Folkowisko i CieszFanów Festiwal nie otrzymały finansowego wsparcia od Marszałka Województwa. Decyzja zaskoczyła organizatorów obu wydarzeń, gdyż przez ostatnie lata władze wspierały ich działania. Skąd ta zmiana? Jakie mogą być tego konsekwencje?
Festiwal Folkowisko oraz CieszFanów Festiwal to znane w całej Polsce festiwale, które od lat jako marki z dumą reprezentowały województwo podkarpackie. Oba wydarzenia, choć tematycznie różne, od 10 lat przyciągają na Podkarpacie tysiące osób, promując turystykę festiwalową.
CieszFanów Festiwal
CieszFanów Festiwal, wcześniej znany jako Cieszanów Rock Festiwal, jest jednym z większych wydarzeń rockowych w Polsce. Fani tego wydarzenia nazywają go „podkarpackim Woodstockiem” i od lat przyjeżdżają do leżącego „na końcu świata” Cieszanowa. Jak powiedziała dyrektorka CKiS w Cieszanowie, Marlena Wicijowska:
Organizacja imprezy masowej jest w tym roku ogromnie utrudniona przez sytuację pandemiczną, dlatego z całych sił staramy się, aby tegoroczna edycja chociaż odrobinę pozwoliła festiwalowiczom oderwać się od codzienności i spędzić trzy sierpniowe dni w najlepszej atmosferze. Koszty związane z organizacją festiwalu w czasie pandemii zwiększają się, chociażby przez to, że priorytetem jest dla nas bezpieczeństwo festiwalowiczów. W związku z tym, decyzja zarządu Województwa Podkarpackiego o braku wsparcia z ich strony jest dla nas dużym utrudnieniem.
Folkowisko Festiwal
Około 7 kilometrów od Cieszanowa znajduje się wyjątkowa wioska Gorajec, w której odbywa się Folkowisko Festiwal. Znany z rodzinnej atmosfery, oddolnej historii tworzenia i kameralnego klimatu festiwal ma ogromny kłopot spowodowany decyzją Marszałka Wojewódzkiego. Jak powiedział organizator festiwalu Marcin Piotrowski:
Folkowisko Festiwal to sztandarowa marka regionu, wybrany do grona najważniejszych festiwali Europy przez Europejską Federację Festiwali oraz wpisany w Rewitalizację strategii województwa jako “wyjątkowe wydarzenie kulturalne” oraz przykład butikowego festiwalu kultury. Przez ostatnie lata Urząd Marszałkowski wspierał nasze wydarzenie, a dofinansowanie od Marszałka stanowiło 1/4 całego naszego budżetu. Dzięki temu mogliśmy poprzez festiwal promować region, który tak bardzo kochamy. Tegoroczna decyzja o nieprzyznaniu dofinansowania, ogłoszona zaledwie na miesiąc przed planowanym festiwalem, jest dla nas niemałym problemem.
#muremzafolkowiskiem
Organizatorzy Folkowiska podkreślają, że jest to wydarzenie, które bardzo dba o swoją lokalność i nie stawia na masowość. W związku z tym, na plakatach festiwalu nie zobaczymy rozmaitych logotypów firm sponsorskich. Z czym to się wiąże? Między innymi z tym, że głównym wsparciem finansowym, oprócz grantów na działalność kulturalną i promocję regionu, są fani Folkowiska. Jak deklaruje Maciej Piotrowski, prezes Stowarzyszenia Folkowisko:
Nigdy nie chcieliśmy stać się imprezą masową, zależy nam na stworzeniu rodzinnej atmosfery, dlatego zwykle to dzięki naszej niesamowitej społeczności oraz dofinansowaniom samorządów byliśmy w stanie zorganizować i promować Folkowisko. W tym roku władze Podkarpacia zdecydowały tak, a nie inaczej, dlatego stworzyliśmy zbiórkę na rzecz Folkowiska, która pozwoli nam kontynuować organizację i zachować to niesamowite wydarzenie.
Zgodnie z tą zapowiedzią, organizatorzy i festiwalowicze postanowili wziąć sprawy w swoje ręce i spróbować zebrać brakujące pieniądze. W akcję zaangażowały się dziesiątki osób, m.in.: czterokrotny złoty medalista olimpijski Robert Korzeniowski czy prezes Fundacji Kościuszkowskiej Marek Skulimowski. Dzięki nim już teraz udało się zebrać część potrzebnych do organizacji festiwalu pieniędzy.
Skąd ta decyzja?
Dofinansowanie udzielane przez Marszałka Województwa Podkarpackiego od wielu lat było jedną z najważniejszych pozycji w budżecie Festiwalu Folkowisko. Marszałek województwa doceniał w ten sposób wpływ festiwalu na promocję regionu. Festiwal od ponad 10 lat przyciąga na Podkarpacie setki ludzi z całej Polski. Dzięki temu stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych imprez kojarzonych z Podkarpaciem.
Co dalej?
Decyzja Zarządu Województwa Podkarpackiego zapadła w bardzo trudnym dla kultury momencie. Od 15 miesięcy artyści organizatorzy festiwali, a także cała branża turystyczna walczą o przetrwanie. Los takich wydarzeń jak CieszFanów i Folkowisko, bez systemowego wsparcia stoi pod znakiem zapytania. Krzysztof Dobies, specjalista w zakresie komunikacji i promocji wydarzeń podkreśla, że budowanie marki wokół doznań i idei jakie reprezentują obydwa festiwale to długotrwały i skomplikowany proces. I dodaje:
Jeśli takie festiwale, które nie są wielkimi, komercyjnymi wydarzeniami, mają za to ogromną wartość dla rozwoju lokalnej kultury i promocję regionów, znikną z mapy Polski, to bardzo trudno będzie je w sposób szybki zastąpić. Mówimy o wydarzeniach, które mają już swoją markę, mają swoich odbiorców, mają ugruntowaną pozycję. Łatwo to stracić, a odbudowa może trwać latami.
Dlatego członkowie Stowarzyszenia Folkowisko wystosowali do Marszałka Władysława Ortyla list wyjaśniający ich sytuację i zachęcający do dalszej współpracy, nawet niefinansowej. Jak podkreślił Marcin Piotrowski:
Urząd ma narzędzia, specjalny Departament Promocji, Turystyki i Współpracy Gospodarczej, który troszczy się o rozwój marki. W swoich materiałach często wykorzystują nagrania z naszych festiwali, chętnie udostępnimy im kolejne.
Kiedy odbędą się wspomniane festiwale?
Przygotowania do obydwu wydarzeń idą pełną para. Zarówno Folkowisko, które odbędzie się w dniach 8-10 lipca, jak i zaplanowany na 19-21 sierpnia CieszFanów Festiwal, ogłosiły już pełen program wydarzeń i zapraszają gości na Podkarpacie.