Przez dużą ilość jesiennych premier łatwo się pogubić i przegapić ciekawe wydawnictwa. Dopiero po tym okresie przychodzi czas na odnajdywanie się i nadrabianie, dlatego teraz mamy dla Was informacje o nowym wydawnictwie Natalii Moskal.
Natalia Moskal jest wokalistką, autorką tekstów i tłumaczką. Tworzy electro pop ze sporą dawką alternatywy. W 2014 roku ukazała się EPka Foreign Stranger. Długogrającym materiałem Songs of Myself zadebiutowała w maju 2017 roku. Natalia ma również na koncie przetłumaczony przez nią zbiór opowiadań „Rodowód” Ester Singer Kreitman, który ukazał się w 2016 roku nakładem wydawnictw Ośrodek „Brama Grodzka – Teatr NN” oraz Fame Art.
Bunt młodości
7 listopada ukazała się EPka Bunt młodości. Jako, że Natalia fascynuje się kobietami, które potrafią iść pod prąd, na albumie znalazły się teksty poetki Kazimiery Iłłakowiczówny. Muzykę do tekstów napisał Jan Stokłosa. Znalazło się na nim pięć utworów, w których usłyszeć można głos Iłłakowiczówny w sprawach społeczno-politycznych.
Fascynacja Natalii Moskal twórczością Kazimiery Iłłakowiczówny zaczęła się po przeczytaniu jej biografii: Iłła. Opowieść o Kazimierze Iłłakowiczównie Joanny Kuciel-Frydryszak. To był punkt zapalny do tego, aby bliżej przyjrzeć się jej twórczości, a następnie podjąć decyzję o stworzeniu projektu muzycznego. Ponadto Iłłakowiczówna także tłumaczyła literaturę, co Natalii wydało się w jej bogatej i złożonej biografii interesujące i szczególnie bliskie. Tytuł płyty Bunt młodości też ma znaczenie – to w odczuciu Natalii tekst, który obrazuje przynależność do wspólnoty młodych ludzi, chcących zmienić świat.
Jan Stokłosa, który napisał muzykę do tekstów odpowiada również za produkcję Buntu młodości. Album łączy elektronikę z dźwiękami harfy, fortepianu czy kwartetu smyczkowego. Znajdują się na nim utwory liryczne, ale też bardziej dynamiczne i energetyczne.
Płytę promuje singiel Trąbka. Reżyserią teledysku zajął się Dawid Ziemba.
Bardzo mi się podoba liryczny charakter tego utworu. Jest niezwykle emocjonalny, ale ma też w sobie pewną lekkość i kołysankowy charakter, który mnie wzrusza. Lubię też tę powtarzalność refrenu, który niby jest tylko zbitką kilku sylab, ale jednocześnie jest w nim ukryta niesamowita moc.- Natalia o Trąbce
