Lubelski producent, Damianos, wylądował w latach 80. z debiutanckim albumem Powroty z gatunku synthwave.
Wielbiciele serialu Stranger Things, kaset wideo w formacie VHS i elektronicznych brzmień w stylu synthwave, vaporwave oraz ścieżki dźwiękowej do gry wideo GTA: Vice City w końcu doczekali się wydawnictwa, odpowiadającego ich muzycznym klimatom.
12 kwietnia 2023 roku Damianos (czyli Damian Chabros) wyda swój pierwszy krążek długogrający, inspirowany brzmieniem lat 80. Początkowo, nagranie płyty nie było celem samym w sobie. Ale Damianosowi udało się naszkicować sporo luźnych tematów muzycznych, które gdzieś w nim siedziały. Udostępniał je kolejno w sieci i z czasem stwierdził, że mają wspólny mianownik: sentymentalną podróż do korzeni, bo – jak stwierdził jeden z pierwszych słuchaczy – „te trzaski jak z winyla robią robotę”. Ułożył więc kolejność utworów w taki sposób, jakby miały być publikowane na starej kasecie. Tak powstał krążek Powroty. Strona A jest bardziej eklektyczna, a strona B, którą otwiera SA-11 właśnie – bardziej elektroniczna. Całość to 15 piosenek, w większości czysto instrumentalnych. Te ze słowami to głos samego Damianosa albo zaproszonych do współpracy wokalistów: Kacpra Pytki i Kamila Czostkiewicza. Album zabiera słuchacza do nostalgicznej, pełnej barw wersji domu z wyobraźni, beztroskiego życia w dzieciństwie i spotkań z przyjaciółmi z tamtych lat. Wtedy wydawało się, że czas płynął wolniej i wszystko było o wiele prostsze. Ten znajomy kiedyś świat ogląda się teraz z innej perspektywy, bo od czasów młodości przecież dużo się zmieniło. Stąd też niepewność, czy to, co zostawiło się kiedyś, nadal będzie istnieć po powrocie. Myśl przewodnia płyty odzwierciedlona jest też w towarzyszącej jej szacie graficznej. Główną rolę odgrywa tu astronauta, wracający (w domyśle) na ziemię po podróży w kosmos.
