tworzenie, udział w programach telewizyjnych i nowy album. Zapraszam!

Jak się miewasz?

Na ogół dobrze, dziękuję 🙂

Jak radzisz sobie w obecnych czasach? Pandemia nie jest łaskawa dla artystów…

Jest to dla mnie bardzo trudny czas. Początkowo miałam nadzieje, że potrwa to tylko chwilę i wszystko w miarę szybko wróci do normy. Niestety, okazało się, że mija półtora roku, a ja wciąż stoję w miejscu i nie mam możliwości zagrania koncertu. Tak zarabiam na chleb, tak ładuję akumulatory i tak żyję. To jest moje szczęście, którego dziś nie doświadczam. Bardzo za tym tęsknię i każdego dnia modlę się o powrót do normalności. Można się tylko domyślać, co obecnie dzieje się w głowach i sercach wszystkich artystów.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z muzyką? Zawsze chciałaś śpiewać?

Zawsze ciągnęło mnie do muzyki. Od dziecka tańczyłam i śpiewałam. Nie potrafiłam bez tego żyć. Po jednym z koncertów moich znajomych, którzy grali w Łomży (moim rodzinnym mieście) zamarzyłam o pisaniu własnych utworów. I tak się stało. Poszłam do domu i zaczęłam komponować piosenki. Dzieliłam się nimi z ludźmi poprzez serwis YouTube i ku mojemu zaskoczeniu zbierało się coraz większe grono słuchaczy. To oni byli moją podporą i motywacją. Wiedziałam, że są ludzie, którzy chcą mnie słuchać i, którzy czekają na kolejne nowości. Nawet nie wiem, kiedy z pokoju przeniosłam się na scenę (żart) 🙂

Jacy twórcy Cię inspirują? Z jakich źródeł czerpiesz, tworząc swoją muzykę?

Uwielbiam wielu twórców. Od zawsze jednak miałam tak, że nie wzorowałam się na nikim konkretnym. Pisałam od serca. Moim źródłem inspiracji są ludzie i życie. Trzeba tylko otworzyć oczy i serce, a reszta przyjdzie sama.

Czy pisząc teksty, czerpiesz ze swojego życia?

Zdarza się, że wplotę w niektóre utwory część swoich historii, jednak to, które są to historie pozostawiam dla siebie 🙂

Co sprawiło, że odważyłaś się i postanowiłaś pokazać swoją twórczość interneutom? Z tego, co ja pamiętam, wtedy osoby chcące odnieść sukces muzyczny najpierw szły do talent show…

Nigdy nie przeszło mi przez myśl, aby zgłosić się do talent show. Ja tak naprawdę nigdy nie planowałam kariery. Tworzyłam z pasji i miłości do muzyki. Polska scena muzyczna była w mojej głowie marzeniem nieosiągalnym. Pokazałam swoją twórczość z bardzo prostego powodu. Jeżeli coś robisz, zazwyczaj chcesz się tym z kimś podzielić. Bliskie grono ludzi chwaliło to co robię, a więc czemu nie zmierzyć się z większą publiką :)? Chciałam też poznać opinie ludzi z zewnątrz i zobaczyć, czy to co robię ma sens.

Zadebiutowałaś w 2012 roku, a rozgłos zyskałaś dzięki Internetowi. Czy Twoim zdaniem teraz, 9 lat później, dzięki obecności mediów społecznościowych i technologii łatwiej jest trafić do potencjalnych odbiorców, niż wtedy, kiedy ty zaczynałaś swoją karierę? Jak myślisz?

Ciężko mi się wypowiadać na temat tego, jak jest teraz. Wydaje mi się, że dziś jest bardzo dużo ludzi, którzy chcą zyskać popularność dzięki Internetowi. To jest już dziś popularna droga do ewentualnej kariery. Za moich czasów to była nowość, ja jako jedna z pierwszych przetarłam te szlaki 🙂

fot. Kajus W. Pyrz

Jaka jest Twoja recepta na sukces? W końcu wiele Twoich piosenek stały się przebojami…

Nie ma takiej recepty. Gdyby taka istniała, to każdy utwór wydawany przez artystę byłby ogromnym hitem, a tak nie jest. Mnie zawsze prowadziło serce.

Miesiąc temu wróciłaś z singlem Między wierszami. Kiedy możemy się spodziewać całego albumu?

Praca nad płytą dopiero się rozpoczyna, także nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Poza tym nie cierpię narzucać sobie terminów, jeśli chodzi o muzykę. To ma się dziać naturalnie. Wiadomo, że założenia zawsze są, natomiast czas niepotrzebnie pospiesza i czasami przekłada się to na jakość.

Obawiałaś się reakcji fanów na nowy utwór?

Zawsze odczuwam stres przy premierze singla. Podejrzewam, że każdy artysta tak ma. Nigdy nie chce zawieźć swoich fanów. Jednak oni udowadniają mi, że zawsze mogę na nich liczyć.

Zrobiłaś sobie dwuletnią przerwę w karierze. Czym była ona spowodowana?

Czasami warto wziąć oddech. Ten oddech trwał dłużej, niż zamierzałam, natomiast pandemia mocno pokrzyżowała moje plany, jeśli chodzi o singiel.

Okładka singla, fot. materiały prasowe

W 2016 roku dołączyłaś do obsady M jak Miłość. Jak wspominasz ten czas? Chciałabyś jeszcze kiedyś pojawić się na ekranie?

Fantastycznie. To było ogromne wyzwanie, ale i cudowne doświadczenie. Nauczyłam się czegoś nowego, poznałam wielu fantastycznych ludzi. Kto wie, może kiedyś jeszcze zagoszczę na ekranie 🙂

Byłaś trenerką w Bitwie na głosy. Jak wspominasz ten czas? Nadal masz kontakt ze swoimi podopiecznymi?

To był bardzo intensywny czas w moim życiu. Bitwa na głosy była niesamowitą przygodą, którą wspominam do dziś z uśmiechem.  Czasami nie mogę uwierzyć, ile lat już minęło od emisji. Z niektórymi wciąż mam maleńki kontakt.

W 2019 roku zostałaś jurorką w Śpiewajmy razem. All Together Now. Czy to było dla Ciebie wyzwanie?

Raczej świetna zabawa. Spędziłam tam fajne chwile. Przy setce jurorów było z kim się pośmiać i pogadać. Poznałam zdolnych uczestników – uwielbiam patrzeć jak ktoś spełnia swoje marzenia :)!

Chciałabyś jeszcze kiedyś pojawić się w programach tego typu?

Zawsze jestem otwarta na ciekawe projekty. Wspominając chociażby wylot do Argentyny z programem Agent Gwiazdy – nie boję się wyzwań.

Co byś robiła, gdybyś nie była piosenkarką?

Nawet nie chcę sobie siebie wyobrażać w innym miejscu 🙂

Chcesz coś powiedzieć na zakończenie?

Że życzę wszystkim bardzo dużo zdrowia i spokoju. Obyśmy jak najszybciej wrócili do normalności :)! Wszystkiego dobrego :).

Bardzo dziękuję za Twój czas 🙂

🙂

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments